Czyli najlepszym rozwiązaniem jest telefon dla emerytów z biedronki za 99zł bez karty sim do dzwonienia tylko na 112 :) Tylko kupujcie za gotówkę, nie dawajcie karty moja biedronka i odczekajcie aż nagrania z monitoringu w sklepie się nadpiszą :666
Przykre że trzeba uciekać się do takich pomysłów, aby żyć w zgodzie z własnym sumieniem i rozsądkiem.
ps.
Wczoraj była kolejna odsłona Pandory, lecieli po fotkach z fejsbuka i aukcjach na OLX. Nie znam liczby ofiar ale słyszałem o 3 przypadkach, czyli pewnie było więcej.

.......... pragnę tylko nadmienić że nie jest to słowo absolutnie obraźliwe dla kogokolwiek.

Info można wysłać anonimowym listem do dyrekcji lasów.

Frank - o anonimowości można zapomnieć .
Świat się zmienił.
Ze czterdzieści lat temu czytałem powieść Ursuli K le Guin (czy jakoś tak) - tytułu nie pomnę.
Było o inwigilacji.
Bohaterka wyłączała wszystko co możliwe.
Podsłuchiwali poprzez kable elektryczne, instalacje wodną itd ...
Daleko nam do tej fabuły S-F ?
Chyba nie ...
PS. Mój brat ma w Warszawie firmę zakładającą alarmy, monitoringi i inne cuda ...
Uwierz mi - nie jest dobrze.

Statystycznie...to się praktycznie nie zdarza. ;) W lasach jest pierdyliard takich niespodzianek. Osobiście jestem za ich profesjonalnym usuwaniem na wszelki wypadek jeśli już zostały ujawnione. Natomiast w sytuacji gdy ktoś stoi przed dylematem zostawić na wierzchu czy zakopać, rozsądniej jest jednak zakopać.... Częściej jednak mamy informacje z nadleśnictw o pozostawionych dołach, albo dołach z niespodziankami jak ta i to jest spory kanał.
Jeśli chodzi o anonimowość to nie mam na myśli tego, że się nas nie namierzy tylko, że zgłaszam anonimowo nie podając nazwiska, podając lokalizację i oczywiście mówiąc że się było z psem na spacerze, albo robiło zdjęcia jakiego ptaszka sraszka....Ludzie tak zgłaszają i korona im z głowy nie spada oraz nikt ich nie szuka. Mniej więcej tak jak zgłaszanie przypadkowych znalezisk archeologicznych. ;)

włączając sie w dyskusję myślałem , że pójdzie ona w innym kierunku ale wyszło jak zwykle..
wracając więc do tematu fajna byłaby jakaś apka gdzie można by zgłaszać, niekoniecznie jako detektorysta, niewypały, niewybuchy itd. taka ogólnokrajowa - ogólnie dostępna, dla wszystkich, rowerzystów, biwakowiczów, pracowników leśnych i rolnych..
czyli znajdujesz coś - cyk wpisujesz koordynaty a wpis jest jednocześnie zgłoszeniem gdzieś do bazy, czy dyżurnego
nagonka na detektorystów oraz uzależnienie legolnosci poszukiwań od talonu za 82 zł oczywiście nas by nie zachęcała do korzystania ale kto wie, może nikt by nie kroczył śladami zgłaszającego...

Śmieszne jest tylko to, że człowiek chcąc zrobić coś dobrego ucieka się do metod jakiś karteli narkotykowych, albo robi z siebie debila i udaje że kopał robaki, przewrócił się na rowerze, potknął się na grillu itp.
Olek, najwięcej danych o sobie sami dajemy w imię wygody. Prawie każdy ma smartfona i w nim nawigację. Mało kto w dzisiejszych czasach daje radę pojechać z miasta X do miasta Y bez nawigacji. Jak kiedyś to padnie, to ludzie z pracy nie trafią do domu :)

Dokładnie Filip !
Znasz temat ... :)
Dlatego mam starą Nokie a mapy zawsze lubiłem w wersji papierowej. Kompas też nie parzy ... :666

Niby jest taka mapa o której mało kto wie, ale zgłoszenie i tak nie skutkuje natychmiastową interwencją, brzmi poważnie "Krajowa Mapa Zagrożeń Bezpieczeństwa". https://poszukiwanieskarbow.com/forum/viewtopic.php?f=146&t=205358&p=1303081

Daj spokój Frank,
Nomennescio siedzi na wyspach i pisze z nudów różne pierdoły.
Zapraszamy kolegę do nas - empirycznie sprawdzi co i jak - na własnej skórze ...

Demonizujecie, gps tez nie parzy ale trzeba uzywać z głowa i na pewno nie w komorce czy innym srajfonie gdzie identyfikuje cie w minute kto i gdzie, ja nadal siedze na przedpotopowym Magellanie z czasów pierwszej wojny w Iraku i sobie chwale, jest lepszy niz te współczesne gowna ( no ale Magellan zanim go zaorali, robił sprzet m.in. dla wojska i geodezji)
P.S. Z map kompasu gwiazd itp i podobnej"czarnej magi" nawigacyjnej tez potrafie skorzystać. a do Nokii 3310 własnie kupiłem kolejna nowa baterię :666

No widzisz Argo - sam zaczynasz o tym myśleć i się asekurować ...
Bardzo dobrze :)

Olek ..............zaczynam ? hehehehe :D ja tak mam od przynajmniej dwoch dekad, smartfon, owszem mam, bo dali z sieci, ale wyciałem w nim wszystko co sie dało ( nety płatności lokalizacje itp) i uzywam tylko gdy musze, lub gdy mam w dupie czy mnie moga potencjalnie sledzić, bo np jestem na zakupach, czy innej pizzie .....w teren się bierze inny sprzet.

:1 Argo - po trzykroć !

Z ust mi to wyjąłeś, kolego. Właśnie dwa dni temu odbyłem z synem rozmowę na ten temat. Rozmowa tyczyła się nie tylko Janusza ale i Grażyny, Dżesiki oraz Brajana. Niestety memy internetowe zrobiły swoje i trzeba prostować w głowach małoletnich.