Dodam jeszcze że gdy przygotowywałem materiał do szlifu na cienko podczas
ciecia " na sucho " ( z uwagi na brak warunków) , okazało się że nie jest możliwe
ucięcie 5 mm plasterka . Grubszego zresztą też nie, bowiem materiał rozpadał się na , kruszył na
mniejsze bryłki , grudki . Do szlifu więc posłałem cały kawałek , nie cięty .

Gdzie ty masz tam odciśnięte paprotniki?
O którym kamulcu mówisz teraz bo się pogubiłem.
Dla mnie w 80% to co pokazałeś to efekt odparowania gazów pod wpływem wysokiej temp czyli ... szlaka.
Reszta to sprasowany ił

Ooo ! Jak miło , w końcu ktoś przytomnie zauważył pewną sprzeczność.
Otóż problem tkwi w zdjęciu, ekhmm ? ( załączniku) z dnia 9 styczeń z godź 23:27 .
Że.... "paprotniki w przepalonym łupku węglowym "... , orzekł znafffca niejaki Kenny na forum
geologicznym a administrator Wielki potwierdzając z odpowiednim komentarzem dał do zrozumienia
(zasugerował ) bym sie nie wymądrzał .
Gdy podjąłem próbę polemiki , dostałem bana .

I dla inteligentnego człowieka powinno to być nauczką, z której wyciąga trafne wnioski :666

Uszanowanie


Tak , oczywiście ale to działa także obie strony a przede wszystkim dlatego który wie coś ,
o tym na co patrzy i ogląda :666
Wejście z tematem na forum mało jeden TYLKO cel wyjaśnić , uzyskać odpowiedź na pytanie konkretnie :
- czym są widoczne na powierzchni deformacje , fałdy , przesunięcia , uskoki , ześlizgi ?
- jaki proces doprowadził do ich powstania ?
Zainteresowanie tematem wzrastało w upływającym czasem gdy kolekcja powiększała się
o kolejne okazy różniące się dość znacznie rodzajem a posiadające wspólne cechy których
obecność przeczy , wyrażonemu przez Kenn'ego i Wielkiego ( z forum geologicznego ) poglądowi że to łupki , minn. obecność łyszczyków .
Więc ? do czyjej inteligencji , pijesz .

A ja myslę, że na tym forum znów czekasz na jak to sam napisaleś znafffce Kennego.
Podejrzewam, że ten temat to próba gównoburzy :1

Określenie "znafffca niejaki Kenny" jest jakby trochę szydercze. Kenny jest człowiekiem cieszącym się autorytetem w dziedzinie geologii, na który swoją wiedzą solidnie zapracował, więc nie wycierać sobie nim gęby :evil:

Dokładam trochę fotek dla pełniejszego wglądu w szczegóły bo widzę że ktoś ma kłopoty z oczami .
Kto widzi paprotniki niechaj się zgłosi .

Jak ktoś ma kłopoty z oczami, to nie dostrzeże zapewne kalamitów :666
Ale kwestia dostrzegania to nie tylko sprawne oczy, ale także świadomość. :h

...ha ! ha ! ha !.
tzn brniemy dalej w ten węgiel ? :D :D :lol: :lol:

W nic nie brniemy dalej, przynajmniej ja za daleko zabrnąłem, a wątek przestał mnie bawić :z Żegnam więc.

Uszanowanie :D
...nie witał ale pożegnał . :lol:


...a mnie wprost przeciwnie > Dlaczego ?
Dlatego że jak się coś zaczyna , to powinno się do końca doprowadzić .
Załączam kolejny okaz ( fragment ) , z innego materiału który również "posiada " :D fałdy , zmarszczki oraz obtopienie w tym także na przełamie w postaci lekkiego "glancu",
oszkliwienia widocznego w powiększeniu x 60 w postaci pęcherzyków .

Kolego mrook. Domagasz się od uczestników forum ( amatorów czy pasjonatów - bo naukowcy nawet tu nie zaglądają) odpowiedzi na Twoje upiorne pytania. Mam radę. Pójdź na studia. Skończ je. Zrób doktorat w temacie sedymentologia podpartym glacjologią i tektoniką i sam odpowiesz na swoje pytania.

Ha !
Dziękuję za dobrą radę . .
Otóż właśnie .
Zmiany w kamieniach które wznieciły moją ciekawość mają przyczynę w aktywności
sejsmicznej miejsca z którego pochodzą . . .( moja konkluzja ) :1
Sejsmika " zmieszała " nieskonsolidowany żel montmorillonitowo- smektytowy . :D .
Tak więc " wiesławz" na postawione pytanie , odpowiedziałem sobie sam . :luv