No proszę a gdzie kontekst? I co to za wysypywanie podkładek?

http://www.nowiny24.pl/apps/pbcs.dll/ar ... F140529550

T.

Czegóż można spodziewać się po wypowiedzi archeologów.

1 - poszukiwacze kopiący na stanowiskach to faktycznie problem
2 - podobno lepsze są wióry z puszek :666 , ale jak dla mnie rozsypywanie czegokolwiek to śmiecenie.
3 - sami częściowo niszczą stanowisko, wykopując te pierdoły niszczą warstwy, późniejszej w dokumentacji archeo będzie pełno zaznaczonych wkopów :666

cyt.
...Mamy nadzieje, że po nas poszukiwacze skarbów nie będą mieli tu już nic do roboty - uśmiechają się. Dodatkowo zniechęcimy ich, rozsypując na tym terenie całkiem współczesne metalowe drobiazgi: gwoździki i podkładki.
Bardziej profesjonalne,byłoby rozstawienie kilkunastu min przeciwpiechotnych :P

Niezłe jaja będą jak kiedyś po nich wejdzie inna ekipa archeologów i też będzie chciała z wykrywaczami sprawdzić teren :)
Każdy z nas wie, że niektóre miejsca można przeszukiwać kilkanaście razy i zawsze na coś się trafi, więc wysypując te śmieci szkodzą sami sobą.
Tak naprawdę wystarczyło by dobrze oznaczyć to miejsce i nikt rozsądny by tam nie wchodził.

Dopiero teraz sobie przypomnieli o tym miejscu? Widać jakich mądrych mamy archeologów.Ruszyli sie w teren bo niedaleko od tego miejsca znaleziono to: http://www.nowiny24.pl/apps/pbcs.dll/ar ... /140529915
Przejdę się tam (bez sprzętu) i zobaczę czy dołki pozasypywali :D

Ciemnota umysłowa w natarciu!

Czy wysypywanie śmieci i złomu w lesie nie jest przypadkiem karalne? Ciekawe, czy ci "fachowcy" powiadomili leśniczego, że mają zamiar zasiać mu w lesie śrubki i nakrętki :666 I co na to WKZ?
Teraz dopiero to stanowisko będzie bezpowrotnie zniszczone....

Trzeba napisać do WKZ zgłoszenie o podejrzeniu niszczenia stanowiska archeologicznego :666

Dobrze piszesz kolego. Trzeba walczyć ich bronią :1

To są kpiny z archeologii a nie profesjonalne zachowanie zawodowych archeologów.
Rozsypywanie podkładek to brednie dla mas trzymających w ręku wykrywki i mających trochę większe możliwości niż Panowie archeolodzy.Nie wystarczy wyskoczyć na kilka godzin w teren i potem rozpowiadać bzdury o podkładkach i o tym,że już wszystko wyzbierane.Trzeba jeszcze kochać to co się robi i robić to z pasją a nie tylko z chęci dowalenia innym.
Jeden nieugięty poszukiwacz skarbów,kochający to co robi jest skuteczniejszy niż dziesięciu archeologów wykonujących swoje obowiązki.Wiedza fachowa w tym przypadku zchodzi na boczny tor,bo sami archeolodzy przyznają,że niewiele wiedzą na temat tego miejsca a jednak są tam i kopią.Gdyby zwołali brygadę wsparcia w postaci kilkunastu poszukiwaczy skarbów,którzy znają swoje wykrywki i umieją ich używać to faktycznie nie byłoby tam czego potem szukać i wspólne ognisko+piwko+kiełbasa nie uszczupliło by budżetu skarbu państwa ale u nas zawsze muszą być asy i plebs.Trzeba utworzyć instytucję obywatelską do spraw ratowania zabytków,w której będzie okienko do pozostawiania w nim opisanych znalezisk.Miejsce znalezienia przedmiotu(współrzędne geo) oraz głębokość zalegania i ewentualnie czas znalezienia.Taka instytucja mogła by przekazać dany przedmiot dalej i wilk by był syty i owca cała a tak,to owca jest cała a wilkowi pozostają nagłośnione medialnie akcje i zbieranie śmieci,opisywanie ich i gadanie,że w tym miejscu już nikt nic nie znajdzie.No pewnie,że nikt nic nie znajdzie bo zapewne kto miał znaleźć to już znalazł :D

Ale wam gul chodzi :666 A Piotrka Kotowicza spotkałem go kiedyś i uważam, że to całkiem rozsądny gość (pomijając te podkładki :lol: ). Osobiście jestem mu wdzięczny, bo wniósł nową jakość do archeologicznej działalności edytorskiej, dzięki czemu na zdjęciach i rysunkach widać to co trzeba, bez szkła powiększającego. :za . No ale co poniektórzy i tak nie skumają o co chodzi, bo uważają, że skarb z epoki brązu ma coś wspólnego z średniowiecznym grodziskiem ;)

Świadome rozsypywanie przedmiotów metalowych na stanowisku archeologicznym jest niczym innym jak jego niszczeniem i świadczy o głupocie twojego "rozsadnego"kolegi.
Na tak idiotyczny pomysł wpadli tylko Francuzi w latach '70 XX wieku.
Teraz stanowi to przykład głupoty i jest przytaczane studentom archeologii podczas wykładów.

...z pewnością wystarczyłoby, gdyby starym zwyczajem, dokładnie obsikali to stanowisko. :)

Ja na zamki lub tym podobne to jadę sobie podumać, bo co tam szukać... chyba, że ktoś potrzebuje podkładek :D

czytanie ze zrozumieniem się kłania :666

ponadto:





gdyby wszyscy ludzie, których spotykam stawali się automatycznie moimi kolegami to jakbym sprzedał swoje konto na fejsbuku, mógłbym ten portal kupić za końcówkę uzyskanej kwoty :P