m4rsh4ll napisał(a):
nie róbmy z torów jakiegos swietego miejsca... ludzie umierali wszedzie w kazdym miejscu... a ze chciał sobie facet zebrac pare złotych monet... z torów z rowów przyjegajacych do torów.... wybacz mi ale ja w tym nie widze nic złego.. widze zło jak ktos grzebie na miejscach pochówków ludzi...ale czy jak kopiesz w miejscu bitwy.. gdzie ludzie umierali wykrwawiali sie na smierc ... to tez masz takie opory ?
pozdrawiam
Masz dużo racji...... w pierwszej chwili aż mi się głupio zrobiło jak to przeczytałem. Ja grzebię w polach bitew, w miejscach gdzie ginęli ludzie....
Ale po chwili jednak przyszła taka refleksja, że owszem pole bitwy, o ile zostało oczyszczone z trupów a oni pogrzebani w jakieś wspólnej mogile to jednak jest co innego niż miejsce w którym oprawiano cywili jak zwierzęta, mordując dorosłych, dzieci, kobiety jak zwierzęta ubojowe i płatając icj( czy je) w celu wyjęcia z flaków złota połkniętego........
Te ostatnie metry toru to miejsce w którym - mówiąc językiem OB1 Kenobiego - drżenie mocy jest olbrzymie.... energia ryku morowanych ludzi i ich dzieci tylko dlatego bo ktoś powiedział, że ci "z przedziałkiem" są gorsi............
Jak dużo bym dał by być katem w Norymberdze..................................