https://poszukiwanieskarbow.com/forum/

Sprzedał siekierkę z epoki brązu
https://poszukiwanieskarbow.com/forum/viewtopic.php?f=63&t=186582
Strona 1 z 2

Autor:  Huncyt [ niedziela, 2 lipca 2017, 18:12 ]
Tytuł:  Sprzedał siekierkę z epoki brązu

Cytuj:
36-latek z Andrychowa (Małopolska) chciał zarobić na siekierce z epoki brązu, którą kupił przez internet. Sprzedał ją za pomocą portalu aukcyjnego. Policjantom udało się jednak odzyskać artefakt i przekazać go do badania naukowcom. Archeolodzy potwierdzili – zabytek ma co najmniej trzy tysiące lat. Informację o podejrzanej aukcji otwartej przez 36-latka z Andrychowa policjanci dostali w marcu. W Polsce handel zabytkami archeologicznymi jest prawnie zabroniony, dlatego funkcjonariusze postanowili złożyć mężczyźnie wizytę. - 36-latek stwierdził, że jakiś czas temu kupił toporek przez internet, a teraz postanowił na nim zarobić i właśnie go sprzedał – relacjonowali policjanci, którzy po krótkim czasie ustalili, kto zabytek zakupił. Trafi do muzeum Toporek został przekazany na badania biegłym z Zakładu Archeologii Epoki Brązu Instytutu Archeologii UJ w Krakowie. Już w trakcie wstępnych oględzin oceniono, że najprawdopodobniej znalezisko nie jest repliką i stanowi oryginalny zabytek z epoki brązu. - Toporek został poddany ekspertyzie przez pracowników Instytutu i jak się okazało… obuch ten jest zabytkiem archeologicznym datowanym w przybliżeniu na przedział ok. 1200-1000 lat przed Chrystusem – relacjonuje Sebastian Gleń, rzecznik prasowy małopolskiej komendy policji. Dyrekcja Instytutu Archeologii UJ pogratulowała policjantom sprawnego działania na rzecz ochrony zabytków archeologicznych i zaproponowała, aby toporek z epoki brązu został przekazany do Muzeum Miejskiego w Suchej Beskidzkiej.

Tymczasem prokuratura rejonowa w Wadowicach prowadzi śledztwo w sprawie o przywłaszczenie. Policjanci przypominają, że zabytki archeologiczne są chronione prawem. Jeżeli taki obiekt znalazł się w naszym posiadaniu, należy zawiadomić policję lub konserwatora zabytków. Również prowadzenie poszukiwań archeologicznych na własną rękę jest zabronione. Wszelkie tego typu działania, między innymi przy użyciu urządzeń elektronicznych i technicznych, wymagają pozwolenia wojewódzkiego konserwatora zabytków. - Samozwańczym poszukiwaczom skarbów, którzy zwykle naruszają dane stanowisko archeologiczne bezpowrotnie niszcząc je i uszkadzając grozi do 5 lat pozbawienia wolności – podkreślają policjanci.


Link:http://www.tvn24.pl/sprzedal-przez-internet-zabytkowa-siekierke-teraz-ma-klopoty,753589,s.html


Głupich nie sieją, sami się rodzą. :ups:

Przepraszam, już było... tylko tvn24 ma jak zwykle "świeże" informacje.
Oryginalny temat tutaj: http://www.poszukiwanieskarbow.com/forum/viewtopic.php?f=63&t=183677

Autor:  MiśFasci [ niedziela, 2 lipca 2017, 18:15 ]
Tytuł:  Re: Sprzedał siekierkę z epoki brązu

Masz na myśli autora tego "newsa"?

Autor:  Huncyt [ niedziela, 2 lipca 2017, 18:28 ]
Tytuł:  Re: Sprzedał siekierkę z epoki brązu

Handlarza. Choć autor za zamieszczenie artykułu 4 miesiące po wydarzeniu... :666 :evil: :666

Autor:  MiśFasci [ niedziela, 2 lipca 2017, 18:32 ]
Tytuł:  Re: Sprzedał siekierkę z epoki brązu

To ciekawe. A jak koleś kupił tę siekierkę od kolekcjonera, czy spadkobiercy kolekcjonera który miał ją legalnie, to tez nie mógł kupić na allegro? Swojego czasu na innym portalu - zagranicznym - można było kupić zestaw kilkudziesięciu fibul z Ukrainy - łącznie z kwitem zezwalającym na sprzedaż nawet z granicę.I nie mógłbym tego kupić a później ewentualnie sprzedać w Polsce? Ciekawe...

Autor:  Huncyt [ niedziela, 2 lipca 2017, 19:02 ]
Tytuł:  Re: Sprzedał siekierkę z epoki brązu

Jeśli wierzysz w krasnoludki, że tam były jakieś papiery potwierdzające kolekcję... Pierwsza aukcja siekierki miała miejsce w listopadzie (nr 6614104301 - usunięta z archiwum). Została zakupiona za 230zł. Na pewno z kolekcji...

Tvn24 odświeżył informację z marca, dodając, że siekierka trafi do muzeum w Suchej Beskidzkiej.

Autor:  Renald [ niedziela, 2 lipca 2017, 20:03 ]
Tytuł:  Re: Sprzedał siekierkę z epoki brązu

Ten marcowy kotlet, opatrzony stosownymi, sensacyjnymi tytułami dziwnym trafem, jakieś trzy dni temu znalazł się jako jeden z newsów na wszystkich portalach informacyjnych.
Ani czyn, ani przedmiot, ani tym bardziej jego stan nie zasługiwały na TAAAKĄ uwagę mediów. Komuś jednak wyraźnie zależało, aby przed wyjazdem na urlop ludzie zostali ostrzeżeni przed bandziorami z wykrywaczem.
Dlatego do "informacji" trafił obszerny, nie mający ze sprawą nic wspólnego akapit o "samozwańczych poszukiwaczach".

Autor:  pkumen [ poniedziałek, 3 lipca 2017, 07:24 ]
Tytuł:  Re: Sprzedał siekierkę z epoki brązu

Mają rozmach skur......

Autor:  Argo [ poniedziałek, 3 lipca 2017, 09:32 ]
Tytuł:  Re: Sprzedał siekierkę z epoki brązu

Ciekaw jestem ktory geniusz wpadl na to ze goscie z wykrywaczami metali szukaja kamiennych siekier ... :lol:

Autor:  Renald [ poniedziałek, 3 lipca 2017, 10:20 ]
Tytuł:  Re: Sprzedał siekierkę z epoki brązu

Huncyt napisał(a):
Jeśli wierzysz w krasnoludki, że tam były jakieś papiery potwierdzające kolekcję...
A jak wyglądają "papiery potwierdzające kolekcję"???

Autor:  MiśFasci [ poniedziałek, 3 lipca 2017, 10:24 ]
Tytuł:  Re: Sprzedał siekierkę z epoki brązu

Czysto teoretycznie mogło to być postanowienie o stwierdzeniu nabycia spadku wraz ze spisem inwentarza. ;)

Autor:  frank [ poniedziałek, 3 lipca 2017, 13:11 ]
Tytuł:  Re: Sprzedał siekierkę z epoki brązu

Prywatne kolekcje zabytków archeologicznych powinny być od zawsze zgłaszane do WKZ, bo przy ogólnie obowiązującej błędnej tezie, że wszystkie zabytki archeologiczne są własnością Skarbu Państwa, plus możliwość dowolnej interpretacja definicji zabytku archeologicznego, problemem staje się samo posiadanie zabytku archeologicznego. To też nadgorliwi archeolodzy, policja, ormowcy, urzędnicy WKZ, automatycznie wkraczają do akcji oskarżając właściciela takiego zabytku o rabunek stanowisk archeologicznych, paserstwo i co się tylko da.
Tymczasem zabytki archeologiczne można legalnie kupić na allegro, np.: http://allegro.pl/listing/user/listing.php?us_id=41058428&order=m , legalnie też na angielskim ebayu. Ale, że archiwalne aukcje są usuwane, papier od sprzedawcy po jakimś czasie może być nic nie warty, więc praktycznie zaraz po każdym takim legalnym nabyciu zabytku, powinniśmy zgłosić ten fakt do WKZ, ale że WKZ to nie interesuje, tym się nie zajmuje, to powinniśmy wystąpić o wpisanie przedmiotu do rejestru zabytków, a uzyskany dokument odmowny będzie jedynym, ale i mocnym papierem legalizującym zabytek.

Autor:  Renald [ poniedziałek, 3 lipca 2017, 13:29 ]
Tytuł:  Re: Sprzedał siekierkę z epoki brązu

frank napisał(a):
Prywatne kolekcje zabytków archeologicznych powinny być od zawsze zgłaszane do WKZ, bo przy ogólnie obowiązującej błędnej tezie, że wszystkie zabytki archeologiczne są własnością Skarbu Państwa, plus możliwość dowolnej interpretacja definicji zabytku archeologicznego, problemem staje się samo posiadanie zabytku archeologicznego. To też nadgorliwi archeolodzy, policja, ormowcy, urzędnicy WKZ, automatycznie wkraczają do akcji oskarżając właściciela takiego zabytku o rabunek stanowisk archeologicznych, paserstwo i co się tylko da.
Tymczasem zabytki archeologiczne można legalnie kupić na allegro, np.: http://allegro.pl/listing/user/listing.php?us_id=41058428&order=m , legalnie też na angielskim ebayu. Ale, że archiwalne aukcje są usuwane, papier od sprzedawcy po jakimś czasie może być nic nie warty, więc praktycznie zaraz po każdym takim legalnym nabyciu zabytku, powinniśmy zgłosić ten fakt do WKZ, ale że WKZ to nie interesuje, tym się nie zajmuje, to powinniśmy wystąpić o wpisanie przedmiotu do rejestru zabytków, a uzyskany dokument odmowny będzie jedynym, ale i mocnym papierem legalizującym zabytek.
Czyli nazywając rzecz po imieniu: nie prokurator ma udowodnić nam winę, ale my musimy dowieść swojej niewinności.

Autor:  Mateusz F. [ poniedziałek, 3 lipca 2017, 14:48 ]
Tytuł:  Re: Sprzedał siekierkę z epoki brązu

Amatorzy jakkch wieluha d.ujenaa

Amatorzy jakich wielu na allefajnie
Jak zwykle idzie na nasze konto

Autor:  Huncyt [ poniedziałek, 3 lipca 2017, 15:43 ]
Tytuł:  Re: Sprzedał siekierkę z epoki brązu

Tak, drogi Renaldzie...
Miałem na myśli "jakiś" papier. Bez konkretów. Sam kolekcjonuję meteoryty i te ze świadectwami mają jakąś wartość. Te bez świadectw (znalezione samemu) też tą wartość mają, jeśli jesteś pewny że to meteoryt.
Dość już starają się uprzykrzyć nam życie niektórzy dziennikarze, archeolodzy, policjanci, prokuratorzy i inni ludzie ze swoją świętą misją pogrążenia ludzi pasjonujących się poszukiwaniami i historią znalezionych przedmiotów.
Nie moją intencją jest zakładanie sobie samemu uprzęży i biernego czekania aż ktoś będzie to wykorzystywał.

A jeśli ktoś na aukcji pisze o sprzedaży zabytku, to najpierw się trzeba zastanowić czy to w ogóle jest zabytek/przedmiot wart swojej ceny. Bo większość tego typu przedmiotów (jak z meteorytami) ma tylko wysoką cenę, nieadekwatną do wartości. Lub co gorsza umyślnie jest sprzedawane na zasadzie - nie wiem co to jest, ale może jakiś głupi to kupi jak dam wysoką cenę. Takie są niestety nasze realia. W tym przypadku okazało się, że przedmiot ma wartość zabytkową. Ale jak zwykle stracono tło historyczne, bo podejrzewam, że miejsce znalezienia nieznane.
A z drugiej strony robienie takiej afery o jeden przedmiot, mając świadomość ile jest bezpowrotnie tracone... (choćby przypadkowi złomiarze). To po prostu strzelanie do muchy z armaty. Tu myślę, że się zgadzamy.

Autor:  frank [ poniedziałek, 3 lipca 2017, 17:45 ]
Tytuł:  Re: Sprzedał siekierkę z epoki brązu

frank napisał(a):
Prywatne kolekcje zabytków archeologicznych powinny być od zawsze zgłaszane do WKZ, bo przy ogólnie obowiązującej błędnej tezie, że wszystkie zabytki archeologiczne są własnością Skarbu Państwa, plus możliwość dowolnej interpretacja definicji zabytku archeologicznego, problemem staje się samo posiadanie zabytku archeologicznego. To też nadgorliwi archeolodzy, policja, ormowcy, urzędnicy WKZ, automatycznie wkraczają do akcji oskarżając właściciela takiego zabytku o rabunek stanowisk archeologicznych, paserstwo i co się tylko da.
Tymczasem zabytki archeologiczne można legalnie kupić na allegro, np.: http://allegro.pl/listing/user/listing. ... 28&order=m , legalnie też na angielskim ebayu. Ale, że archiwalne aukcje są usuwane, papier od sprzedawcy po jakimś czasie może być nic nie warty, więc praktycznie zaraz po każdym takim legalnym nabyciu zabytku, powinniśmy zgłosić ten fakt do WKZ, ale że WKZ to nie interesuje, tym się nie zajmuje, to powinniśmy wystąpić o wpisanie przedmiotu do rejestru zabytków, a uzyskany dokument odmowny będzie jedynym, ale i mocnym papierem legalizującym zabytek.
Renald napisał(a):
Czyli nazywając rzecz po imieniu: nie prokurator ma udowodnić nam winę, ale my musimy dowieść swojej niewinności.

Oczywiście, problem posiadania i kolekcjonowania zabytków archeologicznych nie jest uregulowany.
Choć „USTAWA o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami” wyraźnie wskazuje jakie zabytki archeologiczne są własnością Skarbu państwa:
Cytuj:
Art. 35. 1. Przedmioty będące zabytkami archeologicznymi odkrytymi, przypadkowo znalezionymi albo pozyskanymi w wyniku badań archeologicznych, stanowią własność Skarbu Państwa.


Rozpowszechniana błędna teza, że wszystkie zabytki archeologiczne są własnością Skarbu Państwa i możliwość dowolnej interpretacji definicji zabytku archeologicznego jest wygodna, bo umożliwia zgodne z prawem nadużycia, byle przedmiot nawet tylko podejrzewany, że może być zabytkiem archeologicznym, może być pretekstem do dokładnego prześwietlenia delikwenta, zatrzymania, przeszukania mieszkania, zabezpieczenia innych przedmiotów nawet nie związanych ze sprawą, ale według policji „podejrzanych”, sprawdzenie komputera pod względem legalności oprogramowania, itd.

Strona 1 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/