mam pytanie, z jakiego materiału-metalu został wykonany ten krzyż żelazny ze szpilą? (mam nadzieję że taki znajdę) i jakiej klasy jest?

Pokazane powyżej EK pierwszej klasy na moje oko są wykonane z grubo srebrzonego tombaku . Serca są magnetyczne.
Ramki żelaznych krzyży były wykonywane również z alpaki ( neusilber) , srebra (wtedy często miały nabite sygnatury 800 ,835 ,930, SILBER lub inne ) , rdzenie bywały również mosiężne.

Pozdrawiam.

Maciej G.

A spotkałeś się z jednoczęściowym wykonanym w srebrze ? :)

Ferrer pytasz o zagadnienie które jest bardzo dyskusyjne. :666

Nie chcę namącić w głowie koledze Mofinar,owi który powyżej zapytał o konstrukcję Ek,ów . Przyjąłem , że chodziło mu o typową konstrukcję i materiały wystepujące w 99% przypadków.
Sam wiesz , że w trakcie i po pierwszej wojnie powstało wiele wtórników EK I i II klasy.
Część z nich była wykonana w oderwaniu od tradycjyjnych wzorów typowo nadaniowych jako jednoczęściowe ( ew.niby jednoczęściowe z łączonych 2 wyprasek ).
Bitej w srebrze jednoczęściowej jedynki nie widziałem , ale nie wykluczam , że ktoś w epoce coś takiegoo wyprodukował. Pytanie tylko jak to traktować ?!
Ze zdefiniowanych producentów wykonujących EK I 1914 ( wtórniki ) możemy tylko brać pod uwagę egzemplarze z lat 30 -tych od Otto Schikle i Petz &Lorentz.
Przykład
http://www.wehrmacht-awards.com/forums/ ... t=EK+piece

Pozdrawiam.

Maciej G.

Właściwie nie mój temat, ale... przyjemnie się ogląda, więc dorzucę coś od siebie.
Na początek :666

Pewnie wiesz, ale przy Krzyżu Honoru 1914/1918 masz wsątżkę do Ek II 1939 ( zreszta wygląda na oryginalną )
Wrzuć drugą stronę odznaki pilota ! :)

Pozdrawiam.

Maciej G.

szkoda że te krzyże żelazne (ich rdzenie), nie były wykonywane z mosiądzu, w tedy zachowywałyby się w stania idealnym

Wschodni front.

sprawdza sie moja teorja, im wiecej tlumaczysz tym mniej czytaja

przeczytałem wyraznie że takie przypadki zdarzały się bardzo rzadko ...

Maciej G, wstążki pomieszał pierwszy właściciel, ja zaś nie czułem potrzeby korygowania tego... ot, zawsze można pogratulować bystrego oka znajomym, którym ten istotny szczegół nie umknie, gratuluję i Tobie :1
Na zdjęciach wspomniany EK II.

Pozdrawiam

Rozumiem , że masz na myśli ewentualne egzemplarze znajdowane w ziemi ?!
Niestety jak sama nazwa wskazuje EK powinien mieć rdzeń żelazny więc ta reguła była przestrzegana zwłaszcza przez producentów obsługujących oficjalne zamówieniach armii.
Na rynku prywatnych zakupów zwłaszcza przy późnych , powojennych wtórnikach sprawa wyglądała bardzo różnie .

VonMag gratuluję pięknej odznaki pilota, na dodatek od Junckera . :1
Te EK II 1914 mają na kółkach jakieś sygnatury ? Wiszący niżej jest bardzo ciekawy .

Pozdrawiam.

Maciej G

Ten ''wyżej''(''H'') to Paul Hossauer, Berlin(zdj.nr.1), zaś ten niżej... no właśnie? Wklejam zdjęcia: drugiej strony oraz sygnatur.

Widzę że wątek na nowo odżył - bardzo mnie to cieszy :1 Oby jak najwięcej takich miłych dla oczu widoków :)
Zmotywowało mnie to do pokazania dwóch ciekawostek.
Pierwsza to szpanga z dość rzadkim odznaczeniem Czerwonego Krzyża.

[ img ]

[ img ]

[ img ]

A poniżej odznaczenie samo w sobie bardzo popularne, ale ciekawostką jest tu ładna szpangowa wstążka, w tym stanie zapewne cenniejsza niż sam krzyż.

[ img ]

VonMag zrób lepsze zdjęcie tej sygnatury, popatrzymy jeszcze na nią !
Ładne pozycje Blackmoore ! :1

I ja coś wkleję . W towarzystwie pokazywanej już "jedynki" przedstawiam wtórnik Deumera z okresu międzywojennego.
Co ciekawe ten model ramki był używany przez tego producenta jeszcze w początkowej fazie produkcji wersji EK I 1939. Była to wczesna odmiana szerszemu gronu znana pod obiegową nazwą "Schinkelform".

[ img ]


Pozdrawiam.

Maciej G.