Mamy podobne podejście do sprawy :) ,nawet w wypadku odsprzedaży zawsze ludziska sie bedą zabijać o piękne monety,wycierucha juz nie tak łatwo sprzedać za dobre pieniądze,nawet tego rzadkiego.Powiekszania kolekcji pięknych Rzymków życzę :1 Pzdr,Kwiatek

Kwiatek - dokładnie jest jak napisałeś. Czy np. taki Olek nie cieszy oka ??

Piekna moneta,detale bajka :1 :luv

Właśnie to mi się w antycznych monetach podoba - piękny plastyczny stempel - prawie płaskorzeźba. :D

Moja sztuka:

Alfer, bardzo podoba się mi Twoja kapadocka drachma Gordiana III. Mam trochę jego monet ale na to założę oddzielny wątek... Tymczasem wrzucam podwójną majorynę Juliana zwanego później przez chrześcijan Apostatą. Nazwano go tak po odstąpił od religii chrześcijańskiej na rzecz dawnych bogów rzymskich. Flawiusz Julian panował w latach 361 - 363 a jego krótkie rządy oceniane są pozytywnie przez historyków.

Kolejny Julian...

Monety cudowne, ale z tym pozytywnym ocenianiem rządów kolega chyba przesadził ;) Na siłę próbował tworzyć alternatywę (nieudaną) dla chrześcijaństwa, potem wybrał się na niepotrzebną wojnę w wyniku której zginął a wojsko, aby się ocalić, wybrało nowego cesarza który natychmiast oddał, w zamian za pokój, ważne twierdze na granicy do tej pory ciężkim nakładem sił skutecznie bronione.

Innymi słowy - jego rządy były krótkie a skończyły się klęską militarną która osłabiła państwo i zmniejszyła je terytorialnie o ważne twierdze graniczne.

Był raczej inteligentny, taki bardziej "filozoficzny" i ogólnie wydaje się, że był dobrym człowiekiem i gdyby miał więcej czasu mógłby okazać się całkiem w porządku, ale niestety jego historia okazała się być nieco inna.

Co do wojny z Persją miał to być odwet za wcześniejsze klęski. Masz tu bardzo dużo racji i patrząc przez pryzmat tych wydarzeń nie przyniosło to Rzymowi nic dobrego a na pewno nie Julianowi... Jednak nie zgadzam się z tym, że na siłę tworzył alternatywę dla Chrześcijaństwa. Nie było tam żadnej siły. Chrześcijanie nie byli prześladowani ( sami prześladowali pogan i walczyli także między sobą ) a wielu pełniło wysokie funkcje w jego otoczeniu. Bardzo wielu Rzymian ciągle wyznawało dawnych bogów i związane z tym tradycje i okres rządów Juliana był dla nich ulgą. Negatywny obraz cesarza został w dużej mierze nakreślony przez późniejszych, właśnie chrześcijańskich kronikarzy nie mogących wybaczyć mu apostazji... Dopiero pod koniec życia zaostrzył kurs wobec nowej wiary. Do zasług należą na pewno reformy prawa podatkowego i zaprowadzenie spokoju w państwie...

Piękne monety, Panowie.
A to mój pierwszy 'rzymski' nabytek i chyba pójdę tą drogą...
Tetradrachma Filipa II jako cezara (244-247), Antiochia.

Brodi - takiego jak Twój, ładnego byczka już o kilku lat szukam do kolekcji i zawsze jest tak, że albo ktoś mnie przebije albo stan zachowania nie jest odpowiedni :x .
Łatwiej było zdobyć stosunkowo niezłą siliqua z Arelate.
Więc pojawiły się już w wątku 3 nominały tego ciekawego cesarza a może ktoś dorzuci do kompletu solida albo miliarenisisa ? :D

Opses - "idź tą drogą" !!! - ładna tetra.

To prawda alfer... Czasem poszukiwanie odpowiedniej monety trwa i trwa.... Ale gdyby wszystko przychodziło łatwo to numizmatyka nie byłaby taka piękna i ekscytująca ( frustrująca też ). W każdym razie widzę, że wysoko ustawiasz poprzeczkę. Skoro jesteśmy przy siliqach to i ja coś wrzucę. Walentynian II mennica Trier jeśli się nie mylę...

piękna :)

Denar Maksymina Traka (235-238) i sestercja jego następcy, Gordiana III (238-244). Popularesy, ale to moje pierwsze monety bite w Rzymie :D

Konstancjusz II (337-361) i mianowany przez niego na współrządzącego (cezar Wschodu) Konstancjusz Gallus (351-354). Konstancjusz II potem zmienił zdanie ;)
Kyzikos i Nikomedia.