Teraz jest środa, 30 lipca 2025, 08:20

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]


Regulamin działu


Kliknij, aby przejrzeć regulamin



Utwórz nowy wątek Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 105 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł: Re: Niemcy wrócili po depozyt :)
PostNapisane: piątek, 7 października 2016, 18:54 
Offline
Chorąży
Chorąży

Dołączył(a): poniedziałek, 27 kwietnia 2015, 15:32
Posty: 123
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Nie mam dużego "stażu" jako poszukiwacz, jednak swoje zdanie na ten temat posiadam. Doskonale wiecie, że takie sytuacje jak ta z Lubomierza zdarzają się dość często. Na terenach, na których mieszkam' co jakiś czas słyszy się o podobnych incydentach. W ciągu ostatnich dwóch lat sam byłem świadkiem dwóch takich zdarzeń. Ostatnie miało miejsce w kwietniu tego roku. Polska rodzina, dodam, że biedna rodzina, została po prostu przekupiona przez Niemców. Owi Niemcy zostali wpuszczeni na posesję, gdzie potem kopali. Może nie zwróciłbym na to uwagi, ale widok 6 dość drogich aut na niemieckich numerach rejestracyjnych, parkujących jedno za drugim na polnej drodze obok zaniedbanego gospodarstwa nie zdarza się dość często. Na chwilę zatrzymałem się na poboczu i wtedy żona zaważyła dwóch panów z wykrywaczami w obstawie licznej "eskorty". Wiecie co wtedy poczułem? Poczułem straszną złość i niechęć do tych kopiących Niemców. W pierwszej chwili miałem zamiar powiadomić władzę, jednak zrezygnowałem. Sam nie wiem dlaczego. Polscy mieszkańcy owej wsi, gdzie działy się te wydarzenia byli strasznie traktowani przez Niemców podczas II wojny. Jednak wojska które oswobadzały tą wieś "odwdzięczyły" się podobnym zachowaniem wobec pozostałych tam Niemców. I nie mam tu na myśli tylko żołnierzy radzieckich. Obie strony wiele wycierpiały podczas wojny. Wojna zmienia ludzi w bestie, bez różnicy po której stronie walczą.
Drugą sytuację opisywałem tutaj:http://www.wloczykij-forumposzukiwaczy.com/viewtopic.php?f=19&t=7536&view=unread#unread
Wstyd mi za to jak ją wtedy opisywałem, zwłaszcza za "niemiaszków". Ta historia ma jednak ciąg dalszy. Było dwóch Polaków, jak się okazało później, byli to moi dobrzy znajomi, również poszukiwacze. Widziałem zdjęcia owych przedmiotów które wtedy zostały wydobyte. Naprawdę nic szczególnego, jednak w tym przypadku Niemcy mieli dowody na to, że te przedmioty należały do ich krewnych. Były to przede wszystkim zdjęcia i opisy wyglądu owych przedmiotów. Ci Niemcy podobno starali się o oficjalne pozwolenia na kopanie i zabranie tych przedmiotów ze sobą około trzech lat. Czy dostali? Moi znajomi twierdzą, że posiadali takie pozwolenia wydane przez władze. Jednak wydaje mi się, że przy obowiązującym obecnie prawie takiej zgody po prostu nie posiadali. Zdarzały się przypadki "nocnego" kopania, zostawiania po sobie dziur, kopania na starych, zrujnowanych cmentarzach i na posesjach bez zgody właściciela. Są dobrzy i źli Niemcy. Podobnie jak są dobrzy i źli Polacy. Nie pakujmy wszystkich do jednego worka. A co do sytuacji z Lubomierza. Sam nie wiem co o tym sądzić. Najgorszym rozwiązaniem byłaby sprawa sądowa i powstanie precedensu dotyczącego podobnych sytuacji. Osobiście, nie chciałbym "fali" Niemców mogących kopać gdzie tylko zechcą - w moim i Twoim ogródku, przed szkołą, na starym cmentarzu. Taka wizja mnie przeraża.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Niemcy wrócili po depozyt :)
PostNapisane: piątek, 7 października 2016, 19:43 
Offline
Moderator
Moderator

Dołączył(a): środa, 24 września 2003, 04:36
Posty: 3129
Lokalizacja: Górny Śląsk
dumadar napisał(a):
Najgorszym rozwiązaniem byłaby sprawa sądowa i powstanie precedensu dotyczącego podobnych sytuacji. Osobiście, nie chciałbym "fali" Niemców mogących kopać gdzie tylko zechcą - w moim i Twoim ogródku, przed szkołą, na starym cmentarzu. Taka wizja mnie przeraża.
Możesz być całkowicie spokojny. Nie ma najmniejszych przesłanek ku temu, aby taka sytuacja zaistniała. Wręcz przeciwnie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Niemcy wrócili po depozyt :)
PostNapisane: piątek, 7 października 2016, 22:30 
Offline
Pułkownik
Pułkownik

Dołączył(a): wtorek, 4 marca 2014, 21:06
Posty: 500
Dumadar, nie chciało mi się tyle pisać, a tobie się chciało.
To wszystko nie jest takie proste, ale można się połapać.
Są ludzie i ludzie. A rządy to zawsze rządy. Dzięki!
Ilu z czytających ma tyle życia i doświadczenia za sobą, by to pojąć?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Niemcy wrócili po depozyt :)
PostNapisane: sobota, 8 października 2016, 00:30 
Offline
Generał Brygady
Generał Brygady

Dołączył(a): poniedziałek, 30 stycznia 2006, 10:40
Posty: 697
Lokalizacja: Sandomierz
,,Są dobrzy i źli Niemcy'' Rozumiem że dobrzy to ci, co zapłacili właścicielowi gruntu aby móc wydobyć depozyt .
A źli to ci co nawet swojej łopaty ze sobą nie wzięli ,a i tej pożyczonej mogli by nie oddać . :lol:
Tak na poważnie nie wiem co oni sobie wyobrażali ,że depozyt będzie leżał na wierzchu i na nich czekał ?
Nie wzięli wykrywacza ,ani nawet łopaty i kopali prawie u ludzi w ogródkach ,nikomu nic nie mówiąc .
Jak bym ja był w podobnej sytuacji ,przyszedł by do mnie jakiś niemiaszek z mapką po swoim dziadku ,rzeczowo wszystko wyjaśnił . Nie tylko bym mu łopaty pożyczył ,a nawet bym zaoferował pomoc w namierzeniu fantów wykrywaczem .


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Niemcy wrócili po depozyt :)
PostNapisane: sobota, 8 października 2016, 00:59 
Offline
Malkontent

Dołączył(a): poniedziałek, 9 grudnia 2013, 21:40
Posty: 935
altertomek napisał(a):
Dumadar, nie chciało mi się tyle pisać, a tobie się chciało.
To wszystko nie jest takie proste, ale można się połapać.
Są ludzie i ludzie. A rządy to zawsze rządy. Dzięki!
Ilu z czytających ma tyle życia i doświadczenia za sobą, by to pojąć?


Wiesz co dokładnie znaczy powiedzenie '' pies ogrodnika '' ?
Jeśli nie - podpowiem. Na szybę nakłada się azotan srebra , zabezpiecza przed utlenianiem - odwraca ... i już wiesz.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Niemcy wrócili po depozyt :)
PostNapisane: sobota, 8 października 2016, 10:23 
Offline
Starszy Szeregowy
Starszy Szeregowy

Dołączył(a): piątek, 5 października 2007, 16:29
Posty: 18
ciekawy komentarz pod artykułem w onecie dotyczącym tej sprawy:
cyt. "potomek : Lata temu /chyba trochę ponad dziesięć/ pojechałem w okolice Grodna, skąd pochodzili moi przodkowie. Nazwy miejscowości nie podaję celowo. Z ustnej relacji moich żyjących wtedy jeszcze bliskich-repatriantów i posiadanych dokumentów wiedziałem gdzie zostały przez nich ukryte i zabezpieczone pamiątki mojej rodziny. Najstarsze pamiątki sięgały przełomu XVII i XVIII wieku. Dodam, że są to pamiątki po rodzinie dość znaczącej w tamtejszym, ówczesnym powiecie. Zgodnie z sugestią żyjących jeszcze tam dalekich kuzynów odzyskiwanie pamiątek zacząłem od odwiedzin u Dyrektora Spółdzielni Produkcyjnej. I nie był to żaden kołchoz jak by chciała nasza propaganda, ale doskonale zorganizowany, nowoczesny Zakład Produkcji Rolnej. Przyjął mnie w swoim gabinecie sympatyczny mężczyzna w średnim wieku, jak się potem okazało z szerokim wykształceniem / agronomia, uprawy polowe i weterynaria/ z biegłą znajomością języków po za swoim białoruskim, rosyjskiego, polskiego i angielskiego. I jak się potem okazało, była to jedyna najważniejsza władza na tym terenie. Oczywistym jest, że miejsce zdeponowania " skarbu " czyli okolice siedliska moich przodków znajdowało się na bezkresnych polach tego Zakładu. Po przedstawieniu się i wyłuszczeniu powodu mojej wizyty pojechaliśmy jego służbowym samochodem do pięknie odnowionego kościoła gdzie znajdowały się różne ślady życia moich przodków na tej ziemi. To było najważniejsze potwierdzenie mojej tożsamości i powodu przyjazdu w te okolice. Następnie wraz z nim, dalej jego samochodem i moimi dwoma kuzynami pojechaliśmy na miejsce zdeponowania pamiątek. Logistyka nie zawiodła, miejsce było doskonale opisane i przez naturę zachowane. Żadnych trudności, żadnych utrudnień. Ciekawość, życzliwość i sympatia. Podczas jazdy na miejsce zapytał tylko czy nie będzie nam potrzebny mechaniczny sprzęt do kopania, bo w Zakładzie pod telefonem czeka na jego polecenie operator kołowej koparki. Komórki też tam mieli. Cała operacja z dojazdami i wydobyciem pamiątek zajęła nam około czterech godzin, najwięcej było jazdy. Bo to dość znaczne odległości. Po powrocie do swego biura, przy szklaneczce dobrego alkoholu załatwił mi telefonicznie odpowiednie dokumenty na legalny wywóz tych rodzinnych pamiątek z Białorusi. Dokumenty wraz z faksami w tej sprawie z Mińska, odebrałem następnego dnia w Grodnie. Przy powrocie do Polski okazałem je Białoruskim celnikom, których wcale nie interesowała zawartość drewnianej obitej skórą skrzynki na której była nalepiona " bumaga " wystawiona przez Urząd w Grodnie. Najbardziej obawiałem się Polskiego UC i celników oraz późniejszych "schodów " z Policją , ochroną zabytków i kim tam jeszcze. Ale celnicy na szczęście byli zajęci łapaniem krokodyli z dwoma butelkami wódki czy ramką papierosów. Machnięciem ręki zezwolili mi na wjazd do kraju. I w ten prosty, ludzki sposób bardzo ważne dla mojej rodziny, moich dzieci i wnuków rodzinne pamiątki znalazły się w godnym,szacownym miejscu. Dzięki bezinteresownej uprzejmości rodowitego " Białorusa" od Łukaszenki pamiątki te będą mogły być przekazywane następnym pokoleniom, kiedy nas już zabraknie. Bo winni jesteśmy to zarówno naszym przodkom jak i przyszłym pokoleniom."


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Niemcy wrócili po depozyt :)
PostNapisane: sobota, 8 października 2016, 10:48 
Offline
Pułkownik
Pułkownik

Dołączył(a): wtorek, 22 lipca 2014, 19:15
Posty: 599
Lokalizacja: Sonnenborn, Aachen
Taki przykład:w mojej miejscowości do kumpla przyjechali Niemce :o ,po krótkiej rozmowie zezwolił im na poszukiwania,nawet pomógł wykrywką,nie były to co prawda sztaby złota jak to by sąsiedzi pomyśleli ale dużo porcelany,pamiątek itp.,widok był smutny patrząc na ich reakcję jak ze łzami w oczach oglądali każdy przedmiot,finał sprawy taki że przez następne lata nigdy nie zapomnieli o jakiejś paczce dla kolegi czy odwiedzinach w lato,ich wkład był niewspółmierny do wartości znaleziska więc morał jest taki że trzeba być człowiekiem a nie pazerną świnią. :1
Na koniec jeszcze spytali czy coś z znaleziska mogłoby zostać w tym domu żeby nadal miał duszę,no i zostawili parę porcelanek.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Niemcy wrócili po depozyt :)
PostNapisane: sobota, 8 października 2016, 17:42 
Offline
kapral riese1968
kapral riese1968

Dołączył(a): niedziela, 12 lutego 2012, 14:58
Posty: 1093
Lokalizacja: Stąd nie widać
frank napisał(a):
... przy czym nie ma znaczenia, że niemcy rabowali, mordowali, że zawartość depozytu może pochodzić z przestępstwa wojennego...

Proponuję przed zamieszczaniem takich komentarzy w jakiejkolwiek sprawie zapoznać się ze szczegółami a w razie ich niezrozumienia profilaktycznie walnąć się w łeb... w prawdzie nadzieja na zmianę myślenia nikła ale zawsze jest :)

Poza tym Niemcy pisze się z dużej litery pomimo, że niektórzy z nich rabowali, mordowali czy też popełniali przestępstwa wojenne

Mam nadzieję, że pamiątki wrócą niedługo do potomków właściciela


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Niemcy wrócili po depozyt :)
PostNapisane: sobota, 8 października 2016, 17:57 
Offline
Specjalista
Specjalista

Dołączył(a): sobota, 19 lutego 2011, 14:39
Posty: 4407
Też mam taka nadzieję :)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Niemcy wrócili po depozyt :)
PostNapisane: sobota, 8 października 2016, 18:06 
Offline
Użytkownik zbanowany
Użytkownik zbanowany

Dołączył(a): piątek, 6 listopada 2015, 18:30
Posty: 406
frank napisał(a):
...czyli powinno być ogólne przyzwolenie by niemcy mogli se przyjeżdżać pokopać szukając niby rodzinnych pamiątek i należy bezkrytycznie przyjmować i uważać za prawdziwe wszystkie opowieści tych niby spadkobierców depozytów, przy czym nie ma znaczenia, że niemcy rabowali, mordowali, że zawartość depozytu może pochodzić z przestępstwa wojennego, lub z lat powojennych i nie jest ważne jakie dokumenty są w depozycie, ile jest zegarków, 2, 4, 8, 20, czy 100, ile obrączek, ile srebra i złota, bo jak mówi niemiec, są to pamiątki rodzinne?



riese1968 wyrwałeś kawałek wypowiedzi z całości. Nie rób tego.
Kolega frank(w swojej wypowiedzi) użył "zdania" wielokrotnie złożonego, którego sens jest bardzo trudny do zauważenia.
Ja np. nie odważę się na podzielenie tej wypowiedzi. Po prostu nie wiem jak ją mam rozumieć(czytać).


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Niemcy wrócili po depozyt :)
PostNapisane: sobota, 8 października 2016, 18:21 
Offline
Moderator
Moderator

Dołączył(a): piątek, 21 czerwca 2002, 00:00
Posty: 5164
Lokalizacja: północne rubieże Austro-Węgier ( Galicja)
czego nie rozumiesz Warlock ? Frank dosc jasno wypowiedzial sie przeciw oddwaniu takich znalezisk ich wlascicielom, bo ci byc moze palili gwałcili i rabowali ( nie koniecznie w tej kolejnosci) i byc moze uzyskali te przedmioty w taki właśnie sposób ( troche za duzo tego "byc moze") , a Riese i jeszcze kilka osob (w tym i ja) nie podziela jego opini, wlasnie miedzy innymi przez to "byc moze"?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Niemcy wrócili po depozyt :)
PostNapisane: sobota, 8 października 2016, 18:27 
Offline
Użytkownik zbanowany
Użytkownik zbanowany

Dołączył(a): piątek, 6 listopada 2015, 18:30
Posty: 406
Jasno się wypowiedział...? Hmm, tu się różnimy. ;)
Nie podzielam jego opinii.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Niemcy wrócili po depozyt :)
PostNapisane: sobota, 8 października 2016, 19:08 
Offline
Użytkownik zbanowany
Użytkownik zbanowany

Dołączył(a): piątek, 6 listopada 2015, 18:30
Posty: 406
Ups. Nie zauważyłem, że frank zakończył swoją wypowiedź znakiem zapytania.
To nie jest opinia, to jest pytanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Niemcy wrócili po depozyt :)
PostNapisane: sobota, 8 października 2016, 20:54 
Offline
Generał Broni
Generał Broni

Dołączył(a): środa, 22 lutego 2006, 21:56
Posty: 3278
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Niemcy powinni zrobić z tego aferę. Przyjechali do teoretycznie cywilizowanego kraju i w jakiejś wsi zostali ograbieni przez tubylców w majestacie prawa- bezprawia, w asyście różnych dziwnych władz lokalnych, co by grabieży nadać bardziej oficjalny charakter. Ukradli im nawet list z mapą, pamiątkę po dziadku i poszczuto :zb


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Niemcy wrócili po depozyt :)
PostNapisane: sobota, 8 października 2016, 21:34 
Offline
kapral riese1968
kapral riese1968

Dołączył(a): niedziela, 12 lutego 2012, 14:58
Posty: 1093
Lokalizacja: Stąd nie widać
-warlock- napisał(a):
... To nie jest opinia, to jest pytanie.

... jeśli tak życzliwie interpretujesz wypowiedź kolegi to myślę, że nawet tak złożona ma swój wydźwięk natomiast rozmawiamy o konkretnym przypadku i tu nie powinniśmy mieć wątpliwości

http://www.tvn24.pl/wroclaw,44/skarb-z- ... 81446.html

Ryjec napisał(a):
... Ukradli im nawet list z mapą, pamiątkę po dziadku i poszczuto :zb


Tak jak pisałem już w innym wątku przykre jest również to, że nie mogli uczestniczyć w ich eksploracji czego ja osobiście sobie na ich miejscu nie wyobrażam, mam jednak nadzieję, że trafią jednak do tych ludzi... na pewno sprawią im większą niż nam radość


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 105 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  

Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL