:lol: a jak leśnik z koleżkami zmieniał naturalne tereny dla bytowania bobra i całej reszty wodno-szuwarowych mieszkańców, meliorując wszystko w wąskie cieki wodne/rowy melioracyjne to też zapewne ronił łzy?

Bobry - bobrami, ale jacyś źli ludzie komary trują !
W telewizorze pokazywali burmistrza który za darmochę rozdaje mieszkańcom trutkę na te jakże pożyteczne i miłe stworzonka... Zgroza !!!

Co do trutek najgorsze się w granulacie, nawet ludzie nie wiedzą :(
Przykład:mysz trutkę zje i umknie na podwórko, a kot mszę zje i jest po kocie, miałem z swoim kotem taki przypadek, nawet weterynarz nie pomógł :cry:
Jak wiadomo każdy kot ma swoje ścieżki...rewiry,i nie tylko na swojej posesji łowi myszy.

Z bobrami jeszcze taki jeden paradoks się wiąże.
Ci, którzy najgłośniej domagają się wprowadzenia odstrzału bobrów nie mają świadomości, że najwięcej na tym stracą.
Póki bobry są objęte ochroną, odszkodowania za ewentualne wyrządzone przez nie straty wypłaca skarb państwa. Jak szkody są duże to i odszkodowanie może być konkretne, niektórzy o tym wiedzą i robią wszystko, żeby takie odszkodowania dostać.
W momencie, kiedy zostanie wprowadzony odstrzał bobrów, staną się one gatunkiem łownym i odszkodowania będzie wypłacał Polski Związek Łowiecki. A na przykładzie odszkodowań wypłacanych przez PZŁ np. za szkody wyrządzane przez wilki widać, że są one symboliczne.

mamy; bobry, kleszcze, komary i otępiałą władze... ostatnia jest najbardziej niebezpieczna.. co robimy? :drap

Na szczęście wilki nie są wszędzie w Polsce...gorsza plaga jest z dzikami dość że ryją to niszczą gospodarzom pola lasy, a tez zagrażają ludziom i wałęsają się po miastach, mnóstwo z nich zakażonych włośnicą.
Co roku czeka robota w lesie...a o odszkodowaniu zapomnij :(
Krótki filmik...Dziki w środku Warszawy :1
https://www.youtube.com/watch?v=klce0VWrb8Q

Proszę trzymać się tematu. Rozmawiamy o karach za posiadanie wykrywacza i bobrach.
Chyba, że opinia "(...)gorsza plaga jest z dzikami dość że ryją to niszczą gospodarzom pola lasy, a tez zagrażają ludziom i wałęsają się po miastach, mnóstwo z nich zakażonych włośnicą" odnosi się do poszukiwaczy, którzy kopią bez zezwolenia. Ale to nieładnie tak o kolegach....

Nie prowokuj :evil:...poszukiwacz, a dzik to różnica ,chyba nie rozruszasz.
Nie zrozumiałeś co maiłem też na myśli, to ci wytłumaczę jak krowie na granicy.
Nie raz dziki poryją, a nie jeden myśli że to poszukiwacze i potem wina a może też kara na nas spadnie.

Spoko Renald - w tych trudnych dla nas czasach jedynie wyciągnięcie jakiegoś potwora nasze Forum może ożywić.
Klaun do tego pretendował, ale niestety - ani inteligencji, ani wysublimowanej złośliwości w kiosku z fajkami nie kupił ... pewnie nie dowieźli . Poległ więc ''na polu chwały''.
Jest nadal tym kim był, i po wsze czasy zostanie :666

PS. Doszedł Wilkowy wpis ...
Czyżbyś chciał zająć miejsce jansza ? Jakoś tak się starasz bardzo ...

Byłoby bardzo uprzejme z Twojej strony, gdybyś określenie "nas" określił dokładniej. :)

Dla ciebie wszystko.
''NAS'' - poszukiwaczy, użytkowników Forum, pasjonatów historii etc.,
Niestety jest problem z elementami psychicznie niezrównoważonymi (np. jansz) - z którym to osobnikiem trudno się utożsamić, a za wszelką cenę chce zaistnieć.
Nie wiem po co ? Nie jestem psychiatrą ...
W sumie to mucha - plujka też ma jakieś ważne przesłanie którego nie powinienem lekceważyć .
Udowodnij że twój przekaz jest bardziej treściwy ... może mnie przekonasz ?

A propos bobra i historii naszego kraju:

https://www.youtube.com/watch?v=031cplUl7_g

Ale to było dawno Boniek ... aż mi się łezka zakręciła :D

Jestem poszukiwaczem, użytkownikiem Forum i na pewno pasjonatem historii, który nie sądzi, że w trudnych czasach się znajduje. Oczywiście nie uzurpuję sobie prawa do myślenia innych, ale jeśli jeszcze raz zostanę pomówiony , to zgłoszę to.
Na myśli mam zaznaczoną część Twojej wypowiedzi.

A sobie zaznaczaj burku podwórkowy co chcesz !
Przynajmniej 90% twoich postów jest wymysłem chorej wyobraźni człowieka psychicznie niestabilnego.
Jedyne gdzie możesz zaistnieć - to muzeum Sewres pod Paryżem - gdzie spoczniesz obok platynowego ''metra'' - jako wzorzec głupoty.