https://poszukiwanieskarbow.com/forum/

A tak sobie zapytam?
https://poszukiwanieskarbow.com/forum/viewtopic.php?f=62&t=63318
Strona 1 z 2

Autor:  monio_44 [ środa, 18 marca 2009, 22:25 ]
Tytuł:  A tak sobie zapytam?

W latach 90 pracowałem w firmie wodociągowej , pracowaliśmy w strefie nadgranicznej ( Lubuskie )w czasie kładzenia rur na głębokości ok 1,5 trafiliśmy na trasie wodociągu na odcinku ok 10 m długości na 2 naczynia gliniane , pękate ale nie wysokie z pokrywkami , myślę że to były urny , , nie było mowy o zgłoszeniu ze względu na terminy ,i obawę na wstrzymanie wykonania prac . Czy teraz po latach zgłaszać to w jakimś muzeum czy po prostu , zapomnieć temat :que
pozdrawiam

Autor:  vincent_vega_69 [ środa, 18 marca 2009, 22:36 ]
Tytuł: 

Zgłoś to koniecznie. Najlepiej skontaktuj się z Mirkiem. Jest tu ważną personą ale on podpowie co powinieneś zrobić i jak.

Autor:  chemik3 [ środa, 18 marca 2009, 22:39 ]
Tytuł: 

teraz to może być przysłowiowa woda po kisielu ale powiadomić nie zaszkodzi, ja na Twoim miejscu tak bym zrobił
pzdro

Autor:  Przemysław [ środa, 18 marca 2009, 23:46 ]
Tytuł: 

vincent_vega_69 napisał(a):
Zgłoś to koniecznie. Najlepiej skontaktuj się z Mirkiem. Jest tu ważną personą ale on podpowie co powinieneś zrobić i jak.

o tak, niech sie przyzna do popelnienia przestępstwa :666
a jeśli już to nie zgłaszac żadnemu komuś tam tylko zwyczajnie konserwatorowi zabytków , bo to on jest od tego :)

Autor:  Przemysław [ środa, 18 marca 2009, 23:59 ]
Tytuł: 

ano fakt, bo to w 90 roku .....
czyli do konserwatora z info i po sprawie :)

Autor:  monio_44 [ czwartek, 19 marca 2009, 21:51 ]
Tytuł: 

Witam i dzięki za odp.i podpowiedzi , i proszę zostałem nieświadomym kryminalistą , :( no to teraz mam się bać ? po jakim czasie się to przedawnia i namiary proszę na konserwatora , pod którego podlega rejon Słubic ,będąc w kraju zgłoszę .........


pozdrawiam :piwo

Autor:  tomato [ czwartek, 19 marca 2009, 22:22 ]
Tytuł: 

Indiana Jones napisał(a):
o tak, niech sie przyzna do popelnienia przestępstwa :666
a jeśli już to nie zgłaszac żadnemu komuś tam tylko zwyczajnie konserwatorowi zabytków , bo to on jest od tego :)


Niby archeolog a ze znajomością branżowych przepisów na bakier. To nie jest przestępstwo tylko wykroczenie. I teraz, po tylu latach to kolegę monio_44 mogą cmoknąć w pompkę.
Stan prawny czynu jest taki jak wcześniej Piotr napisał.

Pozdrawiam
tomato

Autor:  vincent_vega_69 [ czwartek, 19 marca 2009, 22:31 ]
Tytuł: 

Szkoda, że nikt nie zauważył drobnej uwagi. Zgłoś to NAJLEPIEJ MIRKOWI. Dlaczego jemu? Bo on wie co dalej z takim fantem powinno się robić. Pisanie, że zgłoszenie takiego faktu to sprawa w sądzie itd w kontekście polecenia Mirka jako osoby odpowiedniej to albo przeoczenie i niezrozumienie tego co się mówi albo wulgaryzm.

Autor:  Szary Wilk [ czwartek, 19 marca 2009, 22:47 ]
Tytuł: 

Z konserwatorem bym sie nie spieszyl. Zdecydowanie temat najlepiej zglosic Mirkowi lub Krocionogowi (Krocionog) !
W ramach, nieistniejacego juz niestety pogotowia archeologicznego zrobilismy pare akcji ratunkowych. Jezeli temat jest wart uwagi mozliwe ze i tu daloby sie cos uratowac.
Zas konsekwencje prawne to oczywiscie bzdura!

Autor:  Przemysław [ czwartek, 19 marca 2009, 23:28 ]
Tytuł: 

tak tak, zapomniałeś dodać że bez zgody tegoż konserwatora to możesz sobie pogrzebać ale w piaskownicy (legalnie) tak że i tak bez konserwatora sie nie obejdzie.

ps nie jestem archeologiem, jestem, po studiach ekonomicznych oraz pedagogicznych....pozory czasem mylą ;)

ps wszystko się przedawniło i spokojnie można to zgłosić, nikt niogo niczym nie ukara, bo nie może, choćby nie wiem jak się spuszczał i wyginał.

Autor:  eme [ czwartek, 19 marca 2009, 23:38 ]
Tytuł: 

ukarze

Autor:  Przemysław [ czwartek, 19 marca 2009, 23:44 ]
Tytuł: 

niech będzie , winno być ukarze..... Polonistą nie jestem ;)

Od przyjmowania tego typu zgłoszeń jest konserwator zabytków, to są jego obowiązki, on też wydaje wszelkie pozwolenia na jakiekolwiek prace w takim miejscu, nie jest to w kompetencji żadnego sołtysa księdza ani babki klozetowej, od tego jest konserwator.

Autor:  vincent_vega_69 [ piątek, 20 marca 2009, 00:08 ]
Tytuł: 

Indiana - stary wyga na tym forum jesteś i niejedno widziałeś i czytałeś... Dlaczego więc piszesz takie słowa to nie mam zielonego pojęcia. Jestem pewny, że czytałeś np. o Rysiu z Bytowa...

Autor:  Przemysław [ piątek, 20 marca 2009, 00:16 ]
Tytuł: 

tak czy siak wkońcu dojść to musi do konserwy, Mirek dostanie zgłoszenie, przekaże to dalej, na końcu łańsuszka konserwa, w tej chwili jest dawno po zabiegu wkopywania czegos tam w ziemie i oczywiście po naruszeniu stanowiska, badania ratunkowe w tej chwili? dopuki nikt tam znów nie kopie to raczej nic więcej temu nie zagraża, często są stanowiska przeryte przez różne dreny wkopy itp pierdoły noworzytne zrobione w okresie np międzywojennym i z tym już nic nie da się zrobić, to są już zniszcenia nie do cofnięcia.

Nie znam sprawy Rysia z Bytowa, możesz dać jakiś namiar na to ?

ps jakiegos dołka mam ostatnio, może dlatego że za pare dni stuknie mi kolejna dekada życia? :pub

Autor:  Przemysław [ piątek, 20 marca 2009, 00:42 ]
Tytuł: 

Ok, macie racje , w gruncie rzeczy to nie ma znaczenia kto to w końcu zgłosi, sam osobiście czy przez kogoś innego, sorry za zamięszanie :piwo dla zainteresowanego nawet pewnie lepiej jak to zrobi przez osobe trzecią :)

Strona 1 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/