yanu.sh bycie cwanym nic tu nie da, ekipa łapiąca z Łódzkiego działa tak: dostaje cynk/przejeżdża przypadkiem, zatrzymuje się w pewnej odległości, robi fotki i kreci film - jak ludzie szukają. Zatrzymuje, wjazd do domu, kipisz. Prawdopodobnie jedynym wyjściem jest: nie mieć nic przy sobie i w samochodzie, nie mieć niczego tam gdzie się ma meldunek. Raz tylko słyszałem że kogoś wozili po wszystkich jego nieruchomościach, na tą ewentualność polecam posiadanie działek od Bieszczad po Kołobrzeg - 48 godzin nie wystarczy na objazd posiadłości :D

To łódzkie to jakiś ewenement,jakby to była kraina fantami płynąca,na szczęście na południowym zachodzie jest normalnie,u nas policjanci zatrzymują sie przy polu pooglądają fanty i życzą powodzenia,tak jak i leśniczy,straż graniczna i inne służby, u nas są przychylne temu hobby.A w łódzkim za polne śmieci takie jazdy!!to jakaś inna Polska.

Bo w łódzkim w Komendzie Wojewódzkiej pracuje niespełniony archeolog, który nakręca takie akcje.

Poczytajcie komentarze pod artykułem…
Jest ich ze 40 . Wszystkie negatywna dla „milicji „
Kolejny cudowny dzień w łódzkiej krainie szczęśliwości i bezinteresownego donosicielstwa .

ciekawe czy te same restrykcje dotyczą policmajstrów biegających w wykrywaczami, bo tacy też są..... i łódzkim pewnie też

Dotyczą Mirollo ...
Jakiś czas temu jeden z Wawy się o tym na Bolimowie przekonał .

Łódzcy policjanci kończyli zapewne tę samą akademię policyjną co gliniarze ze zdjęcia. To by wiele wyjaśniało.

W pewnym średniej wielkości miasteczku w łódzkim z wykrywkami biega połowa tamtejszej komendy, także teges...

W Warszawie i okolicach, znaja mnie już wszyscy z patroli i patrzą jak na wariata. Kto przy zdrowych zmysłach kopie złom na polu przy obwodnicy S2 o 2 w nocy z soboty na niedzielę, jak się nudzą to podjeżdżają pogadać, bo na drogach technicznych o tej porze nic się nie dzieje.

Co nie zmienia faktu odnośnie posiadania amunicji. Trochę wyobraźni. :idea

To akurat najlepszy hak dla sądu.

Opowieści o tych miłych policjantach, którzy z nudów do Was podjeżdżają by pogadac i pooglądać fanty to może byc strzał w kolano. Radze więcej powściągliwości.

Czyli co? Uciekać?
:)

Chodzi mi o opowiadaniu o tym na forum. Kto wie kto to czyta...

Popieram Kolegę "belhiora". Jak jeden czy drugi komendant wojewódzki dostanie reprymendęę od przełożonego że jego podwładni świadomie łamią prawo to nie dziwcie się potem gdy mundurowi ruszą na łowy.