https://poszukiwanieskarbow.com/forum/

Ktoś chyba z lekka "przegiął" ...
https://poszukiwanieskarbow.com/forum/viewtopic.php?f=63&t=167486
Strona 1 z 2

Autor:  nemesis747 [ środa, 10 lutego 2016, 20:47 ]
Tytuł:  Ktoś chyba z lekka "przegiął" ...

Witam, wrzucam na forum temat z "twarzo-książki" nie znam szczegółów, ale serdecznie "dziękuję" panu ,który tak namotał w temacie..

cytat z wiadomości , który dostałem od autora jednej ze stron a fb ok godzinę temu... wrzucam bo nie mogę obok tego obojętnie przejść :

BARDZO WAŻNE, PRZECZYTAJ, UDOSTĘPNIJ ZNAJOMYM !!!
Drodzy Państwo w związku z niezbyt roztropną działalnością pewnego pana z Warszawy rozpętała się burza medialna dotycząca Igań. Bardzo proszę aby zwracali Państwo uwagę na ludzi z wykrywaczami metalu i od razu informowali o takich incydentach organa ścigania. Poszukiwania z wykrywaczem bez stosownych zezwoleń są nielegalne i bezprawne, jest to grabież pozostałości po naszej historii. Nie bądźmy obojętni.
Lubię to!KomentarzUdostępnij

I to wysyła każdemu z Igań i okolic.

"Dzięki" kolego kimkolwiek byś był (warszawiaku ?)

Autor:  -warlock- [ środa, 10 lutego 2016, 21:02 ]
Tytuł:  Re: Ktoś chyba z lekka "przegiął" ...

Czytałem trzy razy a i tak nie rozumiem o co chodzi. :?

Autor:  nemesis747 [ środa, 10 lutego 2016, 22:18 ]
Tytuł:  Re: Ktoś chyba z lekka "przegiął" ...

Koleś na fb wysyła do każdego z Igań i bliskiej okolicy wiadomość którą zacytowałem powyżej, swoją "nagonkę" na detektorystów w okolicy Siedlec,Igań i okolic zawdzięczamy jakiemuś panu z Warszawy,który najwyraźniej zrobił coś bardzo złego w tym rejonie.
Więc teraz każdy rolnik i właściciel pola będzie dzwonił po PO jeśli nas tam zobaczy.

Także jeszcze raz "dziękuję" panu poszukiwaczowi z Wawy a temu panu z fb za stwarzanie nagonki na detektorystów.

Trochę się zbulwersowałem i musiałem coś do was na ten temat napisać.

Bo teraz przez jednego ... bedziemy mieli ciężko o pozwolenie na kopanie w tych miejscach.

Autor:  janusz1963 [ środa, 10 lutego 2016, 22:26 ]
Tytuł:  Re: Ktoś chyba z lekka "przegiął" ...

-warlock- napisał(a):
Czytałem trzy razy a i tak nie rozumiem o co chodzi. :?

Pewnie chodzi o to:
8 lutego 2016 r. podpisana została karta zabytku nieruchomego dla zabytków niewpisanych do rejestru zabytków dla „Mogiły Powstańców poległych w Bitwie pod Iganiami w 1831 r.” Informacja do archeologa z WUOZ w Siedlcach (Agnieszka Martyniuk-Drobysz) trafiła za pośrednictwem MSHE 2 grudnia 2015 r. MSHE o zagrożonej budową mogile zaalarmował na Facebooku poszukiwacz i regionalista, Michał Krasuski, który od dłuższego czasu zbierał przedwojenne archiwalia dotyczące wzniesienia/kurhanu w Iganiach Nowych przy trasie Warszawa-Terespol (teren znajdujący się w sąsiedztwie parkingu i drogi krajowej DK2) oraz utworzył zbiór przesłanek wynikających z map, fotografii, fragmentów pamiętnikarskich, dokumentów czy wniosków z rozmów z mieszkańcami Igań. To wszystko okazało się bezcenne dla ochrony zabytku jakim jest miejsc pamięci przed wojną uznawane za masową mogiłę polskich Powstańców.

Okazało się, że domniemana przez lata mogiła była wcześniej przedmiotem badań historycznych (dr Rafał Dmowski) czy interwencji społecznych (Stowarzyszenie „Nowe Iganie), leżała w zainteresowaniu archeologów (wicedyrektor PMA) czy była obiektem działań administracyjnych (m.in. nieskutkująca jakimkolwiek działaniem wymiana pism z wojewodą). Na szczęście nie wiedział o tych nieudanych próbach młody poszukiwacz, dlatego nie zrażał się i… po prostu obiekt zgłosił nam, my konserwatorowi zabytków, a ten podpisał kartę, wysłał ją do NID i gminy, a ta – miejmy nadzieję – wprowadzi nekropolię polskich Bohaterów do gminnej ewidencji zabytków. Szybko i po prostu… bez zbędnego bicia piany i konstrukcji przerastających formę. Pierwszy krok do ochrony tego wyjątkowego miejsca został wykonany!

– Obiekt należy objąć ochroną konserwatorską: wpis do gminnej, wojewódzkiej i krajowej ewidencji zabytków, strefa ochrony konserwatorskiej w miejscowym planie zagospodarowania przestrzenne – czytamy w karcie zabytku sporządzonej przez WUOZ w Siedlcach dla mogiły igańskiej w rubryce „najpilniejsze postulaty konserwatorskie”.

Teraz pozostaje trzymać rękę na pulsie, by za zgodą właścicieli terenu doprowadzić tam do sondażowego badania archeologicznego, bowiem mogiła była i jest nadal nielegalnym wyrobiskiem piasku, a dodatkowo weryfikację potwierdzającą ostatecznie zlokalizowanie tam szczątków ludzkich można przeprowadzić jedynie poprzez metodyczne badania inwazyjne.

Losy mogiły z ciekawym wątkiem doprowadzenia do ochrony tego obiektu zostaną opisane w marcowym numerze miesięcznika „Odkrywca”.

Za wpisem z Karty Zabytku Nueruchomego z 8 lutego 2016 r. dla mogiły w Iganiach Nowych:

1. 02.12.2015 r. – zgłoszenie prawdopodobnej lokalizacji mogiły przez Pana Michała Krasuskiego.

2. 06.12.2015 r. – terenowa weryfikacja lokalizacji mogiły przez p. Michała Krasuskiego i p. Roberta Wyrostkiewicza. Telefoniczne zgłoszenie potwierdzenia lokalizacji.

3. 07.12.2015 – oględziny terenowe inspektora WUOZ A. Martyniuk-Drobysz w obecności p. R. Dmowskiego i T. Nasiłowskiego – Stowarzyszenie „Nasze Iganie”.

Więcej tu: http://exploratorzy.pl/interwencja-posz ... zabytkiem/

Autor:  nemesis747 [ środa, 10 lutego 2016, 22:35 ]
Tytuł:  Re: Ktoś chyba z lekka "przegiął" ...

Aha to w końcu teraz wszystko stało się jasne, dzięki Janusz za linka, nie mogłem się niczego więcej doszukać. Trochę to zmienia postać rzeczy.

Autor:  SirBadFate [ czwartek, 11 lutego 2016, 09:37 ]
Tytuł:  Re: Ktoś chyba z lekka "przegiął" ...

Niekoniecznie, bo przedostatnie zdanie z poematu który zacytowałeś to zwykłe kłamstwo, i wiele osób wprowadzi w błąd, w czasach wszechobecnego facebooka tym bardziej.

Autor:  nemesis747 [ czwartek, 11 lutego 2016, 15:13 ]
Tytuł:  Re: Ktoś chyba z lekka "przegiął" ...

A z tym się z Tobą zgodzę, tylko szkoda,że nie był tak miły i tym wszystkim , którym wysyłał wiadomości na fb nie opisał co się tak na prawdę tam wydarzyło i gdzie, chyba każdy z nas wie , że nie wolno chodzić "po zabytkach kultury" i w zastrzeżonych miejscach, o on po prostu źle nastawia ludzi przeciwko nam, a wystarczyło napisać,że tu i tu grunty zostały wpisane do rejestru takiego i takiego i wszystko jasne... eeeh :zb

Autor:  nieznany [ sobota, 13 lutego 2016, 01:44 ]
Tytuł:  Re: Ktoś chyba z lekka "przegiął" ...

Dodatkowo z tej historii wynika, że mogiła było znana przed 1939 i odbywały się tak uroczystości państwowe. W dziwnym kraju żyję, za ołowianą pieczęć zarzuty, Zdzicho okazuje się jest paserem, a tu urzędnikom cmentarz wojenny zginął i nic. Sukces bo się odnalazł :P

Autor:  Filip [ sobota, 13 lutego 2016, 09:04 ]
Tytuł:  Re: Ktoś chyba z lekka "przegiął" ...

Takich cmentarzy są setki, tylko że wszyscy mają to w ... Facet narobił kosmicznego szumu to już nicnierobienie zaczęło być niebezpieczne - nagle okazało się że można coś zrobić. Mnie cholera trafia jak widzę na mazowszu kolejne I wojenne cmentarze przeorywane przez rolników - nikt sie tym nie interesuje.

Autor:  tomasz 1964 [ sobota, 13 lutego 2016, 16:40 ]
Tytuł:  Re: Ktoś chyba z lekka "przegiął" ...

Tytułem wyjaśnienia:
1. Podpisanie przez konserwatora Karty Zabytku to jeszcze nie ochrona tego zabytku... muszą nastąpić pewne procedury i wiąże się to z upływem czasu.
2. News podany został w dniu pierwszym tej procedury, czyli dużo za wcześnie. Publikacja zawiera dokładne zdjęcia i opis miejsca już dobrze od tego momentu znanego ale niestety nie chronionego.
3. Przedwczesne upublicznienie(w dniu wyjazdu na urlop pani konserwator dziwnym trafem) spowodowane niesamowitym parciem na szkło autora wieści spowodowało wieczorem w dniu tym samym interwencję pogonienia ze wzmiankowanego terenu "poszukiwacza"...
4. Komunikat na stronie Fb lokalnego stowarzyszenia powstał w obawie o kolejne tego typu incydenty i wcale nie był przez kolesia rozsyłany do wszystkich, koleś raczej tylko raz w garażu wspomniał coś o tym znajomemu...

Autor:  Drucik [ sobota, 13 lutego 2016, 16:55 ]
Tytuł:  Re: Ktoś chyba z lekka "przegiął" ...

tomasz 1964 napisał(a):
(...)
4. Komunikat na stronie Fb lokalnego stowarzyszenia powstał w obawie o kolejne tego typu incydenty i wcale nie był przez kolesia rozsyłany do wszystkich, koleś raczej tylko raz w garażu wspomniał coś o tym znajomemu...


Odnośnie punktu 4 - w tym ogłoszeniu jest napisane "... UDOSTĘPNIJ ZNAJOMYM". Umieszczenie takiego tekstu na facebooku to chyba jednoznaczne usiłowanie rozesłania takiej informacji do jak największej liczby osób. Post ma 31 udostępnień, a każde z nich miało na pewno wielu czytelników, potem jeszcze przekazywanie w rozmowach... Więc stwierdzenie o rozpowszechnianiu takiej informacji wśród ogółu mieszkańców Igań nie jest przesadzone.

Autor:  nieznany [ sobota, 13 lutego 2016, 20:15 ]
Tytuł:  Re: Ktoś chyba z lekka "przegiął" ...

Jeśli miejsce jest mogiłą wojenna, to podlega ochronie na podstawie ustawy o cmentarzach i mogiłach wojennych, policja ma zasrany obowiązek chronić to miejsce bez względu czy jest zabytkiem czy nie. to urzędnicy mazowieckiego UW i dublująca ich kompetencje Rada Ochrony Pamięci i czegoś tam dali jak zwykle w takich przypadkach ciała. Obie instytucje nie mają pojęcia o wielu obiektach na podległym im terenie, nie prowadzą nawet ewidencji.

Autor:  Filip [ sobota, 13 lutego 2016, 23:19 ]
Tytuł:  Re: Ktoś chyba z lekka "przegiął" ...

Problem w tym że wiele mogił i cmentarzy jest na terenach prywatnych, nigdzie nie ma wzmianki że tam ktokolwiek jest pochowany. Wystarczy porównać stare mapy, na Mazowszu są dziesiątki cmentarzy na starych mapach, a obecnie są to tylko krzaki - nikt tego nie ewidencjonuje - jezeli obecny właściciel ma ochotę zaorać nikt mu tego nie zabroni - jego ziemia i tyle. Ja pamietam jeden cmentarz w okolicach Sochaczewa gdzie właściciel najpierw wykopał dziurę w ziemi a potem wylewał tam obornik z chlewni prosto w ludzkie kości. Widok piszczeli, miednic, żeber w świnskim gównie bezcenny.

Autor:  Kalciferny [ niedziela, 14 lutego 2016, 07:46 ]
Tytuł:  Re: Ktoś chyba z lekka "przegiął" ...

Cześć.. może odbiegam trochę od tematu ale pytanie nie jest chyba warte zakładania nowego wątku . mój ojciec jako brygadzista stawiał parę lat temu hurtownie budowlaną na obrzeżach Koszalina , po wymianie gruntu i równaniu terenu ziemia pare dni później zapadła się w kilku miejscach tworząc równe prostokąty , razem cztery i w szeregu więc wszystko wskazuje na to że były to groby . Z decyzji niezależnej od mojego ojca hurtownie po prostu postawiono na tych wykopach . przeglądałem mapy tego obszaru i nie było tam cmentarza , do najbliższego było dobre 500 metrów . cały obiekt razem z parkingiem zajmuje jedynie połowę owej działki a ja mam pozwolenie właściciela na przekopanie z wykrywką drugiej połowy , teren blisko miasta i wydaje się bardzo atrakcyjny ale zdecydowanie nie chciał bym trafić na kogoś grób ... mam lekki dylemat dlatego pytam czy kopali byście na moim miejscu ? jak to jakieś pytanie nie na miejscu proszę o usunięcie posta . dzięki

Autor:  Filip [ niedziela, 14 lutego 2016, 08:47 ]
Tytuł:  Re: Ktoś chyba z lekka "przegiął" ...

Zastanów sie nad tym co zrobisz jezeli ewentualnie trafisz na szczątki ludzi. Narobisz kłopotów właścicelowi terenu jezeli będziesz chciał załatwić sprawę " po ludzku" czyli przenieść ich na poświęcona ziemię. Jeżeli to będą Niemcy to jeszcze spoko, ale trzeba pamiętać że Rosjan wszyscy maja w d...e i nie bardzo będzie wiadomo co z nimi zrobić.

Strona 1 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/