35-latek rozbijając niewybuch z czasów II wojny światowej doprowadził do eksplozji, w wyniku której stracił część dłoni. Okoliczności zdarzenia wyjaśniają kętrzyńscy policjanci.

W piątek około godz. 17.00 oficer dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Kętrzynie odebrał telefoniczną informację o wybuchu w miejscowości Silec (gm. Srokowo). - 35-letni mężczyzna przy pomocy siekiery chciał rozbić na części znaleziony w lesie niewybuch z czasów II wojny światowej, by następnie sprzedać go na złom. Powojenna "pamiątka" eksplodowała urywając mężczyźnie część dłoni - informują policjanci.

Śledczy wyjaśniają okoliczności zdarzenia oraz ustalają, czy doszło do przestępstwa nielegalnego posiadania amunicji, za co grozi nawet do 8 lat więzienia. Poszkodowany przebywa w szpitalu w Giżycku.

mimo wszystko szkoda...

No szkoda ale tej siekiery i czasu poświęconego przez organy na to całe zdarzenie......

Państwo nie wystarało się 35-letniemu mężczyźnie o pracę? A może nie dało wystarczających pieniędzy, aby w ogóle nie musiał wstawać z kanapy i biedak był zmuszony narąbać sobie niewypałów?
Jedyna tragedia, jaką tutaj dostrzegam polega na tym, że teraz poszkodowany przez samego siebie mężczyzna dostanie rentę inwalidzką i ludzie, którzy zamiast czekać na pracę lub zasiłek - pracują, będą musieli łożyć na cymbała.

I poczytaj sobie o roli tłumaczy w dyplomacji.
Ręce opadają...

Szkoda siekiery?
Żal mi ludzi którzy takie rzeczy piszą. Kiedys niefortunnie trafisz łopatom i też takie komentarze po Tobie zostaną.
Chłopaka jeszcze skaże te same państwo, które zmusza niektórych do walki o przetrwanie i zbieranie złomu. Gdyby nie musiał to by mu nawet to do głowy nie przyszło.