Teraz jest piątek, 18 lipca 2025, 23:13

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]


Regulamin działu


Kliknij, aby przejrzeć regulamin



Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 260 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11 ... 18  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł: Re: Gniewomir skazany prawomocnym wyrokiem
PostNapisane: piątek, 10 grudnia 2021, 16:13 
Offline
Generał Broni
Generał Broni

Dołączył(a): niedziela, 10 maja 2009, 21:35
Posty: 2175
Lokalizacja: Konin
Ewidentnie ktoś chciał Cię dojechać i niestety mu się udało. Sędzia nie musiał powoływać biegłych do skutku aż orzekną tak jak chce. Z jakiegoś powodu tak się niestety stało, poza tym samo podwyższenie nawiązki na WKZ mówi aż zbyt wiele. Poznańska i gnieźnieńska konserwa są mocne i tam bym upatrywał przyczyny tak chorego wyroku. Twój prawnik nie dał rady dowiedzieć się kto Cię zakapował? To by wiele wyjaśniło. Wcale nie zdziwiłbym się gdyby zrobił to archeo dla którego kopałeś.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Gniewomir skazany prawomocnym wyrokiem
PostNapisane: piątek, 10 grudnia 2021, 18:11 
Offline
Podporucznik
Podporucznik

Dołączył(a): czwartek, 2 stycznia 2014, 21:51
Posty: 294
Darku ja wiem kto mnie zakapował, bo tak jak pisałem, mam kompletne akta z prokuratury tzn. ich zdjęcie ponad 200 stron, zostały mi udostępnione na mój wniosek, do wykonania kopii (płatne) lub zdjęć za darmo.

Ja wiem wszystko od A do Z


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Gniewomir skazany prawomocnym wyrokiem
PostNapisane: piątek, 10 grudnia 2021, 18:25 
Offline
Generał Broni
Generał Broni

Dołączył(a): poniedziałek, 20 listopada 2006, 20:19
Posty: 1071
Typ zakapował Cię służbowo, czy prywatnie?
Znałeś go wcześniej?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Gniewomir skazany prawomocnym wyrokiem
PostNapisane: piątek, 10 grudnia 2021, 20:18 
Offline
Podporucznik
Podporucznik

Dołączył(a): czwartek, 2 stycznia 2014, 21:51
Posty: 294
Tak jak obiecałem postaram opisać wszystko po kolei.
Zaczynamy od przeszukania. Po 4 latach mogłem jakieś szczegóły niestety pominąć.

Przeszukanie

Pamiętam to jak dziś 7 listopad 2017 roku, to był zwykły listopadowy wtorek, który jak się później miało okazać, do końca zwykły być nie miał, a to co się miało stać, zmieni moje życie. Z pracy wróciłem jak zwykle chwilę po godzinie czternastej, tak jak i A., wspólnie zjedliśmy obiad, pokrzątaliśmy się, około 17 stwierdziliśmy, że z nudów zrobimy sobie godzinną drzemkę.
Około 17.30 z drzemki wyrwał nas telefon, to był mój tata, odbieram zaspanym głosem odzywam się do niego i słyszę w słuchawce jedzie do ciebie policja!

Dopiero po jakimś czasie byłem w stanie przypomnieć sobie co się wtedy ze mną działo, tętno i bicie serca ze spokojnego rytmicznego skoczyło mi do kosmicznych ilości w ułamku sekundy, tak że każde uderzenie serca słyszałem w swojej głowie, adrenalina zaczęła rozsadzać mnie dosłownie od środka, zerwałem się z łóżka jak w amoku. Cały trzęsąc się zacząłem biegać po całym mieszkaniu, nie wiem jak ale bez kontroli ubrałem buty, bluzę krzycząc do A. że ma mówić, iż poszedłem na spacer i uciekłem z mieszkania.
Biegłem po schodach z trzeciego piętra, a właściwie przeskakiwałem po pół piętra naraz, wybiegłem z klatki i pobiegłem przed siebie ile sił, aby po chwili zatrzymać się.

Nadeszła szybka refleksja co oni chcą, co mówić, jak się zachować, milion pytań w głowie, brak odpowiedzi... chwytam telefon, jest jeszcze jedna osoba, której muszę powiedzieć co się stało zanim wrócę do domu, dzwonię, raz, drugi, nie odbiera, tylko sygnał w telefonie, poczta... to koniec. Decyzja wracam do mieszkania. Jest około 17.40, nie sprawdził się slogan o szóstej rano i kolbach łomoczących o drzwi.

Idę powoli do góry, na klatce na drugim piętrze słyszę już rozmowę za moimi drzwiami – biorę głęboki oddech, naciskam klamkę, wchodzę do środka. Moim oczom ukazują się policjanci, tak zwani kryminalni, jak się okazuje jeden to sama szycha z góry, pasjonat archeologii, wręcz archeolog amator, jak się później miało okazać, przyjechał w asyście dwóch swoich podwładnych.
Wejście jest na „blachę” przeszukanie później zatwierdzi prokurator.

Czy Pan G. S. pada pytanie, odpowiadam tak. Poproszę dowód osobisty! Wyciągam z kurtki, która wisi na wieszaku portfel i daję dowód.

Czy zna Pan powód naszej wizyty, odpowiadam nie. Pada pytanie o wykrywacz, czy posiada Pan wykrywacz metali, odpowiadam, że tak, pada kolejne suche pytanie czy sprzedał Pan na portalu allegro monetę, pytam jaką monetę, tutaj niestety policjant nie jest w stanie dokładnie podać mi o jaką monetę chodzi, mówię tak jakąś sprzedałem, ale to nie była wykopana moneta, niestety ta informacja nie jest już dla nich istotna.
Policjanci informują mnie o moich prawach oraz o tym, że nastąpi przeszukanie, pada pytanie czy wydam rzeczy dobrowolnie, czy mają przystępować do przeszukania. Chcąc zaoszczędzić tego widoku A. mówię iż wszystko wydam sam. Otwieram szafkę i wyciągam rzeczy. Jako, że z pola zawsze zabierałem każdy drobiazg, który mógłby okazać się „czymś”, a z kupowanych miksów z reguły zostawiałem wszystko to nazbierało się tego wszystkiego spora ilość, kilkanaście dobrych kilogramów w kilkunastu pojemnikach.
Po oddaniu rzeczy, policja już tylko pobieżnie przeszukuje mieszkanie, zaglądając do kilku miejsc bez dokładnego przeszukiwania ich.
Przechodzimy do salonu, wszystkie pojemniki stoją już na stole, szycha, zaczyna wysypywać zawartość pierwszego pojemnika na stół i dostaje amoku... prowadzi selekcję, wybiera starsze rzeczy i bardziej charakterystyczne, a nowsze jak PRL, guziki i inne drobiazgi nie wyglądające na stare odrzuca, ma przy tym wielką radość, robi to ze wszystkimi pojemnikami, na stole zaczyna robić się totalny bałagan, w międzyczasie, rozkazuje ściągnąć technika, ze sprzętem foto.

Ostatecznie dochodzi do woreczka foliowego... w nim znajduje fibulę, bransoletę (zakupioną na co mam potwierdzenie przelewu) oraz małą siekierkę z brązu... wtedy zaczyna się akcja, wyciąga telefon i kręci filmy, biega po całym mieszkaniu w euforii, robi zdjęcia wówczas już dowodów, wysyła je komuś, dzwoni... widziałeś zdjęcia??? widziałeś film??? stary mówię ci ale mamy hita, ale mamy hita, tutaj jest wszystko, to sensacja, muzeum całe, siekierki, fibule, dziesiątki monet...

W międzyczasie policjanci zaczynają rozkładać na stole rzeczy, przyjeżdża technik i szykuje aparat, będzie robił zdjęcie każdego przedmiotu po kolei, po techniku przyjeżdżają kolejni policjanci wzywani przez telefon, w domu w pewnym momencie mam 8 osób, policjanci oglądają monety jak w muzeum, pytają się co to za monety, że jeszcze takich nie widzieli itd. Ostatecznie na szczęście część wyjeżdża i zostaje tylko czwórka.

Zaczyna się mozolne, robienie zdjęć, opisywanie, szycha jest już nasycona oddala się na parking do samochodu na prawie dwie godziny, pozostali u mnie policjanci widać są zagubieni i trochę tym wszystkim zniesmaczeni, zaczynają normalnie ze mną rozmawiać, a gdy ich szef wychodzi, natychmiast udają się na balkon na papierosa, a A. robi im kawę, to będzie długi wieczór.

Komentują, że prawo jest pod tym względem idiotyczne, ale obowiązki swoje wykonać muszą.

Wraca szycha, A. zadaje mu pytanie czy może wyjechać na zakupy, jako że policja jest u nas nie w jej sprawie, nie ma do tego przeciwskazań, chwile wcześniej przyjeżdża mój kuzyn, zaalarmowany przez mojego ojca, domaga się wejścia do mieszkania, nie zostaje wpuszczony, puszczają mu nerwy zaczyna się kłótnia z policjantami i wyzwiska, muszę interweniować bo sytuacja robi się napięta, szycha mówi, że jak nie uspokoję kuzyna to go zawiną, szybko reaguję, kuzyn wychodzi wraz z A.
Szycha idzie z nimi do garażu dokonuje tam pobieżnego przeszukania i znajduje kolejne dowody zbrodni, zardzewiałe podkowy dokonuje też zabrania wykrywacza i słuchawek z samochodu, wraca z tym do góry.

Zostaję z nimi sam. Szycha zabiera mnie do kuchni i zaczyna miłą rozmowę, o archeologii, poszukiwaniach itd. Okazuje się, że wielokrotnie brał udział w wykopaliskach jako wolontariusz, ma „znajomości” w pierwszej stolicy Polski w muzeum i w temacie czuje się jak ryba w wodzie.
Próbuje podpytywać mnie o wszystko, pyta też o przyjaciela po łopacie, zastanawia się jeszcze czy do niego też pojada czy już nie.

Nie wiem po jakim czasie ale wraca A. chyba jest już coś koło 21, robienie zdjęć trwa nadal, A. robi mi kolację, czas biegnie, pytam szychy czy będą mnie zabierać, odpowiada, że tak. Pytam po co macie wszystko, ja nigdzie nie ucieknę, nic nie zrobiłem, dajcie mi wezwanie na rano na 8 godzinę, ale niestety nic z tego, widać decyzja już zapadła wcześniej, za nim do mnie przyjechali.

Czas mija na jakiś rozmowach, nie pamiętam już niestety konkretów, policjanci i szycha piją kolejną kawę, wychodzą na papierosy, powoli wszystko zaczyna się kończyć, notatki, papiery, podpisy, pytają jaki nośnik elektroniczny chcę im oddać, telefon, tablet czy komputer, wskazuję na tablet, jest już chwila przed północą, policjanci mówią, że mam się szykować, idę do toalety, myję zęby, przebieram w czyste rzeczy, na kąpiel nie ma już czasu.

Gdy wychodzę z łazienki mieszkanie opuszcza już technik ze sprzętem, zaczyna mi się udzielać stres, jeden z dwóch policjantów tez wychodzi z dowodami, szycha każe ubrać kurtkę, schować portfel i zakłada mi kajdanki, nigdy tego nie zapomnę, staram się trzymać jakoś na nogach, ale A. natychmiast się rozkleja, rzuca mi się na szyje i płacze. Policjant uspokaja ją, ja też proszę, aby uważała na siebie. Wychodzimy z mieszkania, zabrali mnie.

Na komendę docieramy w 5 minut, tam standardowa procedura, oddanie rzeczy osobistych, otrzymuję koc, poduszkę i powleczenie, jest już noc zostaję wprowadzony do celi dwu osobowej, policjant czeka, aż ubiorę wszystko, pali się światło jest, półmrok, na odchodne mówi mi iż wie że nie jestem z żadnej patoli, wie za co jestem tutaj i postara się przez mój pobyt na tą celę nikogo więcej nie dawać, wychodzi. Zostaję sam. Tylko, kompletna cisza i myśli w mojej głowie. Dopiero dociera do mnie co się stało, tej nocy nie będę spać.


pozdro!


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Gniewomir skazany prawomocnym wyrokiem
PostNapisane: piątek, 10 grudnia 2021, 20:43 
Offline
Starszy Chorąży Sztabowy
Starszy Chorąży Sztabowy

Dołączył(a): poniedziałek, 1 września 2014, 11:56
Posty: 241
Gotowa książka.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Gniewomir skazany prawomocnym wyrokiem
PostNapisane: piątek, 10 grudnia 2021, 23:16 
Offline
Generał Broni
Generał Broni

Dołączył(a): poniedziałek, 24 września 2012, 22:42
Posty: 3915
Lokalizacja: Górny Śląsk

Ostrzeżenia: 1
talgo napisał(a):
Jednym słowem mogę to skomentować... jeb*ć współpracę z archeo tu cię klepią po plecach a jak co do czego to cię nie znają
Nietajenko napisał(a):
A co ma do tej sprawy współpraca z archeologami?

https://poszukiwanieskarbow.com/forum/viewtopic.php?f=1&t=191013&p=1208363
Gniewkos napisał(a):
ryszardzie... wiedz, że nie tylko ty jeden współpracujesz z archeologami... ci co mnie znają (głównie forum wlkp) wiedzą, że wiele razy uczestniczyłem w wykopaliskach z naszym muzeum, między innymi w Dzwonowie i wągrowieckiej Farze... że robiłem wszystko aby zalegalizować nasze "chodzenie" a wyszło z tego tyle, że archeolodzy kontaktowali się kiedy chcieli, że obiecywali kolejne wykopaliska, np. na ulicy Klasztornej w Wągrowcu ale potem mnie olewali, że obiecywali jesień w Dzwonowie i też nie dali znać, za to brali chętnie kopacza z Poznania...

Co wyszło na końcu? Policja była u nich dzień wcześniej zanim odwiedziła mnie i co? Powiedzieli, że nas nie znają!!!

To ja się pytam co to jest za współpraca? To my mamy latać jak pieski informować oddawać, tracić pieniądze na wyjazdy sprzęt, żeby archeolodzy potem mnie się wypierali?? Tak to ma wyglądać?

Życzę tobie abyś poczuł się tak jak ja teraz i wcześniej, gdy pomimo starań współpracy byłem kopany w dupę i spychany na boczny tor...
Aby jeden z drugim też się ciebie wyparli... zobaczysz jak jest miło...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Gniewomir skazany prawomocnym wyrokiem
PostNapisane: sobota, 11 grudnia 2021, 01:09 
Offline
Podporucznik
Podporucznik

Dołączył(a): czwartek, 2 stycznia 2014, 21:51
Posty: 294
tak było! potwierdzam...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Gniewomir skazany prawomocnym wyrokiem
PostNapisane: sobota, 11 grudnia 2021, 01:14 
Offline
Starszy Chorąży Sztabowy
Starszy Chorąży Sztabowy

Dołączył(a): wtorek, 16 stycznia 2018, 19:24
Posty: 240
Lokalizacja: Mieszkam na parterze
dla jasności - czy to Ryszard był tu sygnalistą?
T


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Gniewomir skazany prawomocnym wyrokiem
PostNapisane: sobota, 11 grudnia 2021, 11:40 
Offline
Podporucznik
Podporucznik

Dołączył(a): czwartek, 2 stycznia 2014, 21:51
Posty: 294
nie


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Gniewomir skazany prawomocnym wyrokiem
PostNapisane: sobota, 11 grudnia 2021, 11:54 
Offline
Podpułkownik
Podpułkownik

Dołączył(a): poniedziałek, 1 października 2007, 21:20
Posty: 461
Lokalizacja: Wielkopolska
frank napisał(a):
talgo napisał(a):
Jednym słowem mogę to skomentować... jeb*ć współpracę z archeo tu cię klepią po plecach a jak co do czego to cię nie znają
Nietajenko napisał(a):
A co ma do tej sprawy współpraca z archeologami?

https://poszukiwanieskarbow.com/forum/viewtopic.php?f=1&t=191013&p=1208363
Gniewkos napisał(a):
ryszardzie... wiedz, że nie tylko ty jeden współpracujesz z archeologami... ci co mnie znają (głównie forum wlkp) wiedzą, że wiele razy uczestniczyłem w wykopaliskach z naszym muzeum, między innymi w Dzwonowie i wągrowieckiej Farze... że robiłem wszystko aby zalegalizować nasze "chodzenie" a wyszło z tego tyle, że archeolodzy kontaktowali się kiedy chcieli, że obiecywali kolejne wykopaliska, np. na ulicy Klasztornej w Wągrowcu ale potem mnie olewali, że obiecywali jesień w Dzwonowie i też nie dali znać, za to brali chętnie kopacza z Poznania...

Co wyszło na końcu? Policja była u nich dzień wcześniej zanim odwiedziła mnie i co? Powiedzieli, że nas nie znają!!!

To ja się pytam co to jest za współpraca? To my mamy latać jak pieski informować oddawać, tracić pieniądze na wyjazdy sprzęt, żeby archeolodzy potem mnie się wypierali?? Tak to ma wyglądać?

Życzę tobie abyś poczuł się tak jak ja teraz i wcześniej, gdy pomimo starań współpracy byłem kopany w dupę i spychany na boczny tor...
Aby jeden z drugim też się ciebie wyparli... zobaczysz jak jest miło...



W samo sedno :1


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Gniewomir skazany prawomocnym wyrokiem
PostNapisane: sobota, 11 grudnia 2021, 15:28 
Offline
Generał Broni
Generał Broni

Dołączył(a): piątek, 6 września 2013, 21:36
Posty: 2412
Lokalizacja: Areszt śledczy
Wracając z tematem samej zbiórki. Uważam, że opis w zbiórce jest lakoniczny. Osoby nie znający tematu, czyli osoby spoza forum nie wiedzą na co ta zbiórka i każdemu z osobna trzeba tłumaczyć.

Osoby na forum wiedzą, ale coś mam wrażenie, że coś z solidarnością słabo ;)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Gniewomir skazany prawomocnym wyrokiem
PostNapisane: sobota, 11 grudnia 2021, 16:55 
Offline
Pułkownik
Pułkownik

Dołączył(a): niedziela, 29 lipca 2018, 22:41
Posty: 567
Slabo slabo z solidarnoscia, w druga strone tez. Jak ostrzegano akcja "zero dla archeo" to ostrzegajacy stawal sie plaskoziemca. A przy okazji wiec wyborczy sie odbyl i widocznie nie wszystkim przypadl do gustu. Tak juz mamy ze dwadziescia albo i trzydziesci lat..


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Gniewomir skazany prawomocnym wyrokiem
PostNapisane: niedziela, 12 grudnia 2021, 00:01 
Offline
Starszy Sierżant
Starszy Sierżant

Dołączył(a): wtorek, 20 marca 2018, 10:33
Posty: 75
Lokalizacja: Galicja
Zbiórka się rozkręci , spokojnie .... Przestępcy w tym kraju mają lepiej niż prawdziwi pasjonaci , masakra.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Gniewomir skazany prawomocnym wyrokiem
PostNapisane: niedziela, 12 grudnia 2021, 00:05 
Offline
Podporucznik
Podporucznik

Dołączył(a): czwartek, 2 stycznia 2014, 21:51
Posty: 294
Wszystkim tak czy tak dziękuje i tym którzy ofiarowali już kwoty na zrzutce jak i tym którzy wpłacili bezpośrednio na konto

Pracuję nad kolejną częścią mojej sprawy, dowiecie się w niej jak wyglądało kolejne 48h

Pozdro!


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Gniewomir skazany prawomocnym wyrokiem
PostNapisane: niedziela, 12 grudnia 2021, 18:06 
Offline
Moderator
Moderator

Dołączył(a): poniedziałek, 26 grudnia 2016, 14:46
Posty: 1046
Lokalizacja: Pępek Świata
Gniewkos, pomyśl czy jednak nie zmienić opisu tej zbiórki, nie rozbudować tego opisu o pewne fakty i elementy "dramatyczne". To zawsze oburza innych poszukiwaczy i rodzi taką solidarność na bazie wnerwu.... Nie wszyscy na Fb Ciebie znają a wielu może kojarzyć z tego fatalnego artykułu prasowego, który zasłużył zapewne na karę bo chodził po stanowiskach archeo... Ludzie nie kumają, nie znają okoliczności. Trzeba im w tym pomóc nieco...
Może koledzy tutaj np. nommenescio pomogą zredagować Ci ten opis. Pomyśl o tym.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 260 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11 ... 18  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 11 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  

Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL