Ciekawostka :1
Widzę trafiła do Ciebie w niezłym stanie. Nalot rdzy usunąłeś elektrolizą czy mechanicznie?
Czym ją zakonserwowałeś?

Jak zawsze najpierw elektroliza a potem na wysuszoną i podgrzaną w piekarniku jeszcze gorącą lampę odrdzewiacz z grafitem. I polerka wełną stalową 0000.

Pięknie Ci to wychodzi.

DIETZ "Little Wizard".

"Mały Czarodziej" nr.100 był wariantem produkowanym w Syracuse w Nowym Jorku aż do końca lat 60-tych. Wtedy po przeniesieniu produkcji do Hongkongu powstał model nr 1. Był produkowany do roku 1982. Latarnie wzorowane na tym modelu powstają do dziś w Chinach Kontynentalnych.

C.D.N...

Cd.

LD Paris "Kogut"

Luis Dresco był właścicielem tego znaku towarowego od od 1917 roku i tak można datować prezentowaną dziś latarnię. Rzadko się zdarza by palnik , osłona palnika , korek wlewu i zaślepka kominka były wykonane z mosiądzu , a tak jest właśnie w tym przypadku.

C.D.N...

WILBA L200

Belgijski odpowiednik Feuerhand 260. Potężny skurczybyk. Jej pewne cechy konstrukcyjne wskazują że może pochodzić nawet z lat 30 tych. Klosz w systemie loc-nob rzadko spotykany w europejskich lampach naftowych.
Na ostatnim zdjęciu porównanie wielkości do Feuerhand Atom.

C.D.N...

Ja to sobie tak myslalem, ze gdybys kiedys zrobil taki performance i odpalil cala swoja sprawna kolekcje to byloby to... Ale tez natychmiast pomyslalem, ze musialbys chyba cysterne nafty zakupic...
Fajny zbior mimowszystko i spora wiedza o nim. :za

Śliczne te nowe nabytki, francuska szczególnej urody :1 Ślimaku, dobrze szacuję, że Twoja kolekcja rozrasta się w tempie 3-4 nabytki miesięcznie :o :?
Nomennescio, miałem przyjemność kilka dni temu oglądać kolekcję Ślimaka, gdy byłem odebrać Jupitera 0, jako nagrodę niedawnego konkursu (brawo ja :luv ). Oglądałem to trochę słowo na wyrost, żeby to oglądnąć, czyli każdą lampę wziąć w łapki i poświęcić jej chwilę, a przy okazji posłuchać nawet lakonicznej informacji Ślimaka, to nie wiem, czy dzień by starczył.
Na pomysł odpalenia wszystkich na raz wpadłem już podczas krótkiej wizyty u Ślimaka, to się samo narzuca mając świadomość, że Ślimak doprowadza wszystkie do stanu funkcjonalności. :D
Slimaku, masz może sad? Można by zrobić taki zlot lampucerów, wpisowym by była flaszka nafty :lol: W listopadzie jak drzewa będą już gołe a dni krótkie, albo w okolicach Wigilii taki sad by się ładnie prezentował :h

Wyniesc je wszystkie to cały dzien roboty by był :D

Hmm...Tak się roboty boisz? Zmień trochę może nastawienie i pomyśl o tym jak o przyjemności, życie będzie piękniejsze :luv pewnie że dla jednej osoby to by było sporo zabawy, dlatego pomysł by zrobić to zbiorowo :h

I nie,żeby wszystko naraz tylko tak małymi grupkami po 100sztuk :lol:

Ryjec , Twoja i małżonki wizyta była zdecydowanie za krótka, zapraszam ponownie jak będziecie w okolicy . Musisz mi zdradzić przepis na nalewkę z melisy. Rewelacja. Fajny pomysł z tym odpaleniem dużej ilości lamp naftowych jednocześnie. Może kiedyś spróbuję to zrobić byłoby to na pewno niezwykle widowiskowe.
Rzeczywiście lamp w kolekcji przybywa ale zrobiłem się wybredny. Już nie kupuję wszystkiego staram się znajdować rzadkie sztuki.

Lepiej się zastanów, czy warto ryzykować zagrożenie pożarem, możliwą karą za zasmrodzenie i zanieczyszczenie środowiska naftą i jej spalinami, za nielegalną emisję CO2 i za wzrost ocieplenia klimatu. Poza tym, tak duża ilość lamp włączonych na raz może być potraktowana jako niezgłoszone urządzenia grzejne i też kara, brak certyfikatów na lampy następna kara. :D

Ok. Przekonałeś mnie że to zły pomysł. :lol: