Witam, chciałbym rozpocząć swą przygodę z wykrywaczami. W temacie elektroniki jestem raczej zielony. Zastanawiam się nad dwoma rozwiązaniami. Albo poszukać kogoś w Krakowie kto złożyłby mi scalaka Fishera 555 i sondę, spróbowałbym sam już resztę "opakować", albo samemu na początek spróbować złożyć Jabla. Znam koszt części Jabla i Fishera, ale możecie podać ile orientacyjnie może kosztować złożenie scalaka i sondy Fishera 555 przez elektronika? No i która zabawka będzie lepsza, głównie myślę o monetach, ale od czasu do czasu na jakieś militaria też bym pojechał :) Co radzicie? Jeżeli lepszym wyborem będzie Fisher to doradzcie mi krakowskiego elektronika :).
Moje GG: 2020016, email:
opcioWYTNIJ@neostrada.pl . Odpowiadając usuń WYTNIJ z adreseu.
Pzdr.