Teraz jest sobota, 12 lipca 2025, 18:00

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]


Regulamin działu


Kliknij, aby przejrzeć regulamin



Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 8 ] 
Autor Wiadomość
 Tytuł: O poszukiwaczach w branżowym czasopiśmie "Leśników" -Polecam
PostNapisane: środa, 10 maja 2017, 22:52 
Offline
Kwatermistrz
Kwatermistrz

Dołączył(a): poniedziałek, 2 lutego 2004, 16:40
Posty: 341
Lokalizacja: Katowice lub Jura
Witam.
Bardzo ciekawy tekst:

http://www.lasy.gov.pl/informacje/glos- ... asu-4-2017


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: O poszukiwaczach w branżowym czasopiśmie "Leśników" -Pol
PostNapisane: czwartek, 11 maja 2017, 00:36 
Offline
Starszy Chorąży Sztabowy
Starszy Chorąży Sztabowy

Dołączył(a): niedziela, 26 marca 2017, 23:50
Posty: 231
nie no, fajnie wszystko tylko ciągle potrzeba zgody konserwatora na prowadzenie prac itd a ja nie chce prowadzić prac, tylko chce sobie idąc leśną ścieżką! - zaznaczam specjalnie- nie chce chodzić "po lesie" ale starą ścieżką, albo nową, wszystko jedno i nie chce kopać metrowych dołów tylko jak mi zapiszczy na ścieżce to zawsze na max 15-20 cm i albo śmieć albo jakaś blaszka i tyle, ja mam frajdę ze sobie idę i coś tam znajd albo i raczej nie ale mnie to wystarczy :):) i co w takim przypadku jak spotkam leśników? po lesie im nie kopie, ściółki nie niszczę itd, i co wtedy? pytać najpierw o zgodę konserwatora i leśniczego czy mogę sobie po ścieżce chodzić? mieliście jakieś takie spotkania? wkurza mnie to bardzo, że mogę sobie kupić jakikolwiek wykrywacz, nawet w supermarkecie za 200 zł i nie mogę sobie z nim legalnie wędrować! a lubie :)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: O poszukiwaczach w branżowym czasopiśmie "Leśników" -Pol
PostNapisane: czwartek, 11 maja 2017, 06:07 
Offline
Kwatermistrz
Kwatermistrz

Dołączył(a): poniedziałek, 2 lutego 2004, 16:40
Posty: 341
Lokalizacja: Katowice lub Jura
ŁukaszG.
Jeżeli Twoim celem jest poszukiwanie zabytków czy tam zabytków archeologicznych, masz zgodnie z prawem uzyskać na to zgodę konserwatora.
Wpierw uzyskujesz zgodę nadleśnictwa a potem taką zgodę dołączasz do wniosku na pozwolenie do WKZ.

Sprawa w tym że jak już szukasz, by nie niszczyć zabytków archeologicznych, jak je rozpoznać? o co chodzi z tymi zabytkami ? jak je zgłaszać ?
Zapraszam do przeczytania na spokojnie takiego mojego tekstu:

http://saperu.pl/2016/12/16/znalazles-z ... o-in-situ/
Pozdrawiam Saper


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: O poszukiwaczach w branżowym czasopiśmie "Leśników" -Pol
PostNapisane: czwartek, 11 maja 2017, 11:36 
Offline
Młodszy Chorąży Sztabowy
Młodszy Chorąży Sztabowy

Dołączył(a): niedziela, 24 lipca 2016, 11:35
Posty: 161
Lokalizacja: Tutaj
Tekst taki jakich wiele na temat detektorystyki , bo nierzetelny. Pan z Nadleśnictw Supraśl postanowił coś napisać do periodyku branżowego , więc wymyślił temat poszukiwań z detektorem na terenach Lasów Państwowych. I spłodził tekst nieprawdziwy, wprowadzający w błąd miedzy innymi , swoich kolegów leśników , którym nie chce się zgłębić tematu poszukiwań zabytków ukrytych,porzuconych etc.
Autor artykułu pisze o poszukiwaniach , a nie o poszukiwaniach zabytków i to jest podstawowym błędnym działaniem lub zamierzonym mającym wprowadzić dezinformację i utrudnić otrzymywanie zgód na poszukiwania.
Na pierwszej stronie tekstu , autor dokonał ciekawego podziału detektorystów na :" łowców skarbów" - hobbystów nie pisujących podań , którzy za sobą zostawiają doły-pułapki, "szkodniki leśne",którymi ma się zająć Straż Leśna oraz druga kategoria , to prawdziwi poszukiwacze,którzy dokonują wielkich odkryć w zgodzie z regułami sztuki. Z przykrościa trzeba stwierdzić ,że jest to fragment tekstu o pejorytatywnym wydźwięku , wrzucąjacy do jednego wora z detektorystyczną patologią ludzi uczciwych , którzy nie kradną , a jak znajdą , to zgłoszą , którzy po swoim przejściu nie pozostawią bałaganu,ale którzy nie występują o pozwolenia WKZ.
Ciekawe jakimi kryteriami kierują się Lasy Państwowe wydając zgodę na poszukiwania na ich terenie? Czy tylko wydają zgody na poszukiwanie zabytków czy na wszelkiego rodzaju poszukiwania?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: O poszukiwaczach w branżowym czasopiśmie "Leśników" -Pol
PostNapisane: czwartek, 11 maja 2017, 14:03 
Offline
Moderator
Moderator

Dołączył(a): piątek, 21 czerwca 2002, 00:00
Posty: 5160
Lokalizacja: północne rubieże Austro-Węgier ( Galicja)
Jako były lesnik napisze wprost, wali hipokryzja na kilometr, rozumiem ze szkodnikami typu goscie zostawiajacy dziury ze czołg by sie zmiescil powinna zajac sie straz lesna, ale robienie pod gore poszukiwaczowi ktory kopie standardowe dziury, a potem je po sobie zasypuje jest czysta złosliwoscia, szczegolnie gdy te dziury maja sie nijak do efektow zwyklej gospodarki lesnej gdzie teren po zrebie wygląda jak krajobraz ksiezycowy, a na tereniach nizinnych usuwa sie nawet karpy, nastepnie teren orze ( czesto orka głeboką) i sadzi nowy las maszynowo niczym ziemniaki :P ...dosc sie naogladalem jak wygląda zrąb czy zrywka, widzialem ciagniki zrywkowe idace na doł zboczem i pchajace przed soba metr połpłynnego błota i pozostawiajace za soba ryzy zrywkowe, ktore poglebiane erozja wodna do dzis strasza w lesnictwach w Beskidach gdzie pracowalem, nawet reczne odnowienie lasu , czyli kosz z sadzonkami i kopaczka i heja .... sadzimy w wiezbie metr na metr, to wieksza ingerencja w glebe lesna niz pojedyncza dziura po poszukiwaczu.
Zamiast pierdzielic sie z ze zbedna papierkologia czesto znacznie lepiej zapoznac sie z danym lesnikiem, zwlaszcza ze odsetek kopiacych wsrod nich jest znaczny


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: O poszukiwaczach w branżowym czasopiśmie "Leśników" -Pol
PostNapisane: piątek, 12 maja 2017, 07:01 
Offline
Szeregowy
Szeregowy

Dołączył(a): niedziela, 12 marca 2017, 04:00
Posty: 4
A jako obecny leśnik w pełni popieram to co napisał Argo. Szczególnie końcówkę. Drodzy drobni poszukiwacze. Jeśli chcecie mieć zgodę na poszukiwanie w lesie to idźcie do leśniczego i zapytajcie (nie piszcie) i do leśniczego a nie do nadleśnictwa bo tam wpadacie w łapy biurokracji. Leśniczy ma dość własnej roboty i kolejny spacerowicz w lesie go nie interesuje więc da wam błogosławieństwo a jeszcze podpowie parę miejscówek, które jego samego interesują co tam kiedyś było.
Co do artykułu to jest on konsekwencją pytania zadanego przez pracownika jednego z nadleśnictw na fejsbukowej grupie dla leśników jak inni odpowiadają na prośbę o zgodę na poszukiwania. Jak wszędzie są ludzie mądrzy i ludzie, którzy znają się na prawie. I dyskusja zabrnęła w sfery archeologiczne. A GłosLasu to taki branżowy brukowiec, który co miesiąc musi się ukazać i coś w nim trzeba napisać. O sprawach ważnych nie można bo to firma polityczna więc każdy się boi i redakcja pozwala pisać każdemu kto coś nabazgra byle było politycznie obojętne. No i napisał "znawca".
Módlmy się żeby nie powstało to zarządzenie, o którym tam piszą bo wtedy ten poczciwy leśniczy będzie musiał nas wyganiać z lasu żeby nie łamać swoich wewnętrznych przepisów.
I nie piszcie o te zgody. Urzędnik jak ma na coś odpisać to musi mieć na uwadze szereg przepisów, których często nie zna więc woli odmówić niż się podkładać tym bardziej, że nigdy tak na prawdę nie wie kto pisze wniosek. Jak nie prowadzicie profesjonalnych poszukiwań archeologicznych tylko chcecie pospacerować po lesie to co najwyżej idźcie do leśniczego.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: O poszukiwaczach w branżowym czasopiśmie "Leśników" -Pol
PostNapisane: piątek, 12 maja 2017, 11:59 
Offline
Starszy Chorąży Sztabowy
Starszy Chorąży Sztabowy

Dołączył(a): niedziela, 26 marca 2017, 23:50
Posty: 231
bardzo dziękuję za odpowiedź, o to mi właśnie chodzi. nie chce chodzić po lesie i kopać mertowych dołów w celu domniemanego wykopania zardzewiałego kawałka starej blachy - nie zrozumcie mnie źle - nie lekceważe teoretycznie takich znalezisk bo wszystko moze okazać się z punktu nauki bardzo ważnym przedmiotem, ale ja chcę sobie spokojnie, spacerując po lesie w ramach relaksu i odpoczynku - chodzić po ścieżkach z wykrywaczem. może coś znajde, np 5 zł a moze nie, nie jest to najwazniejsze, ważne jest przyjemne spędzenie czasu i tylko tyle ale chce to robić normalnie, nie ze świadomością ,ze uznają mnnie za bandytę, przestępce albo co tam tylko sobie ktoś wymyśli tylko dlatego że chodzenie z wykrywaczem sprawia mi wielką frajde - i tyle, nawet nie mam łopaty :):) czyli trzeba najzwyczajniej w świecie pogadać z leśniczym :)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: O poszukiwaczach w branżowym czasopiśmie "Leśników" -Pol
PostNapisane: piątek, 19 maja 2017, 21:40 
Offline
Generał Brygady
Generał Brygady

Dołączył(a): środa, 25 lutego 2004, 19:12
Posty: 677
Lokalizacja: Semper Invicta, Łowicz, RFN
Bardziej interesujący jest tekst o Pani ze Straży Leśnej.
:luv


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 8 ] 

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  

Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL