Panowie, czytam i oczom nie wierzę. :o Monety zostały znalezione tak jak podano w środę 6 lipca, już po pracy urzędu konserwatorskiego . Jest to takie miejsce, że ryzykowne było zostawienie tego do następnego dnia lub dłużej. W Polsce wcale nie ma wypracowanej i co najważniejsze, działającej procedury zgłoszeń takich odkryć. W przypadku pojedynczych znalezisk najlepszą formą zabezpieczenia w takim przypadku będzie jednak podjęcie przedmiotu z miejsca znalezienia. No ale nie w tym przypadku. Nie wiem dokładnie o której godzinie zaczęło się samo wydobycie, musiałabym zapytać ale jak pamiętam ta godzina 18-sta z haczykiem to będzie dopiero godzina przyjazdu archeologów z muzeum. Nie oznacza to, że od razu zaczęto pracę. Nie traktujcie więc wszystkiego dosłownie i nie dopatrujcie się sensacji tam gdzie jej nie ma. Film trwa jedynie pół godziny. Nie mam pojęcia po jaką cholerę to robicie ale jak poszukiwacze robią sobie coś takiego nawzajem to odbiera mi to sens do wszelkich działań. Jest to wyjątkowo zniechęcające. Każdego kto ma wątpliwości co do kolejności zdarzeń zachęcam do wystąpienia z zapytaniem do Muzeum Regionalnego w Lubaniu. Wstępnej konserwacji polegającej głównie na oczyszczeniu dokonano według mojej wiedzy 7 lipca. Wtedy też policzono monety po raz drugi. Przestańcie spekulować bo nie jest to nikomu potrzebne a najmniej poszukiwaczom. I nie, nikt nikomu nie kazał zaszywać kieszonek, może to rzadkość ale tak nie było.
|