Jaka była ostateczna cena?

355 zł.

Moneta jest warta tyle ile kupiec chce za nią zapłacić. Ale ceny ostatnio mnie przerażają!

To prawda.Tutaj mamy dwa w jednym;rzadka odmiana krakowska i bielona jednocześnie.Stąd ta cena.Myślę,ze Casi w słabym stanie by nie uzyskała takiej ceny,podobnie jak byle jaka bielona.Być może to jedyna taka monetka

ostatnim czasem same rarytasy w szelągach (r-ki) na allegro. Użytkownik ma pokaźny zbiór całkiem fajnych boratynek jak widzę. Ale te CASI też już chyba spadły notą w dół. Która to już sztuka 2-3 u tego samego zbieracza/ kolekcjonera?

CASI teraz mają najwyżej R4 - zbyt dużo ich ostatnio wyskoczyło, stąd noty w dół poszły w większości przypadków. To nie są juz czasy, gdy zwykła Oliwa i Kowno miały bez wyjątku R1.

Posrebrzana zdobycz :) Na żywo wygląda jeszcze lepiej, srebrzenie wygląda jakby było na świeżo zrobione jeszcze z meszkiem menniczym.

Kopara opada. :o Piękna.

rodzyn w kolekcji :) a tu http://allegro.pl/jan-kazimierz-szelag- ... 69433.html "żartownisie" lokują pieniądze. Oczy przecieram i nie wierzę :) chyba ograduje wszystkie boratynki i stane się bogaty :lol: :usta nie no kilka mógłbym wsadzić ciekawe jakie noty by dali :) większość ma niestety nute grynszpanu... chociaż... czy w tej monecie w ustach Jana Kazimierza nie ma zielonkawego nalogu? może zdaje mi się? :n korzystał ktoś z usług tych Państwa w gradingu? http://numizmatyka-ccn.pl/ngc/ngc

Trumienka robi swoje, snobów nie brak.

Kol.rom napisał w innym wątku,że daje sobie spokój z boratynkami bo drogie.
Można kupować drogie/nawet w slabach/albo szukać tanich ,ciekawych i w ładnych stanach.
Udało mi się upolować za 12 złotych tę monetkę z Brześcia 1666.Jak pokazana wyżej ma AU55,to ta moja łapie się chyba na MS60 :666

Takie porównanie
Po lewej w kapslu Au55 :lol: za już ponad 230 zł
Po prawej bez kapsla za 12 zł :D

Kolego Rom57, "nie idź tą drogą!". Myślę, że po przekroczeniu pewnego pułapu przy tworzeniu kolekcji, jak się już ma wszystkie „popularesy” to następne monety, które chcielibyśmy kupić stają się rzeczywiście coraz droższe. Ale dotyczy to każdej kolekcji, nie tylko boratynek.

Jeśli chodzi o boratynki to właśnie tu jest chyba jak nigdzie indziej możliwość wykorzystania swojej wiedzy i odrobiny szczęścia aby za grosze kupić coś naprawdę wyjątkowego. Kol. Zdzicho jest tu chyba najlepszym przykładem (widoczny powyżej Brześć nie jest pierwszą tego typu zdobyczą, i jak sądzę nie ostatnią). Przy tego typu polowaniach poszczęściło się jakiś czas temu i mnie. Za sto kilkadziesiąt złociszy udało mi się kupić piękny Malbork. Porównajmy tę cenę z ceną jaką uzyska szeląg w slabie zalinkowany przez kol. Dodqa.

Dokładnie właśnie tak jest jak kol. dariusz.m napisał. Niech kol. rom57 się nie zraża, tylko szuka okazji, a tych jest jeszcze bardzo dużo. Jeśli chce się zbierać Starą Polskę, to po jakimś czasie i tak trzeba stanąc przed dylematem: czy kontynuować kolekcjonowanie i płacić więcej za rzadsze sztuki, czy iść na łatwiznę i zacząć kręcić się za czymś prostszym dla kieszeni i jednocześnie niezbyt zobowiązującym do pogłebiania wiedzy. Nawet i mnie się jeszcze trafić coś za półdarmo i zarazem rzadkie.

W zbieraniu boratynek fajne jest to,że można zbierać wszystko,albo skupić się na jakimś węższym temacie.
Dla mnie takimi ulubionymi tematami są mennica w Brześciu i jedna z odmian portretu JK w mennicy krakowskiej.Jak coś ciekawego wpadnie mi w łapki z innych tematów to oczywiście też przytulę,ale priorytety są te dwa.
Kupilem za 11 zl takie Kowno,bo inne ulozenie kropki nad Kryszpinkiem i popatrzcie na cyfry 6 w dacie :)