https://dzieje.pl/dziedzictwo-kulturowe ... jsce-bitwy

"Archeolodzy i poszukiwacze amatorzy, którzy w sobotę zjechali na grunwaldzkie pola, będą prowadzić badania mające ustalić dokładne miejsce bitwy z 1410 r. Planują przeszukać około 80 ha w pobliżu wsi Grunwald.

Dyrektor Muzeum Bitwy pod Grunwaldem w Stębarku dr Szymon Drej powiedział w sobotę PAP, że tegoroczne badania archeologiczne będą prowadzone szósty raz.

"Po raz kolejny spotykamy się podczas badań archeologicznych, +gonimy legendę grunwaldzką+ i zdajemy sobie sprawę, że to nie jest praca na rok czy dwa, ale na lata. Specyfika archeologii pól bitewnych, zwłaszcza średniowiecznych jest taka, że artefaktów jest bardzo mało i są one rozproszone. Zdarza się często i tak, że tereny, które wydaje się że już były przebadane przez nas, po latach pokazują nowe zabytki" – wyjaśnił dr Drej.

Pytany o planowany obszar tegorocznych badań odpowiedział, że w poszukiwaniach będzie brać udział ok. 50 osób, które chcą przeszukać detektorami od 70 do 80 ha.

"Detektoryści przesuwają się przez teren tyralierą, a za nimi postępują archeolodzy z uprawnieniami, którzy odbierają od poszukiwaczy zabytki i je katalogują. Zapisują także na bieżąco dokładne miejsce znalezienia artefaktu. Zależy nam na artefaktach, ale także na uzyskaniu kontekstu, bo bez tego znaleziska są bezwartościowe naukowo. Na podstawie nagromadzenia pewnych artefaktów możemy wysunąć pewne wnioski w przyszłości" – podkreślił.

Znaleziska są pozyskiwane z głębokości od 1 m do 1,5 metra. Przez ostatnie 5 lat podczas badań uzyskano ponad tysiąc znalezisk, przy czym około 300 z nich można bezpośrednio powiązać ze starciem z 15 lipca 1410 r.

"Najcenniejsze są eksponowane w gablotach naszego sezonowego muzeum. Wszystkie są bezcenne. Natomiast najbardziej interesujące są groty, których jest duże nagromadzenie. Znalezienie kilkunastu grotów w jednym miejscu świadczy o tym, że tam musiała się odbyć jakaś większa potyczka czy starcie. Moim ulubionym znaleziskiem jest tłok pieczętny odnaleziony przy kaplicy pobitewnej. To wizerunek pelikana, który karmi swoje młode. Jesteśmy przekonani na podstawie kwerend, że jest to XV-wieczny tłok proweniencji krzyżackiej" – zaznaczył Drej. Wskazał, że wszystkie znaleziska będą eksponowane w powstającym nowym Muzeum Grunwaldzkim. Otwarcie nowej placówki planowane jest na listopad 2020 r.

Pytany czy możliwe jest odnalezienie grobów uczestników bitwy grunwaldzkiej, odpowiedział, że badacze chcieliby je znaleźć, ale jest to trudne.

"Choć technologia jest bardzo nowoczesna, to nie daje ona spojrzenia w głąb. Ponadto detektory wykrywają metal. Natomiast wiadomo, że w średniowieczu przed złożeniem do grobu odzierano zmarłego ze wszystkiego. Byli chowani nago. Ciężko jest zatem dotrzeć do miejsca, gdzie są masowe groby, bo są to wyłącznie kości. Ale nie wykluczam, że w końcu je znajdziemy. Mamy przed sobą kilka lat" – dodał.

Badania pod Grunwaldem zakończą się w następną sobotę. A w niedzielę 22 września na Polach Grunwaldzkich odbędzie się impreza pod nazwą Jesień Średniowiecza.

Autorka: Agnieszka Libudzka"


"Przez ostatnie 5 lat podczas badań uzyskano ponad tysiąc znalezisk, przy czym około 300 z nich można bezpośrednio powiązać ze starciem z 15 lipca 1410 r." Czyli 60 znalezisk co roku. A ile tam osób dało się zwerbować? 60? Czyli po 1 na łeb. Przez tydzień. Szału nima.

Na głębokości 1,5 m wykrywają chyba szkielety w kompletnej zbroi.

Znaleziska są pozyskiwane z głębokości od 1 m do 1,5 metra.

No proszę pora pomyśleć nad zmianą sprzętu. A tak przy okazji to czy pod Grunwaldem do walki walczące strony używały kowadeł ?

jedynie sluszne poszukiwania... a ja tam bywalem, na tych polach, bez nich, wczesniej... tylko ciii bo wkz nie spi!!!

Może się mylę, ale to mi wygląda na typowe >badania< dotacyjne. Brałem kiedyś udział w podobnych, jako-przepraszam za słowo- wolontariusz.
Czyli jest jakaś kasa do rozdysponowania i trzeba coś zrobić żeby tę kasę rozpisać. Coś- nieważne co.

O ile mnie pamiec nie myli to tu chodzilo o teorie jakiegos dunskiego czy norweskiego archeobadacza, ktory wytypowal na miejsce walk calkiem inny teren niz do tej pory byl uwazany za wlasciwy czy domniemany... kilka osob z forum bralo chyba udzial. Do prac archeo sie nie wtracam, dopoki to ma jakies rece i nogi, prosze bardzo, na takie rzeczy tez powinny byc pieniadze. Sam nie bralem udzialu i nie wzialbym bo... nie podaje reki archeo i pracownikom wkz. Trudno, slowo drozzsze od pieniedzy.

Efekty ostatnich 6 lat każdemu hejterowi mogą zapchać buzie. Także Panowie cieszcie się, że najbardziej znana bitwa w historii Polski ma finalnie boski efekt w postaci setek pozyskanych militariów

Osobiście dalej będę się upierał, że to jeszcze nie to miejsce.
Miałem okazję uczestniczyć w poszukiwaniach na terenie średniowiecznej bitwy, która w porównaniu z Grunwaldem była zwykłą potyczką. Ilość i różnorodność znalezionego tam uzbrojenia wielokrotnie przewyższała to co do tej pory odkryto na polach Grunwaldu a to już jak czytam 6 akcja. Poszukiwania odbywały się też w bardzo skromnym składzie osobowym. Ilośc kordów, buław, ostróg i grotów była naprawdę imponująca.
Temat jest niezwykle ciekawy bo od czasu powstania archeologii jako nauki minęło już bardzo dużo czasu a temat Grunwaldu został ledwie ruszony. Szukało jej wielu w tym równiez detektorystów. Badał profesor Jerzy Okulicz Kozaryn.
Na filmie jest sporo zdjęć z tych badań :)
https://www.youtube.com/watch?v=sndI_-JVp6U&t=13s

Zgadzam się.Ilość końskich kopyt musiała powodować wgniatanie towaru w ziemię.Po stronie Krzyżackiej większość to rycerze zachodni.Każdy przyjezdny miał sakiewkę,nikt nic nie zgubił?Powinny trafiać się monety z całej Europy.

Dlatego mi najbardziej przemawia do wyobrazni obraz bitwy dynamicznej jako gonitwy z miejsca na miejsce w zaleznosci od postepu walk. Te gonitwy moga rozciagnac bitwe na bbszar wielokrotnie wiekszy niz zakladamy. Rodzaj uzytych wojsk swiadczylby, ze to nie byla bitwa statyczna a wiec jednego miejsca potyczki nie bedzie. Przy okazji ciekawi mnie jak udokumentowane sa obozowiska bo one takze nie musialy byl zwarte, szczegolnie, ze wedlud pewnych domyslow czesc najemnikow sciagala dopiero gdy bitwa zostala rozstrzygnieta a czesc zrejterowala nawet przed jej rozpoczeciem. Tak czy siak najbardziej ucierpial chuba Malbork bo stracil bez mala wszystkich pelniacych jakies funkcje..

Raczej żaden rycerz nie szedł do boju z sakiewką przy pasie, bo by ją zaraz zgubił :) Takie rzeczy zostawały w obozie i moim zdaniem na tym powinny skupić się badania - na zlokalizowaniu miejsca obu obozów, które musiałby być dość spore. Bo takie ganianie bez ładu i składu po polach za zasadzie "a może coś wyjdzie" lekko mija się z celem moim zdaniem.

No wlasnie i ja o tych obozach pomyslalem...

Poza tym lokalizując obozy mozna dość mocno zawęzić miejsce głównej bitwy.