To może ja z sentymentu wrzucę zdjęcie konstrukcji, od której zaczęły się przymiarki do tego hobby: Mikroprocesorowy wykrywacz metali z "PE" 7/99- czyli jednym słowem BFO rozróżniający metale(ferro/paramagnetki), posiadający tryb statyczny z ręcznym zerowaniem i 3 pseudo-dynamiczne z automatycznym zerowaniem, oraz 8-mio stopniową rególację czułości. Konstruować go zacząłem jeszcze w technikum, czyli jakies 4 lata temu i po dluuugim czasie nawet złożyłem, choć nigdy nie doczekał się stelaża. Mimo podwójnej dbałości o ekranowanie(sama elektronika+ cała obudowa+ kabel+ cewka) i starannego doboru kondensatora przy cewce wykrywacz niestety pływa. O dziwo działa stosunkowo dobrze rozpoznawanie metali, natomiast poraża tryb pracy- wykrywacz nie daje ciągłego sygnału, tylko co sekundę krótkie pikniecie, którego częstotliwość adekwatna jest do rodzaju metalu i jego wielkości/odległości. Tak samo co sekundę zmienia się kolor palącej się diody. Czyli prędkość przesuwania sondy powinna wynosić w przybliżeniu 30cm(średnica cewki) na sekundę...PORAŻKA!!! Ale obudowa całkiem fajnie mi chyba wyszła;) Może kiedys jak bedzie mi się nudzic to cały wzmacniacz wraz z kondensatorami zakeje wraz z cewką w żywicy i zobaczymy jak z pływaniem będzie...
Ale gdyby nie ta konstrukcja to możliwe że w ogóle nie trafił bym na to forum, a kolegę BTS’a ostatni raz pewnie widziałbym na pierwszym i ostatnim semestrze naszych wspólnych studiów...
[ img ]
[ img ][/img]