Jeśli zgięty to pewnie część pochówku.
To już sobie pokopali staw...

Średniowieczny miecz :)
http://www.podkarpacka.policja.gov.pl/rze/aktualnosci/90672,Znalazl-sredniowieczny-miecz-i-probowal-go-naprawiac.html

:)
Fotka wszystko zmienia ...

Kiedyś także spotkałem się z opowieścią o prostowanym mieczu ,rolnik podczas prac ziemnych odnalazł ok. 2000 letni pochówek ciałopalny z rytualnie zgiętą bronią, zaniósł do kowala który podchodząć do sprawy profesjonalnie wyprostował :)

"zwrócił uwagę policjant z Komendy Głównej Policji zajmujący się przestępstwami przeciwko zabytkom" Przynajmniej wiadomo że nasz z ulubieniec z Łodzi przegląda FB :666

O tym samym pomyślałem. Będą rauty , odznaczenia i kolejny awans.

Kord czyli zależnie od punktu widzenia krótki miecz albo długi nóż http://www.dovb.fora.pl/bron-sieczna,15/kordy,72.html

Miecz był wygięty, więc mężczyzna spróbował wyprostować ostrze. "Niestety miecz się złamał. Wówczas przy użyciu spawarki elektrycznej, zespawał dwie części ostrza”
:mad:
Ustawa o ochronie zabytków:
Art.108.1.Kto niszczy lub uszkadza zabytek, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.
2.Jeżeli sprawca czynu określonego w ust. 1 działa nieumyślnie, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
3.W razie skazania za przestępstwo określone w ust. 1 polegające na zniszczeniu zabytku sąd orzeka na rzecz Narodowego Funduszu Ochrony Zabytków nawiązkę w wysokości do wartości zniszczonego zabytku.
4.W razie skazania za przestępstwo określone w ust. 1 polegające na uszkodzeniu zabytku sąd orzeka obowiązek przywrócenia stanu poprzedniego, a jeśli obowiązek taki nie byłby wykonalny –nawiązkę na rzecz Narodowego Funduszu Ochrony Zabytków w wysokości do wartości uszkodzenia zabytku.
5.W razie skazania za przestępstwo określone w ust. 2 sąd może orzec na rzecz Narodowego Funduszu Ochrony Zabytków nawiązkę w wysokości od trzykrotnego do trzydziestokrotnego minimalnego wynagrodzenia.

Pierwotnym powodem problemów pechowca nie jest że złamał i zespawał to nie poszukiwacz profesjonalista a przypadkowy znalazca więc znając życie nie miał pojęcia co to za cudo,ale że się tym pochwalił w nieodpowiednich mediach.

Czyszczenie boratynek też podpada pod paragraf kolego zdzicho. Ta wielowiekowa patyna to swiadectwo historii. Lepiej już nie dziabaj ich kolcem akacji. Tak że nie szastałbym paragrafami na prawo i lewo.

ślimak daj spokój. Gość złamał prawo kilkukrotnie; nie zgłosił i na dodatek zniszczył. Tu naprawdę nie ma nic do obrony, szczególnie na tym forum. Wątek jest o mieczu/kordzie/, a Ty o boratynkach. Rozumiem, że chcesz mnie sprowokować, ale po co? Na dodatek mylisz konserwację ze zniszczeniem. Nie szastam, a przytoczyłem odpowiedni artykuł ustawy o ochronie zabytków. W prawie obowiązuje zasada, że nieznajomość prawa nie może być usprawiedliwieniem jakiegoś działania lub zaniechania. Tyle

Ależ Zdzicho - ten człowiek nie miał takiej świadomości jaką ma większość z użytkowników tego Forum.
Ile rzadkich monet trafiło do tygielków celem przetopienia na obrączki, pierścionki, kolczyki i inne duperele ?
Oki - zachowanie durne, ale nie wieszajmy na nim psów ...
Nie każdy jest tak wszechstronny i wykształcony jak Ty ... :666

Miecz akurat był już nie tylko zgięty ale złamany co widać było na fotkach na fb. Trzymał się na fragmencie. To akurat według mnie widać i na obecnych zdjęciach, że złamania są stare i przerdzewiałe. Ale to spawanie to obiektywnie profanacja.
Najbardziej mi szkoda tego chłopaka,który zamieścił zdjęcia bo to nastolatek jeszcze.
Ale cóż przynajmniej wiemy,że sytuacja miała miejsce naprawdę i policja działa "niezwłocznie". Tylko czy można im przypiąć paragraf o przywłaszczeniu zabytku? Na jakiej podstawie?

Oczywista oczywistość zdzicho. Bierzesz wszystko zbyt dosłownie. Wiemy , że znasz paragrafy na każdą okazję , ale akurat detektorystów w tym temacie pouczać nie trzeba. Pozdrawiam.

To dobrze. Rownież pozdrawiam