Nie wiem czy już było ?,,11 listopada 2018 roku policjant z Rawy otrzymał informację, że w Kurzeszynie mężczyzna przeszukuje teren budowy obwodnicy wsi. Funkcjonariusz pojechał we wskazane miejsce i potwierdził uzyskaną informację.

Zatrzymał 59-letniego mężczyznę, który przy pomocy wykrywacza metalu i bez wymaganego pozwolenia przeszukiwał ziemię w okolicy budowy.

Policjanci, podczas przeszukania jego domu ujawnili i zabezpieczyli 328 monet z różnych okresów, metalowe plomby, medaliki i inne drobne metalowe przedmioty.

Pasjonat, prowadząc w ten sposób poszukiwania, bez wymaganego zezwolenia, z użyciem wykrywacza metalu złamał przepisy ustawy o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami. Grozi mu za to kara do 2 lat pozbawienia wolności'' http://skierniewice.naszemiasto.pl/arty ... noNa1apl4Q

Łódzkie :zb

No i dodajmy, że policjant był w czasie wolnym od służby :zb

O! No to zasłużył na medal! Nawet poza służbą nie odpuszcza! :roll:

Najbardziej przerażające jest to ,że po informacji o zatrzymaniu natychmiast jest tekst o przeszukaniu…

Teraz już tylko czekam na jeszcze bardziej WYKóRfISTĄ ZMIANĘ .

ps.
Proszę mnie nie „ukulturalniać „ tylko dawać karton .

jeśli przekują zatrzymania poszukiwaczy na sukcesy ta dżuma naszych czasów może przekroczyć granice Łódzkiego!

Filip amnestię ogłosił :)
Ale żeby po łódzkiem szwędać się bez odpowiedniej czujności ?
Kompletny brak wyobraźni - oczywiście szkoda że ''naszego'' trafili, ale niech będzie to przestrogą dla młodszych ...
Obecnie ''miejscówkę'' należy sprawdzać pod kątem tzw. dróg ewakuacji - najlepsze są te, gdzie pościg musi zaryzykować skąpanie się po pas w wodzie :666

Patrzę na mapkę Kurzeszyna i nie wiem czemu ten człowiek nie szedł w te krzaki i rzeczkę obok ;).

Chyba już dawno przekroczyła granice województwa.

bo nie chciał się zbrukać ucieczką jak zwykły gówniarz, być może. Ja też bym nie uciekał, lecz rozsadniej dobierał miejsca.

W tym problem że w naszej profesji jest dużo nie czytatych :ups: ,tzw. wolni strzelcy,ani ich nie uraczysz na forach,ani wiadomości w gazetach czy tv ich nie interesją,tacy nieświadomi samobójcy,idealny nieświadomy obiekt pożądania służb mundurowych.Opisanej persony nie określam bo tylko ona sama wie czemu wyszło jak wyszło.

Policjant pojechał bo ktoś mu powiedział że tam jest figurant z wykrywaczem. Tu zadziałał przysłowiowy Ryszard, a policjant mało już miał do gadania.

Skoro nie był na służbie a sprawa z poszukiwaczem to sprawa co najmniej śmieszna to po kiego się angażował?

Filip.No ale to chyba jednak nie do końca tak. Policjant był w czasie wolnym od służby ,już po psiej grypie i najwyraźniej chciało mu się wykazać. W ten sposób upada mit o tym,że policji samej z siebie nie chce się ganiać za detektorystą. ;) Bo mit o tym,że chłopcy z pozwoleniami na poszukiwania są bezpieczni i policja ich nie przeszukuje też niedawno niestety upadł. :(
Także panowie i panie jest coraz weselej. :cop

Po zmianie przepisów takie zgłoszenie ma identyczną wagę jak "trzech dresów wybiło szybę w monopolowym i wynosi skrzynki z bimbrem" jak by to olał, to by się go czepiali. Inna sprawa że mógł stwierdzić że nieznany sprawca oddalił się w nieokreślonym kierunku, ale wtedy Ryszard mógł mu narobić bigosu.