Cytuj:
No i wlasnie tutaj dalej mam zagwozdke jak to dziala.US 9 pracuje chyba jako generator sterowany napieciem ,tak mi sie wydaje .Ten transoptor to "swieci " caly czas tylko z rozna intensywnoscia w zaleznosci od dostarczonego napiecia ze wzmaka US4B ,czy " pulsuje" i stad te pojedyncze stuki?Gdzie tkwi moze blad mojego rozumowania?
Mi wydaje sie ze "swieci " non-stop tylko punkt jego pracy jest ciezki do uchwycenia coby napiecie sterujace VCO bylo w takim zaktresie aby generator wydawal pojedyncze stuki.Czy tak to pokrotce dzial jak mi sie wydaje?
Zależnie od napięcia na US6.1 dioda w transoptorze zmienia intensywność świecenia od zera do jakiegoś max.
Zależnie od ilości światła tranzystor US6.5 US6.4 otwiera się od nieskończoności do jakiegoś min.
Przy całkowicie zamkniętym tranzystorze C5 NIE jest ładowany w układzie US6.5-US6.4, R23, R22.
Dopóki napięcie na US9.2 US6.6 nie przekroczy 2/3 US9.8 na US9.3 jest 0 - generator "stoi".
Wystarczy aby "rezystancja" tranzystora zmalala do kilkudziesięciu megaomów, a C5 naładuje się w czasie rzędu sekund do 2/3U US9.8
To wystarczy żeby ustawić US9.3 w stan wysoki i zewrzeć C5 przez R22 i US9.7 do masy.
W czasie rzędu 1ms C5 zostanie rozładowany do 1/3U US9.8.
To spowoduje przejście US9.3 w stan niski i odłączenie US9.7 od masy.
Następuje ponowne ładowanie C5.
Częstość pracy generatora zależy od rezystancji tranzystora czyli jasności oświetlającej go diody, czyli napięcia na wyjściu US4B.
Tam jest sprytne zabezpieczenie T3. Im większe wypełnienie generowanego syganłu tym większe straty na R27 i niższe napięcie na C14.
Inaczej mówiąc - pojedyńcze stuknięcia są głośniejsze od piszczenia.