Witam pisze bo być może zaoszczędzi to komuś czasu na spór alllegro lub może i pieniędzy. Kopia wystawiona jako oryginał, w opisie i dziale nic a nic o wątpliwościach
(nazwa serwisu zmieniona w razie czegoś)

odpowidedź od "pomocnej" administracji:
Dzień dobry.

Jeżeli ma Pan wątpliwości co do zakupu, może Pan napisać do Sprzedającego w sprawie rezygnacji. Dokonał Pan jednak zakupu u osoby prywatnej, dlatego anulowanie transakcji jest kwestią Pana porozumienia ze Sprzedającym i jego dobrej woli.

Mam nadzieję, że uda się Państwu porozumieć w tej sprawie.

Pozdrawiam i życzę miłego dnia,

Wiem, że boli, ale nie zwróciłeś uwagi na "UWAGA... REKONSTRUKCYJNY..."
Cokolwiek by to miało oznaczać, to jednak powinno się to Tobie niespodobać.

Nie boli bo nie musiałem płacić za tą aukcje więc daruj sobie takie komentarze. Ale może nie każdy będzie zwracał uwagę na każdy szczegół a powinien i po to to założyłem
chodzi mi głównie że jeżeli ktoś wystawia coś jako oryginał to nie musi to być gwarancją autentyczności

Przepraszam ale szlag mnie trafia.

Napisz tym niedouczonym z obsługi że zostałeś oszukany i to nie jest oryginał a więc przedmiot jest niezgodny z umową.
Uważasz że jest to celowe wprowadzenie w błąd celem uzyskania korzyści majątkowej.
W związku z oszustwem nie jest dobrą wolą sprzedającego rezygnacja z transakcji.

Zobaczymy co Ci odpiszą.

-warlock-
Jeżeli mamy do wyboru w menu oryginał/kopia i wybieramy oryginał to bierzemy za to odpowiedzialność. Jeżeli nie mamy pewności to w opisie o tym informujemy - wiem, stary jestem i nazbyt uczciwy w tych kwestiach. Tak się nie robi bo i po co, tylko kasa liczy się nic więcej....

W opisie to sobie można zamieszczać co się tylko spodoba. Nawet wierszyki dla przedszkolaków. Nigdzie nie ma informacji że to kopia a że oryginał to i owszem stoi jak byk.

Tak zrobię zobaczymy. Napisałem do gościa zanim zalicytowałem że: zalicytuje ale jeżeli nie jest pewien autentyczności niech anuluje moją ofertę czego nie zrobił
dzień poz zakończeniu sam zaproponował anulowanie mojej oferty jednak gdybym tego nie zrobił to prawdopodobnie spór by mi założył i by wyszło na to że ja jestem oszustem witaj na allegro :evil:

Dokładnie o to samo mi chodziło w moim poście.
Przykro mi, że musiałeś tego doświadczyć i słusznie postępujesz pokazując Twój przypadek.

Znany portal po postu bierze tylko kasę i nie odpowiada za nic.
Czemu nie wprowadzą zamrożenia przekazania wpłaty kupującego do czasu potwierdzenia że towar dotarł i jest w porządku?
Skończyły by się cwaniactwa na wielu poziomach jak np. kopia jako oryginał, niewyraźne celowe zdjęcia, pakowanie w worek śniadaniowy i zwykłą kopertę, wysyłki opóźnione o kilka dni lub tygodni, itp.
Sprzedający musiałby się też odrobinę postarać jakby chciał dostać pieniądze za towar a nie tak jak teraz.
Denerwuje mnie to bo mnóstwo frajerów to wykorzystuje.
Bezczelnie wykorzystuje śmiejąc się w twarz a portal ważne że wziął prowizję i również się cieszy.

damiano, mam dość dobre rozwiązanie na to o czym piszesz, używam.
Może niedokładnie tak funkcjonuje, jak opisałeś, ale chroni kupujacego.
Ja używam Pay..l,Pay...u, i do tego dokładam odrobinę... coś tam w głowie.

Ja jestem ze swoją półką już 25 lat. I nie żałuję.
Jak to mówią, wiedziały gały co brały:)

-warlock-
Ja też używam Payu ale niestety to nie zapewnia bezpieczeństwa i wygody w przypadku problemów.
Portal powinien dążyć do wyeliminowania takich cwaniaków odpowiednimi narzędziami a nie tylko odcinać kupony z prowizji.

Ciekawe czy administracja Allegro będzie taka twarda w analogicznej sytuacji, ale dotyczącej np. markowej odzieży. Kupujesz np. oryginalne buty Nike a po otrzymaniu okazują się podróbą. To by znaczyło, że serwis aukcyjny pośredniczy w handlu podrobionymi produktami a to jest karalne i zakazane jest nawet w ich regulaminie :roll: .

Myślę, że nasza rozmowa powinna się rozpocząć od przeczytania warunków i zasad określonego Portalu.

hihi, no patrz, nikt o tym wcześniej nie pomyślał?! Ej NO! :D

Szkoda gadać, serwis aukcyjny nie odpowiada za nic. On tylko udostępnia miejsce na wystawienie oferty a umowa zawierana jest między kupującym a sprzedającym - nie jest stroną czy też arbitrem.
Mniej więcej kiedyś tak mi odpisali.

Nie radzę polować na okazje i łudzić się, że trafiliśmy rodzynek w super cenie.
Jedyna Pewna rada to tam w ogóle nie zaglądać.
Kiedyś kupiłem odznakę (oryginał)znalezioną w lesie jako wykopek dla uwiarygodnienia oblepiony w ziemi.
Oczywiście gdy dotarła okazała się ohydną kopią.
Kasę odzyskałem wyłącznie własnymi metodami, bo Allegro po podobnej korespondencji olało temat.
Sprzedający tak się przejął możliwymi konsekwencjami ze strony Administracji, że ponownie wystawił
w tej samej kategorii i oczywiście znalazł kolejnego jelenia.