Witam.
Taka ślicznotka ostatnio mi się trafiła.
Fotka całkowicie nie oddaje jej uroku(sztuczne światło) i do tego jest dosyć duża - 17,5 mm

Czekam na opinie.

pozdrawiam

I o to chodzi;w pełni czytelna,ładna czekoladowa patyna :1

ale bez kolczyka :D

Stempel ujechał przy biciu, ale kiedyś mi się spodobała.


A wracając do teorii o znamieniu na królewskim obliczu (jak u Batorego), to czy na innych nominałach są jego ślady? Albo na portretach?

Jeżeli przyjąć, że pręty na stemple były dotaczane, żeby monety były okrągłe, a nie owalne albo kanciaste, to może to ślady po nakiełkach zniekształcone częściowo późniejszym nabijaniem punc na stempel.

Mam taką


Wygląda, jakby awers był spod innej ręki, niż rewers.

Sayanus,a może nie każda kropa,to kropa centryczna.Tutaj aż 2 kropy.Może obok kropek centrujących są na niektórych monetkach wady blachy,stempla...?

O! dziękuję koledze monety :) Ta monetka może potwierdzać informację heńka,że część pracowników mennicy ujazdowskiej przeniosła się do Wilna dopiero w 1665.Fajny temacik :D
Kol.monety napisał:"jeżeli przyjąć, że pręty na stemple były dotaczane, żeby monety były okrągłe, a nie owalne albo kanciaste, to może to ślady po nakiełkach zniekształcone częściowo późniejszym nabijaniem punc na stempel."

Takie wytłumaczenie by mogło być,ale jak dotąd mamy te kropki tylko z Ujazdowa/a są z tej mennicy awersy bez kropek też/ i Wilna-niektóre.Ja przynajmniej nie mam takich kropek z pozostałych mennic.Gdyby to był powszechny sposób produkcji,to kropki powinny być zawsze.Skoro tak nie jest,to pojawiła się teza o kropce centrującej,a więc wgłębieniu w centrum stempla awersu/czego skutkiem kropa na monecie/.Ten sposób tworzenia stempla awersu pojawił się w Ujazdowie i po zamknięciu tej mennicy przywędrował do Wilna.Ale ze względu na to,że są monetki bez kropki wnosić można,że ten sposób nie był powszechnie stosowany

Nie wiem czy bicie było wielo etapowe, głowa króla, napisy otokowe, gdzieś mi sie trafiła z kropka na rewersie i awersie (1664_t3_u.JPG, str.52), bo jak tak to może właśnie do centrowania napisów. Poruszyłem sprawę kropki w celu identyfikacji (jak da rade) mistrza mincerza (może samego szefa) zdzichu rozwinął temat, że kropki podróżują w latach miejscach, mincerz ten należał do wybitnych, bo jak zauważyliście dzieła jego są dopracowane grawersko i kompozycyjnie, fajnie by było byśmy stwierdzili, że x ma jakąś twarz. kmihal, Co do kropek na falsach, podejrzewam ze nie wiedzieli, do czego służą i nieudolnie kopiowali. Sayanus, jednak kropkę, tak jak zauważył zdzichu rozpatrywałbym w kontekście całej monety a nie wycinku, też mam kilka monet ze roi sie od kropek, ale myślę ze to wyobraźnia uczniów mistrza i brak kontroli, jakości (istotna jest data i mennica gdzie bito monety) myślę ze mistrz podążał i szkolił ludzi do zawodu mincerza, tam trochę ich pracowało, a stemple się zużywały i trzeba było tworzyć nowe. Fasy całkiem możliwe to twory tych, co nie prześli weryfikacji. :1

Ciekawe taką samą kropke znalzłem na szelągu litewskim z 1622 r. , czyżby ten sam mincerz viewtopic.php?f=42&t=145855&start=60

Cieszę się że boratynka Ci się podoba.
A czy mógł byś coś więcej o niej napisać?

Pozdrawiam.

Wybita w mennicy w Wilnie.
Awers:głowa króla,wokół głowy IOAN CAS REX/Jan Kazimierz Król/pod głową monogram zarządcy mennicy w Wilnie TLB Tytusa Liwiusza Boratiniego
Rewers:Orzeł,wokół orła SOLID REG POLO 1664/szeląg Królestwa Polskiego 1664/miedzy REG-POLO herb Ślepowron Podskarbiego Wielkiego Koronnego Jana Kazimierza Krasińskiego

Dzięki Kolego.

Pozdrawiam.

Mój najlepszy stan.

Ładna zielona patyna :1

ciekawa 4 w dacie :1