to nie jest trudne do sprawdzenia:
A: 1+2 i 3
B: 1 i 2+3
oba działają, nic się nie psuje, zrób jak ci pasuje

Witam, pozdrawiam.

Pozwole sobie dorzucic do tematu moje 5 Gr ;) . Osobiscie sadze, ze w sumie troche drozszym ale zapewne b. dobrym rozwiazaniem (a jednoczesnie prostrzym) bedzie zastosowanie w Jablu potencjometra precyzyjnego-wieloobrotowgo. W przypadku zwyklego potencjometru mamy 3/4 obrotu jako zakres "krecenia" potencjometrem a w wieloobrotowym mamy do dyspozycji 10 pelnych obrotow "galka". Gabaryty takiego precyzyjnego poti sa wieksze od normalnego ale w standardowej obudowie Jabla to i 5 myszy sie zmiesci wiec nie ma problemu bo jedynie otworek w obudowie trzeba troszke powiekszyc by oska potencjometru przeszla przez otworek.

Dodatkowo w pracy rozmyslalem odrobinke o Jablu ... bo tez z ciekawosci taki patent niedawno zakupilem. Owocem mojego myslenia jest "cos" w rodzaju Pin Pointa do Jabla.
Jak to widze ? Ano jesli krazymy z Jabelkiem po lesie szukajac prawdziwkow to jesli znajdziemy jakis fancik to by nie kopac duzego dolka nalezy fanta zlokalizowac i tu mamy do dyspozycji dwie mozliwosci :
- Krecic potencjometrem
- Unosic cewke do gory
Ewentualnie zaczynamy liczyc "klikniecia" ;)
Moj pomysl to zastosowanie w Jabelku dodatkowego przycisku ukrytego w raczce kuli dla niepelnosprawnych jako iz to prawie "fabryczny" stelarz do tego wykrywacza.
Nie sprawdzalem czy moj pomysl dziala w praktyce - na poczatek niech inni koledzy przemysla moj pomysl i wypowiedza sie :piwo :piwo :piwo
Przycisk przelanczalby dwa "stany" wykrywacza :
- stan oryginalny - potencjometr ustawiony na pojedyncze/powolne "klikniecia"
- stan zmieniony (Pin Point) - dodatkowy a doswiadczalnie dobrany potencjometr montarzowy lub opornik staly podlaczony w obwod R16, R17 oraz P1 zmienia nam punkt pracy wykrywacza przez co w pewnym stopniu spowalnia "klikniecia" symulujac oddalenie cewki od fanta a jednoczesnie pozwalajac na dokladniejsza lokalizacje fanta.

Pozdrawiam - Piotr