Cytuj:
Nowością natomiast jest: przebicie daty oraz zniknięcie znaku nad koroną Orła, który to znak widnieje na emisjach półdukatowych i szelężnych z lat 1659-60...Odnośnie stylu wspomnianych szóstaków, to występują odmiany z kwiatkiem w śordku tarczy, ale raczej sporadycznie.
Rzeczywiście to jest ciekawa sprawa dlaczego rozeta została usunięta. Skoro tak musiała być raczej ważna. Z analizy szóstaków wynika, że pojawienie się rozety ma charakter przypadkowy( zarówno w 1660 jak i 1661). Z szelągów i półdukatów wynika, jakby miało to mieć jakieś głębszy sens.
Cytuj:
Kolejną rzeczą jest nabicie 1 w formie rzymskiej I w dacie zarówno na szóstakach (o okreslonym stylu tylko), szelągach i półdukatach...Zastanawia mnie dlaczego w tym stylu szóstaków nie ma naniesionej ostatniej 1 tak jak trzeba.
Wszystkie szóstaki z TLB mają na końcu rzymską cyfrę. Nie ma tutaj żadnych wyjątków. Maniera ta jest dość osobliwa i jak się zdaje dotyczy wszystkich typów monet. Mnie tez to zastanawia, wydaje się, że to "jak trzeba" to właśnie zestaw 166I, ale dlaczego tak? Kto wie...Nawet dwudukat się nie wyłamuje
http://www.aukcjamonet.pl/archive.php?i ... nt=productCytuj:
Odnośnie szóstaków krakowskich 1661 o wspomnianym stylu, to kwestia powrotu danego rytownika z Ujazdowa po zakonczeniu bicia szelągów w czerwcu 1661. To jest bardzo ciekawe zagadnienie, mające związek z innymi nominałami z tej mennicy i rocznika o określonym stylu. W następną niedzielę będę w Rzeszowie, możemy o tym podyskutować:)
Jak najbardziej:)
Cytuj:
Heniu co do Twojej kwestii szóstaków z 1661r. Ja nigdy nie spotkałem się z szóstakiem z przebitą datą z 1660 na 61r.
Taki szóstak istnieje i to prawdopodobnie nie jeden stempel przebity a co najmniej 2.