Poczytałem sobie trochę komentarzy w petycji naszych adwersarzy i ze zdziwieniem stwierdzam tam obecność takich kwiatków: :roll: :roll: :roll:
"Niech się zmieni niech zacznie obowiązywać normalne prawo dla Polaków"
"Jestem za zmianami w prawie o detektorystach."
"Nie zgadzam się z obowiązującymi przepisami."
"Prawo obecnie panujące w tym temacie, traktuję uczciwych obywateli jak przestępcę"
"nie zgadzam sie z tak rygorystycznym podejsciem prawa."
"Żeby w końcu było jak u ludzi, a nie dzikusów"

dziwisz się jak połowa społeczeństwa myśli że rząd rozdaje swoje pieniądze :D
wczoraj po filmie Odyna wpadło 1400 głosów, mało biorąc pod uwagę ilości wyświetleń jego filmów
z drugiej jest pewnie większość jego widowni to ludzie nie związani z poszukiwaniami

poszlo

Przejrzałem parę komentarzy, tradycyjnie wylewa się hejt na archeo :lol: A podobno ma być jakaś współpraca :666
Przypomnę, jedna z pierwszych ustaw obecnej władzy 8 lat temu potencjalnie wsadzała za kratki każdego obywatela z wykrywaczem metalu, gdziekolwiek by go nie uruchomił, choćby na własnym podwórku. Dziś nagle akcja, aplikacje, można już szukać prawie wszędzie. Przynajmniej w zapowiedziach, bo mnie to wygląda jedynie na kiełbasę wyborczą, która długo jeszcze będzie wałkowana przed kolejnymi wyborami. Coś mi mówi, że prawo się prędko nie zmieni. Nie dajcie się na to nabrać.

:roll: Jak zwykle musiał się odezwać obrońca SNAPowskiego archeobetonu :lol:. To co my tutaj piszemy nie ma żadnego porównania z oczerniającym nas, detektorysów, kłamliwym SNAPowskim ściekiem - (https://www.ratuj-zabytki.pl) prowadzonym w imieniu archeologów, muzealników i innych grup zainteresowanych uwaleniem ustawy, a kierowanym do decyzyjnych polityków i posłów.

Frank, jest takie prasłowiańskie przysłowie: "frak dobrze leży w trzecim pokoleniu", są pewne cechy których nie da się wyuczyć, czy bardziej wytresować na uczelni.
Tak jak pisałem wcześniej, czy ustawę zmienimy, czy nie, to SNAPowcy i tak już przegrali. Zbyt wielu ludzi zaczęło im patrzeć na łapy, plus to że pokazali swoje prawdziwe oblicze, to środowisko samo musi się oczyścić żeby była jakakolwiek szansa na przyszłą rozmowę, a potem współpracę.

Nic się nie zmieni, dalej będą się nawzajem chronić i atakować detektorystów, to nie jest konflikt ideologiczny, jak by się wydawało, to jest konflikt interesów, tu argumenty nie są ważne, ważne są skuteczne środki do osiągnięcia zamierzonego celu - zniszczenie ustawy i detektorystów, ale dzisiaj stracili zęby i pewnie żałują, że zaspali, że dawniej nie byli odpowiednio zdeterminowani by lobbować za całkowitym zakazem używania detektorów.

fb i przykładowa odpowiedź na zarzut, że wśród archeologów zdarzają się przestępcy: :lol:

Jeszcze raz fb :D jest młoda kapusta, są młode ziemniaki to i mamy młode zabytki: :lol:

Po ostatnim okresie intensywnej działalności przedstawicieli archeobetonu na różnych portalach i forach, bez najmniejszych ogródek można stwierdzić, że to bez wyjątków prostacy, nieuki, patałachy, bezczelni kłamcy i chamy. Czasami aż nie można uwierzyć, że te brednie wypisują lub przedstawiają ludzie z naukowymi tytułami. :666

Filip Frank ma racje, to bagno sie samo nie oczysci, pododbnie jak prof Strzebosz swojego czasu pier....ił bzdury ze srodowisko prawnicze sie samo oczysci ? oczysciło sie ? nie ....3/4 prawnikow nadaje sie do wylotu z pracy, zaczynajac od szumowin kablujących za granica na swój kraj ....z archeo bedzie podobnie, patologia na studiach wychowuje kolejna patologie, z tym ze jak wspominacie, ktoś im w koncu zaczal patrzec na rece czego oni cholernie nie lubia, bo skonczyla sie lukrowana bajka o misji ratowania zabytkow/dziedzictwa ( niepotrzebne skreslic) a zaczął sie medialny smrod pod tytulem - waly oszustwa i malwersacje przy zleceniach na badania

Frank ale nie ma co się dziwić takim wpisom ze strony profesoróf, to inny świat,delikatnie mówiąc specyficzny,często wykłady to masło maślane trwające godzinami bez żadnego morału,a że zawód rozrósł się jak nowotwór to i wyścig szczurów nabrał rozpędu.

zacznijmy od tego, ze polska archeologia nie jest nauka..
tworzenie nowych galezi archeologii majacej badac to o czym wszystko wiemy bez badan tejze nauki a korzystajac ze zrodel producentow badanych rzeczy to zwykle oszustwo, szrlataneria a tytuly w ten sposob pozyskane sa naduzyciem..
dodatkowo kazdy tytul umorusany i wyswiechtany deficytami etyki, posiadacza tytulu jest symbolem wstydu a nie chluby..
jak moze facet posiadajacy tytul profesora swawolnie rzucic oskarzeniem o zlodziejstwo w grupe osob bez zadnego rozpoznania tejze grupy ich zamiarow oraz dokonan..
czy taki patafian pomyslal chociaz przez chwile, ze rzucajac oskarzenia o rabunek dziedzictwa przez detektorystow rzuca owe oskarzenia takze na tych dwoch, trzech archeologow, ktorzy takze sa zwolennikami detektoryzmu oraz na studentow archeologii, ktorzy bakcyla zlapali wlasnie dzieki korzystaniu z detektora..

tylko wyjatkowo niski poziom sprawiedliwosci cechujacy polskie sadownictwo umozliwia takiemu patafianowi trwanie na niwie tej rzekomej nauki...

Jeżeli pracownicy naukowi uczelni wyższych dopuszczają do tego, że przestępcy kończą te uczelnie i następnie zostają na nich jako kadra, uzyskują tytuły profesorskie to sami są przestępcami.

W którym miejscu swojej wypowiedzi kogokolwiek bronię? Jak to mówią, uderz w stół... winny się odezwie :lol:

W PL prawo uchwala Sejm, poprawki wnosi Senat (te są zwykle automatycznie odrzucane przez większość sejmową) i podpisuje prezydent. Gdzie tu widzisz odpowiedzialność znienawidzonych archeologów? Nie oczekuję odpowiedzi, bo jakieś prywatne zaszłości najwyraźniej nie dają ci możliwości spokojnego popatrzenia na te kwestie. Nawet mnie to nie dziwi, może jedynie fakt że właściciel forum pozwala na takie prywatne hejterskie krucjaty.

Wracając do tematu. W 2018r uchwalono ustawę uznającą nielegalne poszukiwania za przestępstwo zagrożone karą 2 lat więzienia. Krasnoludki to zrobiły, czy większość sejmowa? Ta sama, która teraz lansuje się na nowelizacji ustawy? Przeprosili za to haniebne prawo? Nie, bo ono się nie zmienia w tym projekcie. Mają być łatwiejsze zgłoszenia poszukiwań, maksymalna kara nie zmienia się.

denero, to nie pierwszy raz :n , zażarcie broniłeś już skorumpowanych archeologów i okradających muzea pracowników muzealnych w wątkach "Kradzieże i korupcja w Muzeum Ziemi Wałeckiej" i "Wysyp złotych monet francuskich", a teraz nawet masz problem z zaakceptowaniem nowej ustawy: :666

Dla ścisłości, w 2018r. SNAP tak skutecznie lobbował, że za zaostrzającą przepisy ustawą w głosowali wszyscy posłowie, bez podziałów. Przy ustawie 2023 przeważył racjonalny lobbing PZE i ustawa została przegłosowana. :)

Chyba nie ma co ciągnąć wątku kradzieży, skoro albo nie potrafisz przeczytać ze zrozumieniem tego co piszę, albo złośliwie przeinaczasz. Ja tego tłumaczył ponownie nie będę.

W 2018 poszukiwacze nie byli potrzebni, bo grali melodię ochrona dziedzictwa narodowego i lud to kupił. W 2023 pali się pod tyłkami niektórym posłom, to nagle każdy głos ważny i można się podlansować. Cała tajemnica "lobbingu".

po pierwsze cel uświeca srodki wiec nawet jesli PiS faktycznie uznał ze to klepnie to tylko z mysla o uzyskaniu jeszcze kilku głosow to ja protestowac nie bede :lol: , bo tak sie gra jak przeciwnik pozwala , a tu akurat snapowcy i reszta tego cyrku w swym zadufaniu długo i uparcie pracowali na to co sie obecnie wydarzyło :lol: ( a co PZE skwapliwe wykorzystywalo) , a po drugie w 2018 roku pomyslodawcy, wypuszczeni popisowo przez snapy mysleli ze pacyfikuja detektorystów w imie ochrony dziedzictwa suflowanej im przez cwaniakow z archeo :lol: .......nie przewidzieli jednego ..... ze cala ta konstrukcja prawna jaka splodzili to bedzie bubel jakich malo i ktorym malo kto sie przejmie ( co latwo sprawdzic porownujac ilosc zezwolen z iloscia kopiacych pokątnie tu i owdzie) co spowodoalo calkowita utrate kontroli nad zjawiskiem :lol: