"Zakup rosyjskiego czołgu T54/69 to niewątpliwie najlepsza inwestycja w życiu Nicka Meada. Brytyjczyk zapłacił za niego 30 tys. funtów, czyli blisko 150 tys. złotych. Jednak w środku pojazdu znalazł skarb, którego wartość kilkunastokrotnie przewyższa wartość nabytku.
Wewnątrz czołgu znajdowały się sztabki złota o wartości 10 mln złotych. 55-letni Brytyjczyk znalazł je podczas przeglądu T54/69 u zaprzyjaźnionego mechanika. W skrytce spodziewał się znaleźć broń, jednak zamiast niej jego oczom ukazało się 5 sztabek złota. Każda z nich ważyła niemal 5,5 kg - informuje "Metro"."
https://www.o2.pl/artykul/kupil-w-inter ... 038322817aMy mieliśmy "złoty pociąg", a Angole mają "złoty czołg ":D