http://elk.wm.pl/651014,Pasjonaci-zaprezentowali-swoje-odkrycie-500-monet-z-XVII-wieku.htmlCytuj:
Pasjonaci zaprezentowali swoje odkrycie - 500 monet z XVII wieku
Na ełckim osiedlu Konieczki pasjonaci ze Stowarzyszenia Historyczno-Eksploracyjnego „Jaćwież” odkryli niemal pół tysiąca monet, które mają ok. 350 lat. O szczegółach swojego odkrycia poinformowali na konferencji prasowej zorganizowanej dzisiaj o godz.11:15 w Muzeum Historycznym w Ełku.
Panom z „Jaćwieży” po pierwsze należy pogratulować. Do takich odkryć nie dochodzi w naszym rejonie często, a rangę obecnego zwiększa fakt, iż odkopane monety pochodzą z pierwszej połowy XVII wieku.
W tamtych czasach Ełk i Mazury były częścią Prus Książęcych, państwa utworzonego w wyniku tzw. Hołdu Pruskiego (1525), kiedy to ostatni Wieki Mistrz krzyżaków rezydujący w Prusach, Albrecht Hohenzollern, ukorzył się przed Zygmuntem Starym, przeszedł na luteranizm i został pierwszym księciem nowego tworu, lenna Królestwa Polskiego.
Na konferencji członkowie „Jaćwieży” zaprezentowali swoje znalezisko – ok. 500 monet przeróżnych nominałów i „walut”. Znajdują się wśród nich m.in. szelągi, trojaki, talary, półtoraki, orty oraz szóstaki . To bardzo cenne i wartościowe historycznie odkrycie ełckich fanów historii i archeologii ze stowarzyszenia „Jaćwież”, co podkreślili obecni na konferencji: prezydent Ełku, Tomasz Andrukiewicz oraz dyrektor ełckiego muzeum, dr Rafał Żytyniec.
- W dziejach Ełku nie mieliśmy do tej pory takiego znaleziska. Na Warmii i Mazurach prawdopodobnie też nie. Jest to jedna z większych kolekcji w Polsce. Dlatego możemy mówić o skarbie z Ełku. Dziękuję członkom Stowarzyszenia Historyczno – Eksploracyjnego Jaćwież nie tylko za odnalezienie skarbu i podjęcie starań by te wszystkie monety trafiły do Muzeum Historycznego w Ełku, a także za dokumentację zdjęciową z prac - podziękował odkrywcom Tomasz Andrukiewicz.
Monety zostały odnalezione na terenie należącym do Wasilewski Deweloper, na osiedlu Konieczki. Znalazły się tam w warstwie ziemi nawiezionej na osiedle Konieczki z ul. Wojska Polskiego. „Jaćwież” oraz dyrektor Muzeum Historycznego mają już pewne przypuszczenia co do tego, jak i kiedy wiekowe monety trafiły do ziemi, przez którą obecnie przebiega główna arteria miasta.
Jedna z teorii mówi o tym, że być może należały one do jednego z licznych kupców odwiedzających Ełk, przez który w tamtych czasach (XVII wiek) przebiegał jeden z ważniejszych lokalnych szlaków handlowych. Ówcześni kupcy bardzo często przed wstąpieniem do miast lub wsi zakopywali część swojego utargu lub przewożonych pieniędzy w okolicy, pod pniami drzew, na polach itd. Bali się, że ich utarg i waluty na wymianę mogą zostać skradzione, gdy udawali się na nocleg lub do karczmy na zasłużone po ciężkim dniu pracy piwko.
Na to, że „ełckie” monety z XVII wieku mogły należeć do handlarza świadczy fakt, iż zostały znalezione na jednym terenie. Inne teorie mówią o tym, że to zguba jakichś żołnierzy Wstępne założenia odkrywców co do wieku monet mówią, że najstarsza – moneta duńska z czasów panowania króla Christiana IV – pochodzi z początku XVII wieku, a najmłodsza została wybita ok. 50 lat później.
Oprócz monet można było zobaczyć także nieco młodsze archeologicznie artefakty odkryte przez członków "Jaćwieży", jak np. kute gwoździe, odznaka pruska z I wojny światowej i, podobna, studencka z Uniwersytetu Królewieckiego. Dużą wartość historyczną może mieć odnaleziona wśród powyższych fantów ołowiana tablica do prasy drukarskiej, prawdopodobnie wykonana w języku hebrajskim.