CBA zatrzymało wojewódzką konserwator zabytków z Olsztyna
Funkcjonariusze CBA na polecenie olsztyńskiej Prokuratury Okręgowej zatrzymali dzisiaj wojewódzką konserwator zabytków z Olsztyna. Jak poinformował rzecznik prokuratury, sprawa, w której zatrzymano urzędniczkę, dotyczy przyjęcia korzyści majątkowej.
Rzecznik prasowy prokuratury Zbigniew Czerwiński poinformował, że oprócz konserwator zabytków zatrzymano jeszcze jedną osobę. Rzecznik prokuratury nie podał, kim jest ta osoba; powiedział jedynie, że nie jest ona urzędnikiem.
- Sprawa, w której na nasze polecenie zatrzymano te osoby dotyczy korupcji, przyjęcia korzyści majątkowej - powiedział Czerwiński i zastrzegł, że z powodu dobra postępowania nie może powiedzieć, ani o wysokości łapówek, ani też zdradzić, czy postępowanie wszczęto na czyjś wniosek, czy może na skutek informacji uzyskanych w inny sposób.
- Zatrzymane osoby będą przesłuchiwane i dalsze kroki prokuratury będą zależały od efektu tych przesłuchań - powiedział prokurator Czerwiński.
Urząd Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków podlega wojewodzie. Rzeczniczka wojewody warmińsko-mazurskiego Bożena Ulewicz w komunikacie przesłanym PAP napisała, że urząd wojewódzki został poinformowany o akcji Centralnego Biura Antykorupcyjnego dzisiaj rano. Według niej, na polecenie prokuratury funkcjonariusze CBA "weszli do gabinetu Warmińsko-Mazurskiego Konserwatora Zabytków w Olsztynie, zabezpieczyli materiały, zatrzymali także panią konserwator w celu złożenia wyjaśnień".
- Czekamy na dalsze informacje w tej sprawie. Od tego zależeć będą decyzje wojewody - zapowiedziała Ulewicz.

Aleksander Broda, były generalny konserwator zabytków, otrzyma ponad milion złotych jako zadośćuczynienie za bezpodstawne aresztowanie. Decyzję podjął Sąd Okręgowy w Częstochowie. Walka Aleksandra Brody o odszkodowanie trwała 14 lat
Aleksander Broda trafił do aresztu z zarzutami korupcyjnymi. Chodziło o prowadzoną przez niego odbudowę zabytkowego spichlerza. Broda spędził w areszcie ponad rok.
Były generalny konserwator zabytków domagał się łącznie kwoty 14 mln złotych. Według informacji zgromadzonych przez Radio Zet, ostatecznie Aleksander Broda otrzymał milion złotych zadośćuczynienia oraz 51 tys. zł za zarobki utracone w czasie, kiedy odbywał areszt.
Aleksander Broda został aresztowany w listopadzie 2001 oraz odwołany przez Leszka Millera ze stanowiska generalnego konserwatora zabytków. Katowicka prokuratura oskarżała Brodę, że bezprawnie przyznał częstochowskiemu biznesmenowi Krzysztofowi S. 140 tys. zł dotacji na remont spichlerza. W marcu br. oczyszczony przez Sąd Najwyższy z zarzutów korupcyjnych.