Napisałeś:"W końcu wybito ich ponad 1 mld i sfałszowano około (jak podają źródła) około 0,6 mld."Myślę,że na tak poważnym forum jak nasze należy brać odpowiedzialność za słowo i publikować dane żródlowe i zweryfikowane.
Po co powielać informacje,które nie są prawdziwe.Tym bardziej,że na naszym forum już dyskutowaliśmy na temat produkcji boratynek tutaj:
viewtopic.php?f=59&t=119615Według oficjalnych raportów z mennic wyprodukowano około 1 miliarda 570 milionów sztuk boratynek.I tylko ta wielkość jest pewna.Żrodła z epoki podają,że Boratini i Horn w zarządzanych przez siebie mennicach produkowali miedziane szelągi z oryginalnych stempli ponad oficjalny limit/na boku/. Problem w tym,że oni się tym nie chwalili,monety są oryginalne i nie potrafimy odpowiedzieć na pytanie jaka była wielkość tej lewej produkcji.Ale to będzie 1.570 milionów+?
Teraz co do falsyfikatów.Wdzięczny będę za podanie żrodła informacji o tych 0,6 miliarda falsów.
Oczywiście nie wiemy ile falsyfikatów powstało.Nikt się tym nie chwalił,że fałszuje monetę.Tym bardziej,że za to przestępstwo groziły okrutne kary.Ilość falsyfikatów możemy tylko szacować na podstawie znalezisk skarbów boratynek.Ile jest falsyfikatów w danym skarbie.Według różnych badań około 10%. K.Wnęk w swojej publikacji o fałszowaniu boratynek szacuje ilości falsyfikatów na 10-12%
http://tomcat6.emcgroup.kei.pl/ptn/!rep ... 3_WNEK.pdfczyli około 150 milionów,ale nie 600 milionów!
Każdy zbiera,to co chce.Mnie na widok tak zniszczonych monet smutno się robi.W takich monetach nie zachwycę się kunsztownie wykonanym stemplem.Nie odróżnię odmiany herbu,napisu otokowego czy Pogoni.Pozostanę przy ładnych sztukach :h