Nie przesadzam, dzis mamy rok 2007 zakladajac ze to byly bardzo tralmatyczne przezycia to jest szansa ze w wieku 7 lat dalo rade cos zapamietac, cala akcja byla w roku 1914, czyli osoba pamietajaca cokolwiek miala by dzis 100 lat, a z tego co ja pamietam to przepytywalem 10-15 lat temu osoby co w tedy mialy ponad 80 lat, malo prawdopodobne ze sie dorwie dzisiaj kogos kto ma 100lat i bedzie na tyle przytomny ze cos opowie z sensem :) zreszto postarajcie sie znalezc czlowieka co by dokladnie pamietal 39 rok :)
co do mojego kopania to raczej nie kopie :) jedynie jak jest jakis wyjazd ze starymi znajomymi i to bardziej w calach turystycznych i rekreacyjnych, w tym roku bylem moze raz z wykrywaczem ale z tego co pamietam to nawet go nie odpalilem :)
rejony bitwy znam troche, bo od dziecka sie tam krecilem, bardziej tereny lowicz, kutno, plock, i pare innych miejscowosci ktorych nie wymienie bo zaraz zjawi sie tam zgraja "piszczalek"
Graf_zero nie gniewaj sie ale ja jak sie jeszcze krecilem po wsiach to slyszalem opowiesci nawet o kosmitach, nie wspomne o djable, strzygach, i tym podobnym, chlop polski ma niesamowita fantazje a szczegolnie jak znajdzie sponsora, za piwko to wszystko opowie i nawet bedzie chetnie pokazywal w terenie co sie dzialo i co to nie zakopal jak byl maly, liczac na kolejna flaszke, trzeba przyjac ze ludzi pamietajacych pierwsza wojne juz praktycznie nie ma i nie dawac wiary wioskowym bajkopisarzom :)
dopisze bo pisalismy w tym samym czasie
obecnie rozpoznanie czy jakies miejsce jest mogila czy tylko wsiowym smietnikiem czy miejscem gdzie rosnie kilka drzew jest nie wykonalne
zazwyczaj poleglych chowano w zbiorowych dolach, jezeli byl czas to robiono cos na ksztalt fosy naokolo mogily, te rowy okalajace mogile czesto nie dotrwaly do naszych czasow bo sa systematycznie zasypywane przez miejscowych smieciami, czlowiek opisany w gazecie mogl trafic na mogile, wybral sam "miod" a kosci popakowal zeby sie nie walaly jak dla mnie i tak sie zachowal bardzo przyzwoicie ze ich nie porozwalal po calym lesie, nie chce bronic faceta bo kopanie w grobach to cos co ja nie popieram ale rownie dobrze mozna sie doczepic do tych rolnikow co systematycznie podoruja mogily (okolice Bolimowa, jeden kpiec juz zostal calkowicie zadoptowany pod pole burakow, bliskie okolice Lowicza, droga na polnoc, sklep spozywczy stoi na mogile kika kilometrow dalej rolnik postawil chlewnie na mogile, kilka km na zachod od Sochaczewa rolnik wylewa gnojowke i inne odpady gospodarcze na cmentarz, ten sam rejon 2-3 km roznicy cala wies wywala smiecie w "krzaki"- mogile kilkudziesiecu poleglych w 14 roku, Ilow kilka lat temu wyremontowany przez harcerzy bo byl calkowicie zdemolowany nie bede wiecej wymienial ale na mazwoszu wiekszosc mogil z 1 wojny nie jest niszczone przez poszukiwaczy tylko przez ludnosc miejscowa, moze wlasnie przez to ze malo kto wie ze to mogila a nie kepa krzakow, co prawda ja sie juz spotkalem z opowiesciami ze "tam warto kopac bo wychodza zlote zeby" ale to byly akcje miejscowych a nie poszukiwaczy, oczywiscie nie bronie poszukiwaczy bo sam wiem ilu rozkopuje mogily :n
|