prete napisał(a):
Penalizacją powinny być objęte stanowiska natomiast w ramach hobby powinny zostać ustalone kursy i egzaminy, w których efekcie uzyskiwałoby się stosowne pozwolenie czy legitymację. Nałożyć obowiązki rejestrowania współrzędnych geograficznych rzeczy, które mogą stanowić zabytek (w oparciu o uzyskaną na kursach wiedzę). Stworzyć powiatowych inspektorów ds. zabytków i dziedzictwa narodowego w powiatach, którzy wydawaliby stosowną decyzję, czy dany przedmiot posiada wartość historyczną i należy zwrócić go Skarbowi Państwa. My moglibyśmy wówczas legalnie posiadać wyświechtane sreberka, a i stanowiska pracy dla kolegów z archeo z naszych opłat by się znalazły. Zarejestrować poszukiwaczy, którzy zdali egzamin i ich kolekcje. To wyeliminowałoby też alkodetektorystów, którzy ryją, niszczą i dziury zostawiają. A i leśniczy czy rolnik na człowieka z legitymacją inaczej by patrzył.
Bardzo rozsądny głos w dyskusji.
Martwi mnie jedynie ilość dokumentacji, która trzeba by nosić w teren. I bez tego musimy pamiętać o sprzęcie, łopacie, GPS, telefonie, broni na dziki i gazie pieprzowym na wściekłe psy, sprayu na kleszcze, kanapkach, prezerwatywie... Sporo tego. Może najprostszym sposobem byłby tatuaż z kodem QR na karku. Pan Władza zeskanowałby kark i już by wiedział czy kursy ukończone, wszystkie egzaminy zdane, współrzędne geograficzne kapsli zarejestrowane a kolekcja wycioranych sreberek zgłoszona. Potem już tylko badanie alkomatem i na wykopki !
Z serdeczną dedykacją:
https://www.youtube.com/watch?v=9Yt4ODG71Gg