Sensowna była by walka np składka nawet po 300zł na PZE rocznie, ale pod warunkiem że PZE finansuje pomoc prawną każdemu członkowi ujętemu w terenie o ile nie naruszał stanowisk i nie zbierał niewybuchów. Nawet jak ujeto by 5% członków (co i tak jest niewykonalne) to i tak PZE byłoby na plusie, a poszukiwacze kontent. Coś w rodzaju polisy ubezpieczeniowej. Warto to rozważyć, kiedy chce się wypowiedzieć wojnę totalną systemowi i archeobetonowi.

Mi nie chodzi o jakąś składkę ale o pomoc człowiekowi z Raciborza w jego indywidualnym problemie.

Mi także nie chodziło o jakąś składkę dla tego figuranta, ale pomysł ogólny większej składki rocznej zapewniającej obligatoryjnie pomoc prawną, coś jak ubezpieczenie w razie kłopotów dla czonków PZE. Nie żebym od razu chciał się zapisać bo nie potrzebuję zapisywać się do nikogo , ale podpowiadam rozwiązanie walki z systemem.

...jak już to obrony przed systemem. :)

To nie pierwszy z nas. Jeśli wiadomo kto to składka na adwokata.
Jestem pewien, że jak zawsze każdy z nas hociaz po 20 dyszki rzuci bez problemu.

Spaceruje po lasach i polach zachodniopomorskiego od lat wielu, w wielkanocny poniedziałek także i w ten że dzień wieczorem natknąłem się na dwa oznakowane patrole jadące wolno a ich pasażerowie wypatrywali usilnie czegoś na polach w jednej z pod szczecińskich wsi takiej wsi którą znam na wylot, spędziłem tam setki "spacerowych" roboczo godzin, Nie było ich tam nigdy i być nie powinno nie zauważyli mnie co prawda gdyż dziwnym zbiegiem okoliczności zmęczony spacerem postanowiłem poleżeć chwilkę w przyleśnych zaroślach. Zmierzam do tego że prawdopodobnie są prowadzone jakieś akcje "poszukiwacz" spacerowicz znaczy i uważać należy.

Nawaleni rowerzyści się skończyli, a wykrywalność musi być...

Kiedyś zapełnili więzienia "kolażami" teraz muszą detektorystami. Jak będą już pełne pomyślą o zmianie prawa, taka już kolej rzeczy.

To że jednemu poszukiwaczowi się pomoże to dobrze ale to nie rozwiązuje problemu. Czy nie zauważyliście że w obecnym czasie to tylko nakazy, zakazy oraz kary grzywny i więzienia się liczą. Wiele osób patrzy aby zadzwonić lub napisać scenariusz "Uprzejmie donoszę". Pismaki to już sam fałsz. Ubarwią tak aby zaistnieć medialnie i dać pozory że są potrzebni. To chore państwo.

O tym zatrzymaniu już nawet w maglu mówią. :666

„Każdy, kto podporządkowuje się niesprawiedliwemu prawu, ponosi odpowiedzialność za to wszystko, co jest tego konsekwencją. Toteż, jeżeli prawo i sprawiedliwość są w konflikcie, musimy wybrać sprawiedliwość i nieposłuszeństwo wobec prawa”.
∼Mahatma Gandhi

Skoro cały teren Polski to stanowisko archeologiczne, bo gdy już kogoś łapią z wykrywaczem to od razu jest podejrzenie że ktoś poszukuje zabytków, to co ciekawego ostatnio odkryli polscy archeolodzy, potłuczone skorupy glinianych garnków a może coś ciekawszego. Jest jakaś strona w internecie gdzie można obserwować ich ciężką pracę i końcowy efekt gdy gdy znaleziska po konserwacji są przekazywane do muzeum?

Nie wiem co dla Ciebie jest ciekawe ale proszę:
https://gazetalubuska.pl/archeolodzy-po ... ar/9879523
http://gorzowwielkopolski.naszemiasto.p ... id,tm.html
https://gazetalubuska.pl/archeologiczna ... r/13691068
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/ ... zatki.html
http://www.zachod.pl/odkrycie-archeologiczne-w-witnicy/
No i zapraszam do odwiedzenia:
http://www.muzeum-swidnica.org/
http://muzeumlubuskie.pl/

Łaski nie robią, że coś tam w ogóle wykopią, bo czy coś robią, czy się op alają zawsze zarabiają, a przez nich szykanowani poszukiwacze, często za nich wykonując robotę i ponosząc przy tym koszty, robią to gratis.

Przed chwilą Polsat podał informację o tym zatrzymaniu z przedstawieniem sytuacji prawnej poszukiwań, z dobrym komentarzem Sapera i komentarzem jakiegoś archeologa, jak zwykle strażnika świętego kontekstu.