Teraz jest wtorek, 14 października 2025, 22:49

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 7 ] 
Autor Wiadomość
 Tytuł: Archeologia ma czas
PostNapisane: piątek, 26 marca 2004, 19:24 
Offline
Kapitan Petersen

Dołączył(a): czwartek, 9 stycznia 2003, 01:00
Posty: 1486
Lokalizacja: Stare Dunajczyska
Marti napisał(a):
...w Polsce konserwowanych i prezentowanych na wystawach
jest ok. 2-3% zabytkow, reszta czeka w magazynach na opracowanie,
konserwacje, lepsze czasy; czesto tam znajduja sie rzeczy,
ktore zadziwilyby niejednego z Was...marti


Od siebie dodam, że z tego powodu w muzealnych magazynach w Polsce i na świecie dochodzi już do wtórnych odkryć. Taka archeologia magazynowa. Depozytów muzealnych przybywa w lawinowym tempie, prócz tego bywało tak przed laty, że co bardziej zachłanni na osiągnięcia naukowcy kopali bez opamiętania, a potem nie mieli czasu na opracowanie mniej wystrzałowych znalezisk. Swoją drogą nie zazdroszczę archeologom, że kopią przez miesiąc - dwa w roku, a przez pozostałe 10 - 11 siedzą w pracownai i opracowują to, co latem wyciągnęli z ziemi.

Bywa też tak, że coś zaległo w magazynach przed laty jako nieistotny drobiazg, ale stan wiedzy uległ pogłębieniu i to coś staje się nagle np. brakującym ogniwem na potwierdzenie jakiejś nowej teorii. Jeszcze trochę i będzie można być skutecznym archeologiem nie wychodząc z podziemi muzeum :) Trochę przesadzam, ale jest w tym ziarno prawdy.

Inna sprawa - to, co zalega w magazynach (choć jest tego mnóstwo) to pikuś w porównaniu z tym, co czeka na archeologów w terenie. A realia są takie, że na wykopaliska brakuje forsy, coraz częściej "jedzie" się na robotach interwencyjnych przy różnego rodzaju dużych budowach, np. autostrady, bo za takie badania płacą sponsorzy.

Kiedyś zapytałem znajomego archeologa, dlaczego nikt nie bada ruin sporego zamku, choć obiekt ten nigdy - nawet sondażowo - nie był tknięty łopatą archeologa. Odpowiedział mi, że jest kilka powodów. Jeden - bo archeologia budownictwa to bardzo kosztowna dziedzina i brakuje na to pieniędzy. Poza tym takiego dużego obiektu w zasadzie nie sposób "ruszyć" w jeden sezon, potrzeba na to co najmniej kilku lat i mało który archeolog chce się tak "udupić" na tak długo w jednym miejscu. Poza tym, w przypadku architektury, nie wystarczy odkopać. Po odkopaniu mury trzeba zabezpieczyć przed warunkami atmosferycznymi (koszty) i wandalami (koszty), a następnie konserwować (koszty).

Jeszcze jedna kwestia, to ta, że - jak mówią archeolodzy - trzeba coś zostawić do zbadania przyszłym pokoleniom, więc nie dzieje się nic złego, że pewne obiekty w całości zostawia się w spokoju, a inne bada się częściowo. Powodem jest to, że za kilkanaście - kilkadziesiąt lat stan wiedzy może być inny, ale nie będzie jak zweryfikować dotychczasowych badań, bo po przekopaniu np. osady z epoki żelaza w ziemi nie zostaje już nic. Dlatego nawet na kompletnie badanych stanowiskach często pozostawia się tzw. świadka, czyli pas ziemi, która nie została naruszona podczas prac. Jak ktoś kiedyś będzie chciał sprawdzić, to przyjdzie i sobie go przebada.

Miało być krótko i znów jest długo. Na koniec przyszło mi do głowy jedno z najmodniejszych pytań, zadawanych archeologom: czy aby archeologia (ta jedna z najmłodszych dziedzin historycznych) i tak nie przeżyła już swoich najlepszych lat, bo wszystko wydaje się być odkryte (starożytne kultury Egiptu, Babilonii, Ameryki Środkowej, itd), a teraz jedynie żmudnie uzupełnia się stan wiedzy.

Ja jestem w tej sprawie optymistą, a jakie jest Wasze zdanie?

Z tego wszystkiego zamarzyło mi się znów pojechać na jakiś obóz archeologiczny. Ale czy teraz ktoś jeszcze takie organizuje? Może taniej jest zebrać ekipę z bezrobotnych w ramach robót interwencyjnych?

Test [/list]


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: piątek, 26 marca 2004, 20:25 
Offline
Moderator
Moderator

Dołączył(a): piątek, 24 stycznia 2003, 01:00
Posty: 527
Cytuj:
Na koniec przyszło mi do głowy jedno z najmodniejszych pytań, zadawanych archeologom: czy aby archeologia (ta jedna z najmłodszych dziedzin historycznych) i tak nie przeżyła już swoich najlepszych lat, bo wszystko wydaje się być odkryte (starożytne kultury Egiptu, Babilonii, Ameryki Środkowej, itd), a teraz jedynie żmudnie uzupełnia się stan wiedzy.


Myślę że jeszcze wiele zagadek czeka na odkrycie. Wielkie cywilizacje Bliskiego i Dalekiego Wschodu, Egiptu czy Ameryki Środkowej zostały w miarę dokładnie zbadane. Wynika to z faktu zostawienia przez te kultury wielu materialnych dowodów świetności ich cywilizacji. Jednak jeśli spojrzeć na tereny Europy Środkowej, Północnej i innych regionów oddalonych od centr kulturowych antycznego świata to tak naprawdę mamy małe pojęcie o kulturze, języku, muzyce, wszelkiego rodzaju obrzędach (poza grobowymi oczywiście). Wyobraźmy sobie że odkopujemy warsztat z epoki pól popielnicowych gdzie produkowano różnego rodzaju narzędzia muzyczne. Idealnie zachowane stanowisko leżące w torfowej glebie. Rewelacja! Zmienia się cały tok myślenia który wcześniej opierał się kilku znaleziskach generalizując całą kulturę.

Piszesz test o odkryciach lądowych, ale zapomniałeś o morzach!!! Archeologia podwodna dopiero wkracza w swoją złotą erę. Raczkowała od połowy lat 40 XX wieku.W latach 70tych nastąpił jej gwałtowny rozwój, ale dopiero lata 90-te przyniosły upragniony skok technologiczny który pozwolił eksplorację niedostępnych głębin. Zwróćcie uwagę jak silną promocją dla podwodnej archeologii jest Robert Ballard, odkrywca Titanica,Bismarcka które przyniosły mu sławę. Z ostatnich sukcesów podmorskiej eksploracji jest odkrycie części starożytnej Aleksandrii zniszczonej i zalanej przez trzęsienie ziemi. Ech....gdybym tylko miał odpowiednie zdrowie....kiedyś podczas nurkowania w Chorwacji tak się załatwiłem, że już poniżej 5 m pod poziom lustra wody raczej nie zejdę :cry:

Pozdrawiam.[/quote]


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: piątek, 26 marca 2004, 20:53 
Offline
"W krzyżu pogięty"

Dołączył(a): niedziela, 16 lutego 2003, 01:00
Posty: 220
TEST napisał:"Depozytów muzealnych przybywa w lawinowym tempie, prócz tego bywało tak przed laty, że co bardziej zachłanni na osiągnięcia naukowcy kopali bez opamiętania, a potem nie mieli czasu na opracowanie mniej wystrzałowych znalezisk."

I tu masz Test racje w 100%!Jak czytam o wykopaliskach w jaskiniach jurajskich(głownie OPN) to mi się krew w żyłach mrozi...Kopanie przebiegało mniej wiecej w myśl zasady..."szybko chłopaki i wszystko na taczki!!!"A w dodatku kto pozwolił wydobywac osady Grubemu?Dobrze ze chociaż Romer zdążył co nieco skatalogować(ale większośc i tak wylądowała na polu jako nawóz....).Załamać się idzie...ale to było ponad 100 lat temu...


O kosztach nie ma co dyskutować.Sam przyznasz Test że jak nie ma pieniędzy na podstawowe potrzeby w państwie to nikt nie będzie sie przejmował tym co pod ziemią...tracimy na tym wszyscy...bo to nasze wspólne dziedzictwo i historia naszych przodków.Bo w czasach w których żyjemy następuje swoisty wyścig...archeolodzy kontra rabusie.Sam znam przynajmniej jeden taki przypadek gdzie wyscig ten przez archeologów został z kretesem przegrany i stracili cudowne stanowisko do cna.


TEST napisał:"Miało być krótko i znów jest długo. Na koniec przyszło mi do głowy jedno z najmodniejszych pytań, zadawanych archeologom: czy aby archeologia (ta jedna z najmłodszych dziedzin historycznych) i tak nie przeżyła już swoich najlepszych lat, bo wszystko wydaje się być odkryte (starożytne kultury Egiptu, Babilonii, Ameryki Środkowej, itd), a teraz jedynie żmudnie uzupełnia się stan wiedzy. "

Ja uważam że najlepsza zabawa przed nami...bo co za przyjemnośc kopać COŚ i nie wiedzieć co to jest???Ja osobiscie jak coś wykopie to chce się o tym dowiedzieć jak najwięcej (kontekst,okres itp).Sam przedmiot to tylko kawał metalu...Osobiscie uwielbiam sobie wyobrażać jak to coś tu trafiło,skad i w jakich okolicznościach....Największą przyjemnością jest układanie tych całych puzli....przynajmniej ja tak uważam.


TEST napisał:"Z tego wszystkiego zamarzyło mi się znów pojechać na jakiś obóz archeologiczny. Ale czy teraz ktoś jeszcze takie organizuje? Może taniej jest zebrać ekipę z bezrobotnych w ramach robót interwencyjnych?"

Oj TEST;-)mnie też!!!Kilka razy kopałem na wykopaliskach i to naprawde piękna przygoda!!!Polecam PRAWDZIWYM miłośnikom ŻYWEJ historii!!!

Dzieki Test za super temat;-)
Pozdrawiam Cobretti!
:pa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: piątek, 26 marca 2004, 23:43 
Offline
Weteran
Weteran

Dołączył(a): piątek, 10 października 2003, 09:33
Posty: 383
Lokalizacja: Gdynia/Słubice
Nicnieznalazłem napisał .."Ja osobiscie jak coś wykopie to chce się o tym dowiedzieć jak najwięcej (kontekst,okres itp).Sam przedmiot to tylko kawał metalu...Osobiscie uwielbiam sobie wyobrażać jak to coś tu trafiło,skad i w jakich okolicznościach....Największą przyjemnością jest układanie tych całych puzli....przynajmniej ja tak uważam."....To chyba sens naszego grzebania w ziemi :) jeden niewielki i czasem niewiele warty przedmiot "zapędza" mnie do ksiażek i map na wiele dni i powiem coś może śmiesznego...czasem czuje jakąś metafizyczną więź z człowiekiem który tego przedmiotu uzywał. A miejsca związane z małą czy wielką historią, trudno z czymś porównać emocje jakich doznaje się stojąc na przykład na dawnym polu bitwy, wyobraźnia pracuje....coś niepowtarzalnego, też Wam tak się zdarza?
I zmienię temat, magazyny muzealne, ile rzeczy z nich ginie, jest sprzedawane przez nieuczciwych pracowników (broń boże nie genaralizuję i przepraszam ogromną większość tych których to nie dotyczy), ile ozdabia ich mieszkania. Proceder bezpieczny, bo kto będzie inwentaryzował te magazyny, kiedy? A nawet jak coś zginie to nikomu ie będzie się chciało robić afery z powodu paru drobiazgów. Czesto tak kończą zgromadzone w magazynach znaleziska, czasem nawet nie zdążą się w nich znaleźć. .....i jak tu nie mieć dylematów? (to w kontekście ustawy :D ) Pozdrawiam


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: sobota, 27 marca 2004, 00:02 
Offline
Generał Broni
Generał Broni

Dołączył(a): poniedziałek, 25 lutego 2002, 01:00
Posty: 1115
Lokalizacja: Toruń - Grudziądz
Cytuj:
To chyba sens naszego grzebania w ziemi jeden niewielki i czasem niewiele warty przedmiot "zapędza" mnie do ksiażek i map na wiele dni i powiem coś może śmiesznego...czasem czuje jakąś metafizyczną więź z człowiekiem który tego przedmiotu uzywał. A miejsca związane z małą czy wielką historią, trudno z czymś porównać emocje jakich doznaje się stojąc na przykład na dawnym polu bitwy, wyobraźnia pracuje....coś niepowtarzalnego, też Wam tak się zdarza?


Witam

To nie jest smieszne Dago,
mysle ze odbierasz to wszystko w jak najbardziej prawidlowy sposob,
czujesz klimat i to jest ok. :1

Czesc z nas zapomina czasami, ze nasze znaleziska byly zwiazane
z ich bylymi wlascicielami, niekiedy to jedyna rzecz, jaka zostala
po nich przywrocona do zycia.. nie chce powtarzac, za Dago,
ale faktycznie jest w tym cos metafizycznego..

osobiscie najbardziej lubie wykopywac rzeczy osobiste,
w wiekszosci po jencach, czasami mowia wiecej
niz madre ksiazki..

takie same odczucia towarzyszyly mi podczas badan arch.,
mielismy okazje odkrywac np. paleniska,
przy ktorych ostatnio siedzieli ludzie zyjacy kilka tysiecy
lat temu,
znajomi, podczas badan architektonicznych, odkryli
zamurowane w murze, we wnece, naczynia
sredniowieczne, ktore mialy zawartosc
(nie pamietam jaka),
ostatnio je uzywal gosc, ktorego dawno juz nie ma,
mozna by tak wyliczac bez konca..

a jezeli chodzi o niearcheologiczna otoczke archeologii,
coz, dzieje sie w tej branzy jak wszedzie,
nic dodac nic ujac;

pozdrawiam wszystkich
marti


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: wtorek, 20 kwietnia 2004, 18:06 
Offline
Chorąży Sztabowy
Chorąży Sztabowy

Dołączył(a): poniedziałek, 15 marca 2004, 13:40
Posty: 193
Lokalizacja: Olsztyn
Witam!
Od siebie dodam tylko tyle, ze stwierdzenie iz archeolodzy maja juz pelne magazyny jest w moim przekonaniu w 100% prawdziwe. W zeszlym roku prowadzone prace restauratorskie w poblizu olsztynskiej Katedry, pod nadzorem OKZab. , okazala sie wieeelka klapa. Powiem tylko tyle iz gora piasku wydobyta z tych okolic zostala uzyta do zasypania bagna...2 godziny przed przyjazdem wywrotek( tych po ten wlasnie piasek) kumpel grzebiac patykiem (!!!) wyciagnąl 2 monetki sredniowieczne...Wyobrazcie sobie ile teraz monetek, totalnie przeoczonych zasila bagna w okolicach Olsztyna... Moje szczescie ze kolega z roku zna OKZab.... To jego matka :) Tyle moje, ze wiem w ktorym bagnie czekaja na mnie sredniowieczne monetki :)


Pozdrawiam!


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: środa, 21 kwietnia 2004, 10:23 
Offline
Administrator Honorowy
Administrator Honorowy

Dołączył(a): środa, 27 marca 2002, 01:00
Posty: 3264
To nie tyle przykład na to, że magazyny są pełne, lecz na to, że "szkoda kasy na badania" i się tych badań nie wykonuje. To kosztuje.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 7 ] 

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Bing [Bot] i 2 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  

Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL