W skrócie:
1. Koleś poszedł do muzeum i chciał im sprzedać monety antyczne "które jego dziadek znalazł na dnie Bałtyku", następnie pepeszę i jeszcze kilka fantów, które ma w domu:

"Przyniósł monety, ale mówił również, że w domu ma wiele innych zabytków archeologicznych, gdyż od 15 lat chodzi z wykrywaczem metali. Miał mieć m.in. płytę z herbem z pałacu Flemmingów" – poinformował asp. szt. dr Marek Łuczak z zachodniopomorskiej policji :cop

2. Kiedy pojawiła się u niego policja z nakazem przeszukania to stwierdził, że historię z Bałtykiem wymyślił żeby stworzyć "legendę zabytku" i uzyskać lepszą kasę ze sprzedaży :D

3. Na koniec okazało się, że część monet które chciał sprzedać do muzeum była falsyfikatami :D :D

Normalnie geniusz roku :D
Więcej tu: http://www.tvn24.pl/chcial-sprzedac-muz ... 706,s.html

Ciekawo czy jest zarejestrowany ten geniusz u nas na forum. :kolko

Gdy czyta się o tym co niektórzy wyrabiają, to można dojść do smutnego wniosku, że filmy typu "Głupi i głupszy" mogą być oparte na prawdziwych postaciach ;)

A co do falsów i muzeum - chyba nic nie przebije mekki podróbek czyli Chin:

http://wyborcza.pl/1,75475,14299091,40_ ... uzeum.html

:ups:

Boskie :hahaha

Geniusz :1

Zwał jak zwał, ale fakt jest taki, że przed zgłoszeniem czegokolwiek ,to trzeba się głęboko zastanowić. Jako podejrzany jesteś już w drzwiach ,,muzeum"
To jest moje zdanie :h

tasak z XVIII wieku , pepeszka po odnowieniu . według mnie facet nie łaził z wykrywaczem od wczoraj , jedyne wytłumaczenie jak na mnie to efekt konkretnego tygodniowego picia i spowodowanych nim majaków , bądź konkretne nadużywanie środków odurzających bo z trzeźwym umysłem by się tak nie zachował .

Nagroda Darwina gwarantowana. :roll:

Tasak XVII wiek :? ,toż to wygląda jak ogławiacz do buraków,jakich używano w byłych PEGEERACH :666

Może jest w tym jakaś metoda? Zacznijmy wszyscy masowo zglaszac sie do muzeum z taką bajerką (oczywiście bez ofert sprzedaży), zacznijmy zakładać posty ze znalezionymi przez nas.....w internecie skarbami,udajacymi że to nasze. Może wtedy system inwigilacji zostałby przeciążony i mocno by zluzował.

ha ha, kolega Slimak uprzedził mnie z komentarzem :lol:

Przez polskie prawo całkiem prawdopodobne że nasze fanty razem wzięte przebiły by wystawy muzeum narodowego