http://www.poranny.pl/wiadomosci/podlas ... ,id,t.html

Fragment bulli ma tylko 4 centymetry. Napisy świadczą o tym, że pieczęć wystawił papież Marcin V. To on w 1417 roku ustanowił arcybiskupa gnieźnieńskiego Mikołaja Trąbę pierwszym prymasem Polski.
Pieczęć papieża prawdopodobnie została znaleziona na Podlasiu. Allegrowicz podający swoją lokalizację jako Mielnik sprzedał ją w internecie za 150 zł. Teraz policja szuka kupca. Sprzedawca pochodzi prawdopodobnie z Mielnika. Jeśli to tam znalazł pieczęć, trafił na jedno z najciekawszych znalezisk na Podlasiu. To bulla papieża Marcina V. Do tej pory odkryto w Polsce tylko jedną taką. - Jeśli policja ją znajdzie wystąpimy o przekazanie - mówi Jerzy Maciejczuk, zastępca wojewódzkiego konserwatora zabytków.

Uuu, to ktoś już ma ciepło :cop

Kolejny przykład na to, że handlowanie znaleziskami (szczególnie na Allegro) może źle się skończyć.

Mielnik tak mocno przechodzony przez okolicznych poszukiwaczy (konkurencja tutaj duża około pół tys osób)a jednak wyszło coś jeszcze . :lol:

A gdyby znalezisko zgłosił,to i Podlasie by się wzbogaciło o ciekawy zabytek i znalazcę by nagrodzono.A tak zarobił 150 złotych,które będzie musiał zwrócić i policję ma na karku.Gratuluję rozumu

Nagrodzono by go na pewno , tylko nie wiadomo do końca w jaki sposób :gil .Nie raz się słyszy jak traktują ludzi którzy chcą coś przekazać do muzeum.

Przepraszam, nie chciał bym się tutaj ośmieszyć gdyż sam nie kopię, ani nie kolekcjonuję tego typu
artefaktów i nie znam się na tych wszystkich niuansach prawnych z tym związanych ale...
Czy polskie prawo zabrania posiadania takiej pieczęci ? bądź też obrotu takowymi?
Bo że zabrania wykopywać i nie zgłaszać to się domyślam, ale to chyba trzeba najpierw udowodnić?

Pozdrawiam.

Oczywiście masz rację. Teoretycznie nikt nie zabrania kolekcjonowania czy handlu monetami, pieczęciami itp. Ale jak widać na załączonym obrazku, w naszej socjalistycznej ojczyźnie to TY musisz udowodnić swoją niewinność, a nie urzędas Tobie winę.

Tu aukcja:
http://allegro.pl/stara-plomba-medalion ... ml#thumb/1

"Jeśli policja ją znajdzie , wystąpimy o jej przekazanie " .Panie szanowny zastepco Konserwatora. :kolko :dupa . Ze niby jak.? Na jakiej to podstawie ? Odkupić pan możesz najwyżej od nowego właściciela. Po cenie rynkowej. Tanio nie będzie.

Z aukcji wynika że sprzedający nawet nie wiedział co sprzedaje...

Jak kupujący dostanie propozycję oskarżenia o paserstwo,bo tak traktuje się kupno przedmiotów pochodzących z przestępstwa,to z "radością" odda.No chyba,że sprzedający udowodni,że ten zabytek od lat jest własnością rodziny,dokładnie wiedział co ma i wydawało mu się,ze 150 zł to za tę rodzinną pamiątkę to majątek :lol:
Było oddać do muzeum :D

Aha, czyli gdy nie daj boże zostaną mi jakieś dewocjonalia, czy też numizmatyczne artefakty
po rodzicach/dziadkach/byłej żonie, i najdzie mnie ochota aby je sprzedać, to ja muszę udowodnić
iż nie pozyskałem w/w artefaktów w wyniku nielegalnych poszukiwań archeologicznych?
A jeśli pan :cop zaświadczy, iż widział u mnie w schowku przy ogrodzie sztychówkę, to już
pewnie całkiem "po ptakach"?

No, no, no...

. Zdzicho , jakie on popełnił przestępstwo ? Trochę za szybko ferujesz swe wyroki.

...zabytek bez historii wydobycia z gruntu nie jest i nie może być zabytkiem archeologicznym, kropka.

Witam
Smutne to ale niestety Zdzicho ma rację , przywołam przypadek zapewne znany Jackowi z miasta Łodzi . Parę lat temu kolega R.S. zakupił na Ale.. stare gary , chwilę po doręczeniu mu przesyłki miał nalot na chatę *(rano) ,...Okazało się że gary które zakupił pochodzą z epoki ,..... Zarekwirowano te gary , postawiono mu zarzuty paserstwa , zakazano opuszczania kraju itd. Lokalny szmatławiec opisał go jako przestępcę ,finalnie gary przepadły wraz z kasą co za nie zapłacił a i nikt nie raczył przeprosić ,...