ciekawe czy to przypadek, mam wątpliwości skoro to nie jedyna osoba zatrzymana teraz....

Mniej więcej? Mniej więcej to on napisał, że akcja ma objąć od 8 do 11 listopada swoim zasięgiem całą Polskę i ma być w to teoretycznie zaangażowany Interpol, a tymczasem złapano na polu pod Piłą jakąś ofermę, która nie umiała nawet oddalić się na bezpieczną odległość przed dwoma pączkojadami. :lol: Przepraszam, ale takie "akcje" to mają miejsce przez cały rok, a głównie w osławionym województwie na literę "Ł". Krótko mówiąc - z dużej chmury mały deszcz.



Nie wiem od jak dawna tkwisz w tzw. środowisku eksploracyjnym, ale niestety wszyscy poszukiwacze nie są w stanie się ugadać nawet żeby wspólnie ubić muchę w kiblu. To najbardziej skłócona i rozbita wewnętrznie społeczność, oczywiście z tych najliczniejszych. Tak było, jest i tak będzie. Obejrzałem przez 20 lat już tyle prób konsolidacji środowiska na ogólnokrajową skalę, że jakby z tego coś miało wyjść, to już by wyszło.

Możliwe, że dostali prikaz, żeby wyłapywać delikwentów w terenie. A spotkanie takiego poszukiwacza na polach, to raczej nie jest jakiś rzadki przypadek.

Jak się przyzna że to wszystko wykopał to sam sobie będzie winien...a od kiedy to nie można zbierać monet,plomb itp,które są na umieszczonych zdjęciach?
Nie znam żadnej ustawy,która zabrania kolekcjonować czegokolwiek starego,a tym bardziej monet bez znaczenia jak starych.

Pierwsze:Nigdy nie zeznawać na żadnej komendzie Policji,nic nie wyjaśniać! To nic nie da,Policja nie jest od "pomagania" doprowadzonemu.
Drugie:Nigdy nie zeznawać żadnemu prokuratorowi i tak jak wyżej bo prokurator to oskarżyciel nie "przyjaciel"
Obydwa organy z całą pewnością będą was zastraszać,aresztem,więzieniem i innymi karami.Trzymać się swojego i nie GADAĆ z nikim,za przeproszeniem zamknąć "ryja" i tyle.

Macie do tego prawo,aby odmówić zeznań i tylko Sąd jest od tego żeby jemu i tylko jemu zeznać,wyjaśnić i tylko przed nim się bronić.
Proszę mi wierzyć znam to z autopsji i niejednokrotnie podpisywałem puste kartki u prokuratora,acha podpisywać puste kartki tuż pod wydrukiem i resztę pustej strony zakreślać Z zetką.
Niestety będzie was kosztować to pewnie nie małą kasę (obrona) ale WARTO (;

Następna sprawa,wykrywacz macie prawo kupić i posiadać legalnie.Można z nim chodzić włączonym i odnajdywać np.zgubione obrączki sąsiadki (;,kable w ścianie lub ziemi sąsiada lub zgubiony portfel kolegi po wczorajszych rybach nad jeziorem.

Filmy i zdjęcia na obojętnie jaki nośniku nie mogą stanowić dowodu gdyż są "moim tworem" artystycznym na moje potrzeby,na potrzeby forum lub innego portalu bo...uwielbiam się przechwalać i być dowartościowanym przez innych.Temu inscenizowałem te zdjęcia i filmy.

Fanty mam od dziadka,babci sąsiadki sąsiada lub zbieram od podstawówki 25 lat i nie pamiętam skąd mam (;

Wszystko pod warunkiem że nikt was nie złapał na stanowisku archeo i tym podobnymi historiami.

Pozdrawiam i powodzenia.

A czy jak złapią na polu, to mogą zabrać wykrywkę?

Zabrać zawsze mogą, ale będzie to bezprawne zatrzymanie własności, gdyż nie jest to przedmiot, który służył do popełnienia przestępstwa. Wówczas należy wystąpić o wydanie zatrzymanego bezpodstawnie przedmiotu. A ewentualna odmowa jest chyba zaskarżalna.

Przykre to wszystko. Setki godzin w polu, z reguły w nocy. Po to by cieszyć się fantami, które większość czerni uznałaby za zwykłe śmieci. Godziny konserwacji, identyfikacji, szukania kontekstu... I wszystko to o kant dupy potłuc, bo okazuje się , że jestem zwykły złodziej...

frank wklejaj wszystkie zdjęcia.Jakoś tak akurat to zdjęcie ci umknęło.

Jak udowodnią wykroczenie to wykrywacz zabrać mogą.
W Anglii na przykład za nielegalne poszukiwania kary są następujące;konfiskata znalezisk,konfiskata sprzętu,areszt do 3 miesięcy,grzywna 3-5 tyś funtów.Kary mogą być stosowane wybiorczo lub łącznie.
Dodatkowo właściciele ziemi mogą wystąpić na drogę cywilną o odszkodowanie za nielegalne poszukiwania na ich ziemi od poszukiwacza
Podejrzewam,ze za szukanie na stanowiskach jest jeszcze ostrzejsze prawo,ale jeszcze do tego nie dotarłem.Słaby angielski :h

a może tak zaczęli by łapać prawdziwych złodziei . ale to chyba za trudne lepiej kogos z wykrywaczem na polu złapać

Z profilu na FB... To może by ktoś teraz odblokował wątek dotyczący tematu?


Kto jest autorem cytowanego wpisu z Facebooka? Brak podanego autora skutkuje kasacją.
Renald

Baaaaa,Zdzicho to nie wszystko,bywało że ktoś do Anglii wwiózł artefakty żeby je spieniężyć,zgłosił do archeo,podał lokalizację,po badaniach wyszło że ten przedmiot za żadne skarby świata w tej ziemi nie mógł przebywać i po staremu,dorypali aż kapcie spadły :lol:

prawo w uk jest czytelne i nie wymaga interpretacji urzędnika a urzędnicy są tam bardzo przyjaźni. załatwienie jakiejkolwiek formalności nie stanowi takiego problemu jak w polsce nawet jeśli pozornie jest coś skomplikowane. tam nikt na siłę nie wymaga od Ciebie udowadniania, że nie jesteś wielbłądem. prowadzenie poszukiwań, prowadzenie firmy, spółki, cokolwiek - w uk przepisy są jasne proste i możesz liczyć na życzliwość w każdym urzędzie.

taka historia:
http://www.thesaurus.com.pl/gazeta/nume ... nglia.html
jak by się zakończyła w polsce?

a gdzie przesłanka znikomej społecznej szkodliwości czynu ?

chodź nie lubię poszukiwaczy to przyznam że tego mi szkoda widać że kolekcjonował to dla siebie a nie sprzedawał fantów jak 90% za to mu SZACUNEK :) i głowa do góry.

na fb piszą, że Gniezno, Lublin, Piła, Zgierz,... tam już były działania policji w ramach akcji poszukiwacz