:1 Pzdr

Jacku znam częściowo to środowisko ze względów nawet rodzinnych [archeolog oraz historyk sztuki i brat cioteczny architekt]....Zrozum to są tylko ludzie ,nie są wyidealizowany jaki stworzyłeś sobie obraz taki a nie inny......Rozumiem intencje twoje ale każde środowisko rządzi się swoimi prawami .....Jako poszukiwacze nie powinnyśmy mieć kompleksów ja przynajmniej ich nie mam i nie próbujmy się w nie wpędzać .......To środowisko nam w rzeczywistości zazdrości ,naszej swobody w postępowaniu i działaniu na które nie może sobie pozwolić ......Poszukiwaczem jestem 14 lat ......Tak ze wiem co mówię i co mogę o tym sądzić ...W tajemnicy mogę ci powiedzieć że jesteśmy podziwiani właśnie przez archeologów za przebojowość gdzie oni są obwarowani schematycznym działaniem i przepisami .Jesteśmy konkurencją może bardziej mobilna a le też mobilizującą .....Pozdrawiam Wiarus .......POSZUKIWACZE Z WYKRYWACZAMI WSZYSTKICH KRAJÓW I .......WOJEWÓDZTW ŁĄCZCIE SIĘ.....

Ja pierdziele...

Ja w tej ciekawym wątku dodam od siebie, że zgadzam się ze sformułowaniem że to "historia osądzi poszukiwaczy". Prawo jakie obowiązuje dziś, ustanowione zostało przez jakiś ludzi pod wpływem innych ludzi. Przyjdą inne czasy i postrzeganie prawa zmieni się. Na przestrzeni wieków zmieniało się postrzeganie prawa, sacrum i profanum. Dziś poszukiwacze wyjmują z matki ziemi rzeczy stworzone przez ludzi , które konserwują i chronią przed korozją i rozpuszczeniem się oraz wpuszczeniem w obieg materii. Te rzeczy kiedyś, będą świadkami historii. To że mamy takie prawo, to trudno, ale obywatelskie nieposłuszeństwo może przynieś pozytywy w nadchodzących czasach. Pozostaną po nas rzeczy.
Kiedyś prawo na pewno zmieni się. Bo zmienia się od stuleci. Kiedyś były inne systemy społeczne, inne prawa, a z dzisiejszego punktu widzenia te prawa były niesłuszne- "dziwaczne" (np pańszczyzna , zniesione prawo postu w wigilię, prawo pierwszej nocy, feudalizm, niewolnictwo,nieomylność papieża, itp itd ). Jest takie powiedzenie, że historię piszą zwycięzcy. Ja uważam że prawo piszą ci co chwilowo na górze. Róbmy swoje, a archeologowie swoje. Jedni i drudzy mają racje.

Alez to nie wina ludzi tylko systemu który mozna z grubsza okreslić socjalizmem opresyjnym. Zastanówcie się kiedys co tak naprawde w naszej rzeczywistości,codziennosci możecie zrobić bez pozwolenia państwa? Celowo piszę państwa a nie WŁAŚCICIELA(panstwo kreuje się prawnie na wlascieciela ), gdybysmy żyli w systemie gdzie własnośc jest nadrzędnym prawem i niepodwazalnym wtedy okazałoby się jak niewiele ,,nalezy,, do państwa a jak wiele do ludzi (jednostki). Zmiana systemu spowoduje zmiene prawa a to całkowicie zmeini podejście ludzi,czy to archeologów,detektorystów czy kogokolwiek.Przykład Anglii w tej kwestii jest dobitny...masz ziemie i jest twoja i nic ani nikt tego nie może podwazyć...możesz tam wykopac co chcesz i dostaniesz za to zapłate po rynkowej cenie.Nastepny przykład USA(nie wszedzie),Masz ranczo,masz rope,masz kase...
A u nas...szkoda gadac,niewolnikami jestesmy z dostępem do gadzetów.
pozdrawiam

front247, eh...

Trzeba dostosować się do zaistniałej polityki naszego prawa.
Jako że my Polacy mamy tendencję do biadolenia i narzekania na otoczenie to
nie odkryłem tu żadnej filozofii.

Poszedł bym w tym kierunku naszej rozmowy aby czerpać jak największej satysfakcji
z naszych poszukiwań.

Nikt nie mówił że będzie pięknie i kolorowo z wykrywaczem w dłoni :8)
To nie zabawa w zawijanie papierków w fabryce czekoladek.

Jak Wam coś nie pasuje to zapraszam na działkę i nordic walking :h
Pokopiesz sobie szpadlem i pochodzisz z sąsiadką dookoła osiedla.
Zawsze to miło i bezstresowo :666