Swoją drogą ... pamiętasz Jacek ?? :666 viewtopic.php?f=62&t=98731&start=60

Prorok czy co?

Tak pamiętam i generalnie dalej się pod tym podpisuję.
Nowy twór jest frontem walki o prawa obywatelskie, a nie strukturą układającą się z kimkolwiek.

Bardzo dobra wiadomość. Ustawa jest już zaostrzana w stosunku do nas już od lat o czym warto pamiętać, jakoś tak się składa że niezależnie od ekipy rządzącej. Ten trend możemy odwrócić tylko zjednoczonym działaniem.

Wielka pozytywna wiadomość, ciesze się i raduję.
Wielkie dzięki za informacje
:1

Typowo polityczny, nic niepoprawiający "bullshit".

Pewnie tak by mi napisał, ale tak samo by nic z tego nie wynikło. Moje zdanie jest takie, że tylko porozumienie z "siłą" posiadającą władzę może cokolwiek pomóc. Nie okłamujmy się, jesteśmy zmuszeni kooperować.

Bardzo enigmatyczna jesteś. Czy chodzi o tę siłę: "Ich bin ein Teil von jener Kraft, die stets das Böse will und stets das Gute schafft" ? Jacek na to nie pójdzie. bo musiałby własną krwią układ pieczętować.
Możesz napisać komu w takim razie powinniśmy ponadskakiwać, skoro ma być to działanie z gruntu apolityczne a przy tym skuteczne?

Nadskakiwać?! Dziwne masz przyzwyczajenia. :P
Zamiast walczyć z wiatrakami, można im przecież wiatr w skrzydła dmuchać. Zdaję sobie sprawę, że ciężko może przyjść "stary wiatrak" dmuchaniem ruszyć. Ale...Lepsze dmuchnięcie, jak huragan.

Brawo, tak naprawdę jedyna merytoryczna grupa, która ma wiedzę, siłę i sposobność aby działać. Trzymam kciuki bo jeśli nie Wy to nikt nie bedzie w stanie zrobić czegokolwiek dla poprawy naszego marnego losu od 2018.

Małgoś, jesteś bardzo poetycka... Ale możesz nazwać te wiatraki? Bo jeśli chodzi Ci o środowisko archeo to te wiatraki mają śmigi zbudowane z betonu. Nawet tornado ich nie ruszy. Próby dmuchania już się odbyły.
Pomóc nam może wyłącznie zmiana przepisów i doprecyzowanie ustawy. A to jest, czy się nam to podoba czy nie, kwestia polityczna.

Tego absolutnie nie neguję. Jestem za!
To mi się nie podoba.

Tak jakoś z sercem ale i ze śmiercią mi się kojarzy. Walka z niesprawiedliwością bez możliwości pojednania.

Jakiekolwiek układanie się byłoby obarczone sporym ryzykiem, nie można negocjować i jednać się z ludźmi którzy od lat sieją tylko zamęt, nie można im wierzyć, należy ich omijać i otwarcie ignorować.

W preambule statutu czytamy, że związek „jest dobrowolnym porozumieniem autonomicznych organizacji pozarządowych z terenu Rzeczpospolitej Polskiej działających w sferze pożytku publicznego. Widząc potrzebę utworzenia reprezentacji trzeciego sektora skupiającego w szczególności organizacje zajmujące się szeroko pojmowaną dbałością o zachowanie dziedzictwa narodowego oraz ochronę dóbr kultury, Związek działa dla wzmocnienia tychże organizacji i jest otwarta na współpracę z innymi środowiskami. Działania Związku oparte są na konstytucyjnych zasadach pomocniczości i dialogu społecznego oraz współdziałaniu, otwartości, solidarności i wzajemnym wspieraniu organizacji pozarządowych”.


Czy dobrze zrozumiałem?
Czyli dla nas malutkich niezrzeszonych tam miejsca nie ma?

Polski Związek Eksploratorów "Beton Destruktor"