https://poszukiwanieskarbow.com/forum/ |
|
| Podróbki w chińskim muzeum. https://poszukiwanieskarbow.com/forum/viewtopic.php?f=63&t=120485 |
Strona 1 z 1 |
| Autor: | frank [ wtorek, 29 października 2013, 21:19 ] |
| Tytuł: | Podróbki w chińskim muzeum. |
Cytuj: 40 tysięcy podrobionych eksponatów w chińskim muzeum Skandal w mieście Jizhou w prowincji Hebei. Tamtejsze muzeum zamknięto, gdy okazało się, że kupione za miliony juanów eksponaty są fałszywkami. Jednym z "unikalnych" eksponatów była waza mająca pochodzić z czasów dynastii Qing (od XVII w. do początku XX w.), na której widnieli bohaterowie kreskówek. Składające się z 12 sal muzeum działało od kilku lat, ale aferę rozpętał w tym miesiącu popularny pisarz Ma Boyong. Podczas zwiedzania zauważył, że przedmioty, które miały pochodzić z czasów Żółtego Cesarza, protoplasty Chińczyków (XXVIII w. p.n.e.), sygnowane są uproszczonym chińskim pismem, które wprowadzono dopiero w latach 50. XX w. Z kolei porcelanowa waza z czasów dynastii Tang (VII-X w.) była wykonana w technice pięciu kolorów, choć wynaleziono ją kilkaset lat później, w czasach dynastii Ming (XIV-XVII w.). "To muzeum zmieniło historię porcelany w Chinach" - żartował Boyong w internecie. Po kilku dniach z muzeum w Jizhou nabijały się miliony Chińczyków. "Skoro nie można być najlepszym, to dlaczego nie być najgorszym?" - ironizowali użytkownicy Weibo, chińskiego odpowiednika Twittera. W tle są duże pieniądze. Muzeum kosztowało 60 mln juanów (ok. 30 mln zł). Wang Zongquan, właściciel muzeum i wysoko postawiony działacz Komunistycznej Partii Chin, za podróbki zapłacił znacznie mniej niż za ewentualne prawdziwe dzieła sztuki, od 100 do 2 tys. juanów, czyli 50-1000 zł. Kiedy Zonquan ogłosił w 2005 r., że buduje kolekcję antyków, zaczęły doń ciągnąć pielgrzymki posiadaczy "antyków" z całego kraju. - Nawet bogowie nie mogliby powiedzieć, czy to podróbki, czy nie - usprawiedliwiał się w "Shanghai Daily" Zonquan. Shao Baoming, kurator odpowiedzialny za wystawę, twierdzi, że co najmniej połowa eksponatów jest autentyczna. Cytowany przez "Daily Telegraph" Wei Yingjun, doradca szefa muzeum, jest jednak bardziej ostrożny, choć jego zdaniem sytuacja jest "dość pozytywna". A to dlatego, że... 80 z 40 tys. eksponatów okazało się jednak prawdziwych. Lokalne władze nie posłuchały tych tłumaczeń i zamknęły instytucję, przypominając, że nie miała odpowiedniej licencji. Zapotrzebowanie na antyki w Chinach związane jest z muzealnym boomem. Tylko w 2011 r. w kraju otworzyło się 400 nowych muzeów. W styczniu 2011 r. chiński naukowiec oceniał w magazynie "Science", że około 80 proc. skamielin w chińskich muzeach to fałszywki. http://wyborcza.pl/1,75475,14299091,40_tysiecy_podrobionych_eksponatow_w_chinskim_muzeum.html |
|
| Autor: | varo [ wtorek, 29 października 2013, 21:30 ] |
| Tytuł: | Re: Podróbki w chińskim muzeum. |
aj tam aj tam, najważniejsze, że się zbiory podobały odwiedzającym :666 |
|
| Autor: | ramnad [ środa, 30 października 2013, 11:39 ] |
| Tytuł: | Re: Podróbki w chińskim muzeum. |
Ciekawe ile w naszych muzeach jest tych właściwych :) |
|
| Strona 1 z 1 | Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ] |
| Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group http://www.phpbb.com/ |
|