Nie wiem, czy kojarzycie profil FB " Z szuflady detektorysty". Polecam zajrzeć, ciekawa lektura. Poszukiwaniami zainteresowałem się jakieś trzy lata temu, jednak im dłużej "siedzę" w tym środowisku, im więcej ludzi z tego środowiska poznaję, tym częściej zaczynam mieć wrażenie, że całe to gadanie o pasji, dbaniu o historię i dziedzictwo, to zwykła zasłona dymna i większości chodzi o łatwy i szybki zysk. Przepraszam, jeżeli kogoś uraził mój wpis, jednak spójrzcie co dzieje się na grupach tematycznych FB lub forach, coraz częściej przewijają się określenia: "proszę o wycenę" lub "ile to może być warte". O prośbach o identyfikację nawet nie wspominam, bo gdy widzę zapytanie o identyfikację monety ze zdjęcia, a na owym zdjęciu znajduję sie 10 Pfennig "z kłosami" to krew mnie zalewa. Cóż, jaki poszukiwacz jest, każdy widzi.
Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.
|