Następna teoria, i gdybanie tym razem zgadywanie co rządzący mają na myśli by im się przypodobać.
A może powinno wystarczyć uruchomienie rozumu, czyli zdrowego rozsądku.

Nietajenko, czy miłośnik ptaków musi być ornitologiem ?
Nie, nie musi.
Jest traktowany przez ''naukową brać'' jako sprzymierzeniec - nikomu do głowy nie przyjdzie by go prześladować, bo a nuż coś ciekawego zarejestruje czy odkryje.
Podobnie jest w innych dziedzinach - o geologii pewnie wiele mógłby napisać kol. Kenny, ale o jakichś nagonkach na zbieraczy raczej nie słyszałem.
W przypadku archeo chodzi o wpływy i kasę, o zawłaszczenie tej dziedziny nauki tylko dla siebie .
Stąd pomysły na archeologię wysypisk, kosmosu, Twojego czy mojego domu ...
Niedługo wymyślą archeologie dokumentów i niczym UKS będą grzebać w segregatorach różnych firm ...
To jest chore !

Oczywiscie, ze archeo chodzi o kase, blichtr... i swiety spokoj.
Detektorystom i innym poszukiwaczom zas chodzi (obojetnie jak to uzasadnic ideologicznie) o odnajdywanie czyli (?) ratowanie (!) i nie wnikam czy ze strata czy z zyskiem.

Pana Maj... szkoda. Szkoda, ze skrecil w boczny tor. Bardzo podobal mi sie ten rewolucyjny pomysl na rejstrowanie spotkan. Wiem, ze to nie mialo przyszlosci bo wielu decydentow nie lubi byc rejstrowanymi.
A szkoda bo i dla PZE przydatna bylaby taka mini telewizja.
Jak wielu mialem wiele watpliwosci co do wiedzy jego w tych wszystkich filmikach typu review zwiazanych z detektorami, jednak bodajze najbardziej ubodla mnie publiczna nagonka na jedenego z konstruktorow ale nie zabieram nikomu prawa do bledu.
Do konca zamieszczonego powyzej filmiku nie dotrwalem a widze, ze moze warto dosluchac bo poczatek i to podsumowanie o stanie detrktoryzmu na dzis niestety bylo celne.

To nie takie proste , detektorysta i archeolog to ogień i woda , miedzy nami zawsze będzie przepaść bo jesteśmy dla nich zaprzeczeniem archeologii i wcieleniem zła ( głównie chodzi o metody i kontekst ) . Co do tego filmu to on pewnie sam w to nie wierzy ( no chyba że szykują się roszczenia do pogubionych boratynek ) , no ale liczy się oglądalność , to prawie to samo jak podkładanie fantów pod cewkę które mu ktoś już wytknął na forum .

Tak, masz rację Prymek. Ale mi nie chodziło o metodologię badań a o podejście do dużej rzeszy pasjonatów - koncepcja pozbycia się tak licznej grupy świadczy jedynie o ich nieprzygotowaniu do w/w. tematu ...

Sami tworzą podziemie - mniej sprawnych intelektualnie i fizycznie pewnie wyłapią ...
Awangarda zostanie !

To jest proste prymek, naprawdę bardzo proste. Każdy kto zainteresowany jest historią zawsze znajdzie wspólny język.

Dzięki Koledzy za streszczenie, czyli jak zwykle bełkot w wykonaniu tego jegomościa. Natomiast wątku żydowskiego się nie spodziewałem :lol:

No właśnie znaleźli wspólny język . W 2003 zrobili wykroczenie - nie pomogło, mało kto się wystraszył no to 2018 nam poprawili z grubej rury i zrobili przestępstwo. Jak myślisz jakie środowisko za tym stoi ? spawacze czy neurolodzy raczej nie . Nie znam archeologa który akceptował by swobodne bieganie z wykrywką po polach i lasach - oczywiście w niektórych wypadkach bywamy dla nich wygodnym narzędziem ale nic więcej . Jestem pewien że to już zawsze będzie przestępstwo może PZE coś od nich wyszarpie i nie rozumie czemu tyle ataków na tą inicjatywę zamiast po prostu pozwolić im na działanie .

Odpowiem prymek tak:

Nic dodać ani ująć.

Głębokie przemyślenia jansza są zaiste bezcenne ...
Zwróć się proszę do Jacka - może przyzna ci rangę ''forumowego rozśmieszacza ''

Nie ma co nawet dyskutować z janszem. Jak wiemy bliżej mu do archeo niż poszukiwaczy -Kowalskich. Jemu w zasadzie podoba się obecne prawo byle tylko trochę polepszyło się z wydawaniem pozwoleń . Będzie miał swoją pełnię szczęścia. A jak jeszcze archeolodzy dadzą trochę pokopać to już ekstra. Tacy jak jansz właśnie teraz kręcą nam bat na dupy przygotowując swoje postulaty do ministerstwa.

Kuba :1

Jesteście jak zaraza, skarżycie się, i nawet nie macie pojęcia dlaczego.

wymiana argumentów - tak , wymiana inwektyw - nie . Radzę się zastanowić co się pisze.

Przepraszam.

Przepraszam za to, że interesuję się historią.
Przepraszam za to, że nie zbieram rzeczy znalezionych.
Przepraszam za to, że współpracuję z archeologiem.
Przepraszam za to, że wam to przeszkadza.