Nie widziałem żeby było na forum, mam nadzieję że nie zdubluję wątku

http://belsat.eu/pl/news/zolnierze-kop- ... bialorusi/

"Szczątki pięciu żołnierzy odnaleziono w zbiorowej mogile w pobliżu danej strażnicy KOP we wsi Pohost – około 90 km na północ od Mińska, gdzie przed wojną przebłagała granica polsko-sowiecka. Zginęli oni 17 września 1939 roku w czasie potyczki z Armią Czerwoną. Strażnica Pohost w wchodziła w skład kompani granicznej KOP „Dołhinów” batalionu „Budsław” pułku „Wilejka”..."

Brawo, lecz moim zdaniem powinni sprowadzić ich do Polski. Mimo wszystko super sprawa.

Żołnierze w tym kraju, w którym polegli. Może cmentarz spod Monte Cassino też do Polski przenieść? ;)

Kolegę Buchheide Verein poniósł zew patriotyczny :)
Żołnierz Polski walczył na wszystkich frontach 2WŚ...
I we wielu konfliktach na całym świecie...
Cześć ich pamięci i niech spoczywają tam gdzie walczyli...

Zginęli na polskiej ziemi.

No to Niemcy w 1945 r. np. w takim Wrocławiu czy Szczecinie zginęli na niemieckiej ziemi?

Nie rozumiem co chciałeś przez to powiedzieć. Co ma ekshumacja z przypadkowej mogiły do przenosin całego cmentarza?. Napisałem tak nie ze względu na "zew patriotyczny", ale dlatego że odbyło się to tak blisko granic naszego kraju że można było ich pochować w Polsce na cmentarzu wojennym. Nie twierdzę że mam rację, tak po prostu sądzę.

:1
Tak jest. Dla tych pięciu chłopaków czas się zatrzymał w Polsce i dla nich tak już zostanie.

Pomijając ceremoniał, to sporo zwykłych ludzi poszło za trumnami, miłe.

Jedni i drudzy bronili ojczyzny i polegli na swojej ziemi. Mogiła żołnierzy KOP-u jest nie tylko upamiętnieniem żołnierzy, ale również historii Polski na Wschodzie. To właściwe miejsce.

[quote="Renald"][quote="bjar_1"]No to Niemcy w 1945 r. np. w takim Wrocławiu czy Szczecinie zginęli na niemieckiej ziemi?[/quote] Jedni i drudzy bronili ojczyzny i polegli na swojej ziemi. Mogiła żołnierzy KOP-u jest nie tylko upamiętnieniem żołnierzy, ale również historii Polski na Wschodzie. To właściwe miejsce.[/quote]

to przenoszenie i pozostawianie to ciekawa sprawa, bo czasem się zostawia, a czasem przenosi (kojarzy mi się ze sprawą szczątków z Elbląga sprzed kilku lat, które wylądowały, bodajże w szczecińskiem? Ostatnio ściągnięto też (do Polski) ciało zmarłego wcześniej w Wielkiej Brytanii żołnierza i urządzono mu pogrzeb państwowy). Zatem to, jak powinno być, a jak jest i nie jest, to sprawa niejednoznaczna, bo mieszają się życzenia samych "zainteresowanych" (przed śmiercią), ich rodzin, no i kwestii polityczno-propagandowych na różnych "szczeblach".

n.