Fakt, że komuś chce się liczyć zdania które napisałem w poście wzruszył mnie do tego stopnia, że gotów jestem ofiarować ci kilka boratynek. Możesz dać namiary na priv :)

Dziękuję za ofertę, ale nie skorzystam.

Jak czytam te patologiczne wypociny to nie dziwię się nagonce na eksploratorow.Po rozmowie z takimi " pasjonatami historii" dałbym kazdemu fiskarsa do łapy i zagnal do kopania rowow a nie na miejscowki...Mam nadzieję ze nie czytaja tego prawdziwi pasjonaci i ludzie ktorzy mają cos do powiedzenia ws.praw poszukiwaczy bo wszystkich nas uznają za dresów z piszczalkami i łopatami..

trochę historii bitwa pod Dobromierzem poczytajcie

A co Ty chcesz od dresów? :lol:

W sumie to nic ..Mają mocne argumenty :lol: