Renald napisał(a):
zdzicho napisał(a):
Wyobraź sobie, ze monety przechowywane w nieodpowiednich warunkach również ulegają korozji i wymagają konserwacji.
A ile wżerów nałapała ta boratynka od siedemnastego wieku przechowywana w dziurawym klaserze! Dobrze, że są ludzie tacy jak Ty, którzy spieszą z ratunkiem skarbom niszczejącym na Puławskiej.
Kochamy Cię, Zdzichu!
My zdzicho Ciebie nie kochamy, ale szanujemy :D
Boratynka była pieniądzem biedoty, a biedota raczej nie zajmowała się numizmatyką. Dlatego nie mogła ta moneta być przechowywana od XVII wieku i to w klaserze nawet dziurawym. Wiem tyle, ze pochodzi ze starego zbioru, ale nie wnikałem czy ten zbiór liczył sobie 20 czy 50 lat.
Co do ratowania skarbu, to akurat trafiłeś :)
Tak, to jest skarb dla zbieraczy boratynek; drugi znany egzemplarz szeląga z portretem w stylu krakowskim bez kokardy na awersie i z Pogonią z małą tarczą i omyłkowym herbem Ślepowron na rewersie.
Miłego dnia.
I na tym konczę udział w tym wątku, bo już mi się znudziło :nicnie