:lol: :roll:
1/zdzicho nie napisał,a zacytował fragment bloga
2/zdzicho stwierdził,że nie wie czy to prawda,bo nie potrafi tej informacji zweryfikować,ale uznał na podstawie swoich i nie tylko doświadczeń,ze takie idiotyczne działanie mogło mieć miejsce
3/zdzicho nie uważa,że znalazca oddający zabytek do muzeum,to frajer.Wręcz przeciwnie taki człowiek zasługuje na szacunek,uznanie i nagrodę.A nagród przyznano w ostatnich latach,jeśli mnie pamięć nie myli około 30.Najwyższa,to 80 tyś złotych
4/zdzicho nie wie skąd kol.nieznany czerpie wiedzę o moich poglądach ekonomicznych,ale pragnę poinformować kol.nieznanego,że w kapitalizmie zdzicho czuje się całkiem dobrze
5/zdzicho nie uważa polskiego prawa w omawianym zakresie za najlepsze na świecie,ale proponuje kol.nieznanemu aby zapoznał się z regulacjami prawnymi dotyczącymi poszukiwań za pomocą wykrywaczy metali w krajach europejskich/nie tylko w Anglii i Walii/.
6/zdzicho z przykrością konstatuje w ostatnich latach,że coraz więcej ludzi ma usta pełne miłości do Ojczyzny i troski o Nią,a myśli tylko o własnej kieszeni.Tak,zdzicho uważa,że szczególnie wartościowe ślady przeszłości naszej ziemi powinny być eksponowane w muzeach ,aby nasze dzieci i wnuki miały miały co oglądać i z czego czerpać wiedzę o przeszłości
Jako,że hejt się zaczyna,to mój ostatni post w tym wątku :pa

Kumpel pojechal odkupić klamrę AW, co sąsiad wyoral na polu i zabaral w celu zużytkowania na podkladki oczywiście. :8) Przy okazji rozmowy okazalo się, że chlop rąbie sobie drewno oprawionym i zaostrzonym szlifierką IVw toporem, który też gdzieś wyoral na polu i zhandlować, lub wymienić na nowego friskarsa już nie chcial :roll:

...i tu nie ma się czemu dziwić, nie jest to żaden naganny proceder, wtórne użytkowanie, wykorzystywanie i przetwarzanie narzędzi, czy innych przedmiotów ma miejsce praktycznie od zawsze, od wczesnej epoki kamienia, a całkiem czym innym jest niszczenie przedmiotów z pełną świadomością, że są zabytkami.




...i tu się z Tobą zgadzam. :1