btyc napisał(a):
an kims trzeb aprzecież psy wieszać. Niestety padło na naszą grupe! Tak to już w Polsce bywa :(
Wiesz, doceniam solidarność jaką darzysz naszą wykrywkową brać. Ostatnio jednak wzięło mnie na myślenie.... dwa lata kopie w miejscach zarówno posiadającą swoją historie jak i miejscach po prostu przypadkowych - efekty mizerne - nie znalazłem ani jednego przedmiotu mającego więcej niż 300-400 lat. Kopiąc dwa lata, teoretycznie można by się natknąć na taki przedmiot choćby głupim szczęściem i przypadkiem..... niestety kicha.
dodam, że śledze stare mapy, ukształtowanie terenu, wcielam w życie wszelkie kwestie i porady z forum a moja wykrywka wyciąga drobiazgi minimalnych rozmiarów...
I tak, patrze jak ludzie ciągną z ziemi zapinki, fibule i monetki rzymki i tym podobne..... Czy oni są jakimiś geniuszami w doborze miejscówek a ja kompletnym imbecylem ? Nie sądze...
Mysle że regularnie są przeszukiwane stanowiska archeo i najbliższe im okolice.
Z poza naprawde NIELICZNYMI przypadkami, nie wierzę w istnienie choćby na naszym forum geniuszy którzy sposobami wiadomymi tylko sobie odnajdują nowe stanowiska kultur antycznych lub wczesnego średniowiecza.
Myśle, że spora większośc znalezisk, wykluczając te przypadkowe, pochodzi ze stanowisk lub ich najbliższych okolic.
I po części rozumiem archeo, że się wkurzają, choć sami swoje za uszami mają.
...Obym sie mylił i nie miał racji....
Pozdrawiam